Świetnie, że zabrałaś aparat do tego odludnego i niedostępnego miejsca - widoki rzeczywiście super!

Wietrzyku, ostróżki lepiej podzielić w sierpniu.

Jakie róże są na różance?

Całość piękna. Precyzja i dopracowanie. A miejsce odpoczynku wakacyjnego - zazdroszczę. Czy niedaleko są jeziora?

Cześć, podglądam Twój ogród i podziwiam, białe róże z szałwią mnie zachwyciły, cudo. Będę zaglądać częściej

wietrzyk napisał(a)

Red Barony i stipy dołączyły do towarzystwa kosówek, śliw dziecięcych i berberysów na skarpie przy tarasie:



żurawki przy hortensjach wanilkach


aspirynki z fioletową szałwią

wietrzyk napisał(a)

w warzywniku
dojrzewają pomidorki

Red Pear czy Yellow Pear?

I karczochy chyba jedziemy na tych samych inspiracjach Kasi B. Niestety karczochy zasuszyłam na etapie kiełkowania...

Zgapiłam od Ciebie żywokost. Na szczęście trafiłam na znajomej łące i mam już w ogrodzie. No, nie jest taki ekskluzywny, tylko nasz krajowy, ale ma nadzieję, że właściwości podobne

Różanka z ostróżkami... WOW! najlepsza rabata jaką widziałam w tym roku!!!

Aśka kiedy się pojawisz ? Brakuje Ciebie

Hej
witam się ze wszystkimi bardzo serdecznie Stęskniłam się za Wami i za moim ogrodem również. Z powodu całkiem spontanicznego zrywu zostawiłam rośliny pod czułą mężowską opieką i uciekłam przed upałami Jestem już z powrotem, naprawiam ogrodowe szkody po fali deszczu i wichur, a teraz jeszcze walczę z upałem. Jak nie... , to... wiadomo co

moje klimaty... choć roślin przez szkło powiększające trzeba szukać


magnolia sadzona w tym roku wygląda tak...
podpórka została wyrwana przez wiatr



powojnik przewrócony razem z podpórką

Bardzo mnie ucieszyły kwitnące już hortensje, które zostawiłam w pąkach. Choć z drugiej strony, to pierwsze przypomnienie o zbliżającej się powoli jesieni...




i pąki na wrzosach za chwilę pękną...

Borbetko
Siakowa Kasiu
Agdula
Asiu Deszczowy Maj
Karolu

dziękuję, że byliście, kiedy mnie nie było i za wszystkie pochwały, od których czerwienię się jak moje pomidory

Ulko i Frezjo mój sąsiad ma za płotem maliny. Rozłażą się potwornie. Wyrywam z pędami, tak jak różane "dziki", lepszego sposobu na razie nie wymyśliłam

Aga hi, hi pamiętam opowiadałaś mi o tym
Jak jeździliśmy z dzieciakami to tresowaliśmy żaby na łące, graliśmy w piłkę i "bandingtona", podglądaliśmy bobry na żeremiach, chodziliśmy na wycieczki i sto innych. Teraz pierwszy raz sami można wstać o 3:30, żeby obfocić wschód słońca na przykład, a potem jeść śniadanie o 11:00, iść w 10km trasę po suwalskim parku i nie słuchać, że kogoś nogi bolą, albo pić się chce...

nicol21 napisał(a)

Świetnie, że zabrałaś aparat do tego odludnego i niedostępnego miejsca - widoki rzeczywiście super!

Dziękuję
Zaczęłam sięgać po aparat nieśmiało, żeby robić zdjęcia roślinkom w ogrodzie i podoba mi się to focenie coraz bardziej Jedna pasja wciąga w następną Tylko jak to wszystko czasem obdzielić?

Pszczelarnia napisał(a)

Wietrzyku, ostróżki lepiej podzielić w sierpniu.

Jakie róże są na różance?

Całość piękna. Precyzja i dopracowanie. A miejsce odpoczynku wakacyjnego - zazdroszczę. Czy niedaleko są jeziora?

Pszczółko, dziękuję za pochwały i radę w sprawie ostróżek. Czy dzieliłaś je już kiedyś? Słyszałam, że to nie takie proste. Byłabym wdzięczna za jakieś szczegóły w tej kwestii
Na różance mam same odmiany historyczne: Boule de Neige, Mrs John Laing, Louise Odier, Comte de Chambord, Jacques Cartier, Reine des Violettes. Niestety po lipcowej fali opadów u nas, obecnie nie wyglądają najlepiej

Suwalszczyzna jest piękna, niestety jedzie się dłuuugo. A jezior dużo, z czego większość objętych strefą ciszy