U nie sadzona z gołym korzeniem w tym roku, właśnie powtórzyła kwitnienie Jednym kwiatkiem ha ha ha
A jak jest ze śniegiem na Chopoku i jak liczą wjazdy?
Tak, można dzielić jesienią jak już liście zaschną. W oczku niech stoi jak najdłużej, do pierwszych przymrozków. Dzielisz go na okres spoczynku, tak więc 3 miesiące musi przetrwać przy minimum wegetacji, a to znaczy że rany po cięciu będą gniły i chorowały, trzeba zasmarować je nadmanganianem potasu, a kłącza po podziale wymyć w biosepcie (10ml/10lwody). No chyba że dysponuje ktoś cieplarnią co zapewni mu ciągłą wegetację.
Lotosa żółtego możesz zimować poniżej strefy zamarzania, u mnie w ten sposób przeżył, a nawet jak padnie, to akurat z tego gatunku kłaczy nie brakuje.
Momo Botan - jedno kłącze przyjmę chętnie, bo u Ciebie z tego najpewniejszego sortu - pierwszego, teraz sprzedają pomyłki, albo jakieś krzyżówki.
I powoli przechodzę na okrągłe kastry, twoje zdanie upewnia mnie
Aniu, a dlaczego dla kwiatów?te hosty dopiero zaczynają kwitnąć? tak późno?czy pachną? a co to wogóle za odmiana?
same pytania zadałam, ale resztę też wyczytałam zwłaszcza o koszeniuTy kosisz z koszem, rozumiem. ja bez kosza a potem grabię
Miłej niedzieli
Z myślą o Tobie pytam się o podział jesienny mam za dużo kastrów z lotosami by przechować je do wiosny. Nie mam miejsca na tyle A kłącze mogę wysłać i je sobie posadzisz i przechowasz do wiosny.
Tym sposobem Momo Botan już mam rozdysponowane.
Teraz ma dużo pąków, ale mszyca je opanowała i ... to chyba będzie na tyle ładnego
Tez koszę z koszem, bo potem trawa mi się nie nosi do domu, a nie ukrywam, że latam boso lub w kapciach namiętnie.. bo ciągle nie pamiętam gdzie crocsy zostawiłam.. grabić mi się nie che.. za dużo machania ..
Hosta to plantaginea - babkowata, kwitnie końcem sierpnia, kwiaty czysto białe, mięsiste, duże (pobiegłam zmierzyć i jedna trąbka ma 15 cm), pachnące. Liście ma zwykle, jasnozielone, rozmiar taki ze średnich. Nic szczególnego liście, ale kwiaty robią wrażenie. Przypominają lilie
Momo Botan rośnie dobrze we wszystkim Jedynie co to rośnie lepiej gdzie więcej słoneczka. I ma za mało nawozu u mnie, bo ewidentnie liście nie są czysto zielone ..
Ale żółty zdecydowanie woli okrągłe kastry Kwiatostany ma chyba metr lub wyższe.
No i u mnie ryby robią demolkę w kastrach Lepiej rosną te do których ryby nie mają dostępu. Posadziłam w wysokie kastry i wywierciłam tylko z boku dziurki do wymiany wody, a rant kastra jest ponad wodą 10 cm.. i te moje cholery już tam nie grandzą
Podzielę się z miła chęcią kłączami.. dzięki temu mam mniejsze wyrzuty sumienia, że mi dałeś taki drogi prezent
Acha.. i większe i ładniejsze lotosy rosną jak mają luźniej w kastrze, za dużo ich poupychałam..
Takie dostałam.. i mam nadzieję, że co najmniej takie uzyskasz z moich od Ciebie.