Reniu a te zakupy róż Tantau juz zrobiłas ? miałabym potrzebe kupic 2 szt Leonardo da vinci...ale nie wiem czy ten facet ma to w ofercie...bo mi sie ten link nie otwiera........
Reniu, ten sprzedawca ma Heidi (w dwóch cenach - pewnei jest jakas roznca w jakości)
Dobra, to żeby nie robic Ci kłopotu domówie z F.
Ale kawa aktualna - daj znać kiedy bedziesz jechac w moja strone - jesli tylko bede na miejscu jakso sie zdzwonimy
I chciałam sie przy okazji skonsultowac, bo nie mam doswiadczenai z sadzeniem róż w pojemnikach, a musiałam je tak ulokowac. Przyszły do mnie pierwsze golaski. Tradycyjnie namoczyłam je na 24 h pzred sadzeniem je do donic. Podlałam je bardzo solidnie i tak jak radziłas zrobiłam kopczyki z kompostu (ale kopczyki nie okrywają wszystkich pędów do pełnej wysokości). Róże przyszły juz leciutko obudzone - pojedyncze pąki się wydłużają, ale listków jako takich nie widac. Moje pytanie - przy jakiej temperaturze powinnam je chowac do garażu? Stoją na zewnatrz, pierwszej nocy okryłam każdą donicę reklamówką, kolejne juz spędziły bez przykrycia (była ciepła noc). No i jak z podlewaniem tych róż?
Reniu, koleżanka potrzebuje dłuuugo kwitnące kwiaty w kolorze różowym, morelowym, niebieskim itd, byle nie żółtym, białym lub czerwonym.
Polecisz coś z róż? W ogóle muszę jej poradzić coś długo kwitnącego.
Kiedy jedziesz do Łopatek?
Reniu, dzięki za mączkę rogową. Ale wielkie dzięki że o mnie pamiętałaś.
Edit: doczytałam o psach...tym bardziej dziękuję. Mój futrzak + mączka rogowa to na 100% darmowa wertykulacja całego trawnika i nie tylko trawnika!!!!!!!