Na kawkę chętnie przyjadę a jeszcze chętniej na spacerek po ogrodzie .
Róże schowaj jak będzie temp. poniżej -5 st. Powyżej tej temp. mogą sobie spokojnie stać na zewnątrz.
Nie bardzo rozumiem pytania o podlewanie. Jak każda roślina w stanie bezlistnym nie potrzebuje dużo wody. Podlewasz jak ziemia przeschnie. Rozumiem, że one będą rosnąć docelowo w doniczce?. Pilnować trzeba wilgotności w upały. Roślina wodę będzie tracić szybciej im jest większy krzak (większa powierzchnia parowania przez liście ) i przez doniczkę ceramiczną ( w plastikowej nie traci wody przez pory ale i nie oddycha). Wielkość pojemnika zależy od docelowej wielkości róży.
Różyczki śliczne - tym bardziej cieszą że tych nie mam . Dziękuję
Nie wiem jeszcze kiedy jadę do Łopatek, czekam na info od dostawcy, dam wam znać.
Nic nie napisałaś o wielkości róż, mrozodporności, chorobach więc poniżej róże wybrane ze względu na kolor i obfitość kwitnienia. Oczywiście najwięcej jest róż różowych, nie ma natomiast róż niebieskich:
Bienvenue (DELrochipar)
Dortmund
Tea Clipper
Madame Isaac Pereire
Mozart
Rosario® (Tantau, 1993)
Ghislaine de Féligonde
Chippendale
Reine des Violettes
Mrs. John Laing
Summer Song
Jasmina
Larissa
Laguna
Roxy
Pink Swany
Occhi di Fata
Bougainville
Berenice
Olympus
Perla de Alcanada
Heavenly Pink
Cinderella
Bad Birnbach
Lovely Fairy
Gärtnerfreude® ADR 2001
Madame Knorr
Pirouette Courtyard
Hansestadt Rostock
Z obficie kwitnących w tych kolorach jeszcze znajdziesz jednoroczne, dalie kwitną do samych mrozów, hortensje. Hortensje mozna podsypać nawozem i zabarwią się na niebiesko.
Hm kilku znam ale nie wiem czy mogę ich wymienić bo inni się obrażą
Udało mi się wyskoczywszy do ogrodu dzisiaj i zwiozłam 5 taczek liści, a to jeszcze nie koniec . Rozsypałam kurzaka pod cisy, trzmielinę, bukszpany i różom tez się trochę dostało
u mnie dzisiaj była piękna pogoda, ciepło, słoneczko i bezwietrznie, chciałam opryskać miedzianem ale nie mogłam go znaleźć, nie wiem gdzie ten M go zostawił po zeszłorocznych opryskach
Reniu, róże mam tymczasowo w donicach - pójdą w ziemie niedługo (czytaj jak miejscówki przygotuje). Moze te w ceramice posiedzą dłużej, zobaczy się - mysle ze pojemnosć tych donic jest ok. Nie wiedziałam jak je teraz podlewać bo niby ruszyły, ale tak symbolicznie. I widze ze nieprecyzyjnie zadalam pytanie, ale juz mi napisałas co chciałam wiedzieć, dzięki
Ze spacerku się usmiałam - zapraszam bardzo serdecznie, ale nie spodziewaj sie długiej trasy - dużo sie nie nachodzisz Juz sie ciesze, a zarazem straszno, bo zaczyna wychodzić na jaw moje pożal sie Boże pole doswiadczalne, skrzętnie skrywane przez tyle lat, na które nawet przy tak skromnej powierzchni nie mam czasu, jest wiecznie niedorobione i w przeróbkach.
Jeśli chodzi o liste róz - u mnie Larissa jest prawie biała, za to barwa Bad Birnbach to totalne zaskoczenie - kolor trudny do zdefiniowania - ani to rózowe ani łososiowe - jakas dziwna mieszanka barw. Kwitła niezłomnie najdłuzej chyba ze wszystkich moich róż, ale teraz wygląda jakos tak podejrzanie - niby terminatorka, ale nie jestem pewna jak zniosła tą ostatnia niby-zimę. Za to Jasminka wygląda po zimie rewelacyjnie.
Witaj Reniu! Pierwszy raz się u Ciebie odzywam bo doczytałam że planujesz zakup mączki kostnej, sprawdź najnowszą gazetkę Li... będzie po 17,99 za 2,5 myślę że to dobra cena.
Pozdrawiam