Ja dziś znowu nie pomyślę nic nad przedogródkiem, wróciłem do domu po 19 i nie mam siły. Ale co się odwlecze to... .

Ależ oczywiście ja tez niedawno wróciłam, lekko padnięta, to przedwiośnie mnie wykończy

Matuś przyłączam się do grona "zmarnowanych". Jakaś nijaka jestem, czasu brak, chcę więcej, robię mało, jak zrobię dużo to o dużo za dużo, dobrze że Was mam .
Pozdrawiam

oo jak dobrze, że nie jestem sama jakos musimy to przetrwać też baardzo się cieszę, że was mam - ogrodomaniacy

a jutro chyba lepiej nie będzie bo pogoda paskudna się szykuje ..

Hej Marta, chętnie wpadam do Twojego ogródka, ale tak jak dziewczyny, dopiero zaczynam swoją przygodę z ogrodem i ogrodowiskiem. Z doświadczeniem ogrodowym też krucho - taka świeżynka jeszcze jestem- więc rzadko się odzywam
Pogoda okropna, brrrr...
Może jutro nie będzie tak źle

Dziś mnie mało nie zwiało w pewnym momencie .

Agnieszko ja czekam na Twój wątek ciekawa jestem Twojej działki i upodobań w temacie roślin, narazie u Ciebie cisza, ale coś czuję, że przed burzą zmian oczywiście

Marcin uwazaj !! Jutro paskudnie i zimno brr.... Byle do lata

Cześć!
Jestem u Ciebie pierwszy raz. Jeśli opiszesz jakie lubisz rośliny, jaki wymiar ma ten prostokąt na przedogródek to może coś zrobię. Jakie tam są strony świata. Kilka dni (dwa ) i coś namaluję. Co do orzecha to czemu chcesz go wyciąć. A jałowiec chcesz wyrzucić czy przenieść w inne miejsce?
Pozdrawiam