Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Miniaturowy ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Miniaturowy ogródek

GabiK 15:12, 16 mar 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Karolinko, moje niestety też głównie rude, nie wiem, czy będzie czego się pozbywać, czy ogródek sam się pozbył zimą.

Możemy się umawiać. Tylko nie w ostatni tydzień kwietnia.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
popcorn 19:11, 16 mar 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
I nie pierwszy, bo mam delegacje 2gi albo 3ci?
A kiedy Danusia u Ciebie startuje? Zadnego wstepnego terminu? Pozdrawiam serdecznie
____________________
Mój nowy ogródek
Madzenka 06:26, 22 mar 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Gabik nic się nie odzywasz a my ciekawi jesteśmy czy przygotowania już trwają
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
GabiK 12:10, 22 mar 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Marzenko, już pisałam wyżej, że to niestety nie tak szybko. Nasza Danusia ma mnóstwo zobowiązań. Dopiero w maju, albo nawet później.
Teraz ćwiczę cierpliwość i oszczędność.
Posprzątałam trochę ogródek, patrzę, co się obudzi po zimie, a co nie.
Szukam roślin do odnowionego ogródka.
Kupiłam na wyprzedaży stalowe donice i myślę, co w nie posadzić.
Nie miałam czasu wybrać się po ziemię i rośliny. Może w sobotę się uda.

Babcia w szpitalu, opiekunka do dziecka się rozchorowała...


____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
GabiK 12:15, 22 mar 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Proszę o poradę:

- carex buchananii, imperata red baron i carex frosted curls są zupełnie zeschnięte, nie widać, żeby miały jakieś żywe źdźbła. Ściąć je do ziemi, może odbiją, czy zostawić i obserwować?

- Laurowiśnie w donicach oczywiście przemarzły. Wszystkie liście brązowe, ale gałązki wydają się żywe.
Oberwać tylko liście, ściąć też gałęzie, czy na razie obserwować?

- czy ktoś ma stalowe donice od dłuższego czasu? Moje są ze stali nierdzewnej, ale nie kwasoodpornej. W instrukcji napisali, że mogą stać na zewnątrz nawet zimą, ale należy unikać bezpośredniego kontaktu z wodą. Ciekawe jak to zrobić na zewnątrz. Jestem ciekawa, czy po sezonie zardzewieją, czy dłużej wytrzymają.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Mala_Mi 15:24, 22 mar 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484

imperata red baron - to napewno zetnij, ale nie przy samej ziemi..ja tak ścinam trochę nad ziemia...i wegetacja Barona rusza późno, wiec bez nerwów czekaj.... spr. na moich foto i z 17 kwietnia jeszcze same suche badyle...... z 28 kwietnia już ruszyła..... a u mnie chyba toszkę cieplej niż pod Warszawą..bliżej południa.

Carexów ja nie tnę, tylko jak na pewno wiem, ze cos przyschło to wyskubuję.......wyczesuję.... ale to się ookaze dużo poźniej.... u mnei też wygladaja jak zaschnięte..ale chbya przetrwały..to pierwsze wrażenie...

Natomiast co do sali, to donice jak są ze stali nierdzewnej to powinne być odporne na korozję..... czyli na kontakt z wodą typu deszczowa pogoda. Kwasu w deszczu jest tak małe stężenie, że nie powinno korodować..... Kwasoodpornosć stali dotyczy stężeń przemysłowych ..... jak zardewieją, to ktoś Ci sprzedał "czekoladę czekoladopodobną" i nie ma czego żałować, jedynie kasy wydanej na donice.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
GabiK 15:31, 22 mar 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Dzięki Aniu. Czyli czekam.

Donice trochę kosztowały, mam nadzieję, że wytrzymają.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Mala_Mi 15:36, 22 mar 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Gabik, jeżeli są to donice, a nie ozdobne osłonki, to oznacza, że kwiaty z ziemią trzymamy w środku donicy..tam jest tużo większe stężenie wilgoci i różnych związków chociażby z zasilania roślin nawozami
Sprzedawcy mogą się zabezpieczać na różne sposoby przed odpowiedzialnoscią i instrukcje obsługi są często jak dla idiotów.
NIerdzewna powinna być odporna na deszcz.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Pszczelarnia 16:18, 22 mar 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Gabiku, laurowiśnię trzeba będzie uciąć do żywej tkanki. Można już. Mówisz, że w donicy przezimowała? Moje w gruncie i chyba padły.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
GabiK 17:39, 22 mar 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Ewo, jeszcze nic nie mówię. obserwuję.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies