Bożenko te wielkie głowy SA nie wyłamują ci się? Jeśli im pomagasz to jak? Moje są podwiązane aż do nasady kwiatu i też potrafią się złamać. Limki są piękne.
Im starsze krzaki to pędy wyraźnie grubsze, przewieszają się ale nie łamią , mam je tylko delikatnie obwiązane dookoła. Natomiast w młodszych krzakach strat mam dużo i najczęściej właśnie łamią mi się tuż pod główką, w zeszłym roku w ogóle nie miałam takich problemów głowy trzymały się prosto na cieniutkich pędach ( prawie całe lato nie spadła kropla deszczu a ja po pojawieniu się kwiatów nie używam zraszaczy , żeby nie obciążać ich wodą) Idealnego sposobu na podwiązanie w tym przypadku nie ma