Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w Puszczykowie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w Puszczykowie

MonikaH 09:44, 21 maj 2015


Dołączył: 17 sty 2012
Posty: 171
o tak, chwastnica ćwiczy cierpliwość, z wyrywaniem to różnie, jak jest malutka to spoko, większa to już spora dziura zostaje, a sieje sie niezależnie od wysokości trawnika, przy cięciu na 3cm potrafi zakwitnąć na 2cm źdźble
latem sobie leżę na trawce i skubię wokół .... przy naszym areale trawnikowym to syzyfowa praca

kiedyś kupiłam podobnie wyglądające rh jak Twoja zembla za parę groszy bo miały iść do śmieci i próbowałm odratować, niestety nie dałam rady, ale Twoje już siedzą sezon w ziemi więc napewno jest szansa
____________________
Monika - Bez linijki
iwonaal 10:11, 21 maj 2015


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3905
Asiu, czy w skrzynie kładłaś na dno agrowłókninę?
____________________
Zakochana w ogrodach
andziurex 13:19, 21 maj 2015


Dołączył: 30 lis 2013
Posty: 299
Pięknie Asiu. Wszystko rośnie aż szumu prawie u mnie słychać. Ten jasny lilak piękny. Ja też walczę z robactwem i zarazami, na chwasty czasu brak. Wszędzie mrówki i mszyca, no egipska plaga po prostu. Zjadły mi szpinak i rzodkiewkę, za buraki się zabierają. Jakieś liszki obżarły liście na brzozie i śliwie wiśniowej. Rh też pogłupiały w tym roku NZ akurat ma się ok. i zaczyna kwitnąć, ale CH zamiast kwiatów wypuścił ze wszystkich pąków same liście jeszcze mi 3 róże padły.... No uschły po prostu i widzę że 4 marnieje Może suminem opryskam, ale na razie pada.... Ręce opadają.
____________________
Ania
wietrzyk 14:37, 21 maj 2015


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Kochani, na wszystkie posty odpowiem ciut później bo tylko 3 minutki mam, żeby zajrzeć. Dodam do tych wszystkich ogrodowych przeciwności losu, że właśnie wróciłam ze szkółki, gdzie odkryłam, że mój kupiony buk Purple Fountain wcale nim nie jest... Aż się zagotowałam. Teraz czeka mnie odkopywanie i transport drzewa z powrotem... Ceny europejskie, ale obsługa...
szczegóły później
____________________
Joanna ogród w Puszczykowie
katarzynkak 05:20, 28 maj 2015


Dołączył: 18 lip 2013
Posty: 1678
Asiu współczuje pomyłki z drzewem. Niestety takich mam "fachowców" w każdej dziedzinie...
____________________
katarzynkak- Ogród z tatarakiem w tle
MirellaB 17:18, 28 maj 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Ehhhh Asia zostaw już to drzewo, ja roślin nie wymieniam nawet jak się okazały nie takie jak chciałam
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
jalos 20:25, 30 maj 2015


Dołączył: 17 sie 2014
Posty: 764
Asiu, dziękuję za wczorajsze przedpołudnie
____________________
Aga Twardy orzech do zgryzienia - ogrodowe rozterki i marzenia
wietrzyk 12:25, 02 cze 2015


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Ewelino
Mirello
Marto Zielona
Magdaleno
Moniko
dziękuję za Wasze odwiedziny i wszystkie porady dotyczące chwastnicy. Skosiłam trawę dość nisko, nawiozłam, a to co się da wyrywam. Generalnie wygląda nieco lepiej, ale świetności nie ma
____________________
Joanna ogród w Puszczykowie
wietrzyk 12:29, 02 cze 2015


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
iwonaal napisał(a)
Asiu, czy w skrzynie kładłaś na dno agrowłókninę?

Iwonko,
przepraszam, że tak późno odpowiadam. Nie kładłam w skrzynie agrowłókniny. Celem swobodnego przenikania mikroorganizmów glebowych. Choć ostatnio w jednej ze skrzynek grasował mi kret. Więc może jednak włóknina lub siatka plastikowa miałaby sens? Sama nie wiem, dla mnie i tak za późno bo nie dałam, a teraz już grzebać nie będę
____________________
Joanna ogród w Puszczykowie
wietrzyk 12:48, 02 cze 2015


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Z bukiem było tak... Wybrałam się do szkółki gdzie go zakupiłam, tym razem po grusze Chanticleer. Ponieważ pani z obsługi była zajęta, szwendałam się trochę po placu. Pomyślałam, że zobaczę czy mają jeszcze buki Purple Fountain i czy u nich już się przebarwiły na bordo. Idę do buków, a tam... Stoi sobie rząd drzewek, raz zielone, raz bordo, tak na zmianę. Wszystkie z kartkami Purple Fountain. Zastanawiam się co jest grane? Następny rząd, stoją buki Pendula, wszystkie zielone... Ogólnie wszystkie, i bordowe i zielone i pendule i fountan'y, ten sam wzrost, ten sam pokrój. Serce mi zamarło, bo dotarło do mnie, że sprzedali mi buka Pendulę oznaczonego jako Purple Fountain! Żołądek mi podskoczył do gardła, bo sorry, przewidziana rabatka mała i z pewnością nie na potwora jakim jest dorosły buk Pendula. Zawołałam panią, wyłuszczyłam w czym rzecz. Sama przyznała, że drzewka przyjechały w stanie bezlistnym i mogły się "trochę" pomieszać!!! I jedyne co mogą zaproponować to zamiana na właściwe. Wkurzyłam się jak nic, bo dla nich "zamiana" to dla mnie dyganie 25km do domu, wykopanie 3m drzewa, wsadzenie go do donicy, zawiezienie 25km z powrotem, przywiezienie właściwego i ponowne wkopanie. Szkółka się nie poczuła, nawet do przpraszam, bo to w końcu nie ich wina ,to wg nich producent zamieszał.
Akcję zamiany zrobiłam od razu, żeby się jeszcze nie rozmyślili. Po grusze pojechałam innym razem, bo z nerwów wyleciały mi z głowy. I to chyba był mój ostatni zakup we Floribrasie. Współczuję tylko ludziom, którzy nawet się nie zorientowali co kupili...
A właściwy buczek jest w końcu bordowy i wygląda tak:
____________________
Joanna ogród w Puszczykowie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies