Uuuu... toscie się napracowali. Mi koparka rozwaliła ścianę garażu. Na szczęście dachu jeszcze nie było , więc ścianę rozebrano i wymurowano od nowa

Super, wszystko idzie w dobrym kierunku i oby niespodzianek już nie było

Dzięki Mam nadzieję, że już pójdzie z górki

swatki

Dzieci są niesamowite

Kochani, urobiłam się dziś po pachy, razem z tatą rozsypaliśmy prawie 1/3 z kupy gruzu, którą mam na podbudowę podjazdu Przerzuciliśmy z 4 tony Jutro i pojutrze M trochę przed pracą porobi, a po południu znowu ja z tatą. Myślę, że ze 3 dni i skończymy Nie chcieliśmy brać koparki, bo tam jest dość wąsko, no i są te zalana słupy, o które trochę się boimy, że nam je rozjadą. Mam jakieś przykre doświadczenia z koparkami, a to rozjechał mi drzewko, a to uszkodził kabel energetyczny...

napewno