Witaj Marta przybiegłam do Ciebie kierowana chęcią poznania tajników uzyskania tak pięknych kantów jak Twoje. Wpisuję się zatem i zaglądać będę

Napisałam już to samo w wątku u Irenki , ale jeszcze u siebie powtórzę !!!

Irenka niedawno wyjechała. Myślała, że będzie godzinę, a była 4

Zakupy udane mam nadzieję, że udane. A ja dostałam w prezencie piękną karafkę na nalewki !!! Zdjęcia potem, lecę jeszcze do ogrodu.

Wizyta Irenki !!! Brak szerszej dokumentacji. Było: planowanie co gdzie posadzić, zakupy, pakowanie zakupów, gadulstwo, kawa, herbata, ciasto drożdżowe ze śliwkami, łazikowanie po ogrodzie... i z planowanej godziny wyszły Irence 4 jak juz wspomniałam.

A teraz ja się sielankuję, zaraz wpadną cioteczki na rowerach, znowu sobie pogadulę, a potem może jakieś ognisko. Muszę w końcu korzystać z ostatnich chwil wolności bo "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni"...i jutro wracają. Ale, ale, już tęsknię za moim trio.

Ok, nie gadam więcej tylko zdjęcia wklejam w kolejnym poście.

Irenka:

oh ! Masz jednak Limki !!!



I gdzie ja je zapakuję ???



jedna by się chyba zmieściła...



biorę jedną ! dam radę upchać jeszcze !



albo nie, dwie też dopcham !!!




Mój komentarz: zobaczcie jakie szczęście ma Irenka wymalowane na buzi !!!

zdjęcia auta nie mam, może Irenka u siebie zrobiła.

Kochane, jak fajnie Wam było, ale nam też na innym spotkaniu. Pozdrawiamy.

Wy sobie życie towarzyskie uprawiałyście, a ja musiałam przerobić rabatę pod Twój prezent.... ..ale siezaprłą mi zroibłąm.. no prawie zrobiłam.....

Marta, i jak dziękuję za instrukcję kancikową bardzo przydatna do Twojego sklepu też bym się wybrała pozdrawiam

Dwie bardzo miłe dziewczyny się spotkały, fajnie też bym chciała Marta odwiedzić Twój ogród, Irenki też pozdrawiam, aj też byłam dzisiaj na superaśnym spotkaniu

Marta ale fajne miałyście spotkanie!!
I korzystaj z tych ostatnich wolnych chwil, jutro jeszcze cieplej