Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Mazan 16:53, 17 lip 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Malgol

Dobrze zauważyłaś. Wszelkie ograniczniki działają na zasadzie donicy. Nie pozwalają na rozrost korzeni, przy podsiąku może stagnować woda, natomiast podczas suszy wzmaga takie zjawisko. Ponadto granit ma wysokie pH i to może w dużym stopniu ograniczać pobieranie niektórych składników.
Nie wiem jaka jest Twoja metoda nawożenia, ale dawkowanie nawozu trzeba przyjmować w gramach/szt., ale w odstępach kilkutygodniowych - zazwyczaj 6 - 8 tygodni. Przedawkowanie zawsze będzie groźniejsze od niedokarmienia, lecz o tym wiesz.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Ludwika 21:08, 17 lip 2015


Dołączył: 17 lis 2014
Posty: 552
Toszka napisał(a)
Ludwika - azalie wykazują ewidentne zbyt wysokie ph gleby. Nigdy nie sadzimy w kwaśnym torfie, a kupujemy podłoże dedykowane rododendronom, azaliom i borówkom. Te rośliny potrzebują podłoża próchnicznego, z dużą ilością przekompostowanego obornika i liści. Torf nie ma żadnych wartości odżywczych dla rośliny i szybko wypłukiwane jest ph przez podlewanie i deszcze.
Pytanie zasadnicze należy jeszcze postawić czy przed sadzeniem były należycie rozerwane i rozluźnione bryły korzeniowe. Dodatkowym czynnikiem mogącym być problemem dla azalii to bliskość (zapewne) nawożonego trawnika.
Wykop jedną azalię i sprawdź czy dalej bryła korzeniowa ma kształt doniczki. jeśli tak to konieczne jest wykopanie wszystkich świeżo sadzonych i poprawne ponowne zasadzenie.


Toszko, pomiar ph wykazał przy różnych krzewach 5 - 6 czyli chyba jednak za wysokie.
Bez bicia przyznam się, że bryły korzeniowej nie rozrywaliśmy, coś mi się obiło o uszy, że tak należy zrobić, ale koniec końców nie mieliśmy śmiałości ...
Trawnik przy rabacie z różanecznikami jest od ok miesiąca, jeszcze nie był nawożony.

Nie udało mi się dziś wykopać azalii, zdążyłam tylko z tym kwasomierzem polatać. Jutro to sprawdzę i zdam raport.

Jak dzisiaj w CO kupowaliśmy kwasomierz to zapytałam babkę o ziemię do RH i dowiedziałam się, że oni do RH sprzedają kwaśny torf bo w tym się je sadzi ... ??
____________________
Ludwika - Lifting starego ogródka
Mazan 07:49, 18 lip 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Ludwika

Słyszałaś może o "chorobie nowin"? Tak w rolnictwie określony jest niedobór składników /mikro/, a szczególnie miedzi, który występuje na glebach torfowych i jest związany z brakiem tych składników w roślinach tworzących po obumarciu torf. Sam torf jest kwaśny tylko do czasu mineralizacji, później traci tę właściwość, gdyż do tego procesu niezbędny jest wapń.
Myślę, że tyle wyjaśnienia wystarczy, a podany przez Toszkę skład należy przyjąć jako podstawę.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Ludwika 08:43, 18 lip 2015


Dołączył: 17 lis 2014
Posty: 552
Mazan, Toszka - dziękuję bardzo za pomoc. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć gdzieś tę ziemię dedykowaną różanecznikom i zasadzić rośliny ponownie. Bo jak rozumiem to jest teraz jedyne właściwe postępowanie, tak? czy jeszcze jakieś opryski robić jak sugerowano to w którymś z wcześniejszych postów?
____________________
Ludwika - Lifting starego ogródka
Mazan 17:28, 18 lip 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Ludwika

Jeśli wykonasz to w ciągu trzech dni to być może nie. Nie można podpowiadać nie znając dobrze problemu.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
malgol 20:37, 18 lip 2015


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
Dzisiaj przesadziłam mojego biedaka.Dałam mu wór obornika zmieszanego z ziemią i kwaśnym torfen i siarką pylistą. Bryła korzeniowa nie przerastała dołka w którym był posadzony ,ale może coś tam do niego podsiąkało...? Otrząsłąm starą ziemię na ile się dało i posadziłam z góry przysypując korą, torfem i igliwiem. Dobrze? Coś mam poprawić czy spokojnie czekać na efekty? Uff, strasznie się umęczyłam
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Ludwika 09:23, 21 lip 2015


Dołączył: 17 lis 2014
Posty: 552
Wysadziłam wczoraj wszystkie japonki, namoczyłam w wiadrze z wodą i porozrywałam korzenie. Posadziłam do nowej ziemi. Po posadzeniu ph jest w granicach 3,5 - 4,5. Więc chyba jest ok, bo czytam teraz wszędzie, że nawet 5 jest jeszcze wporządku. Rozumiem, że jak mają nową ziemię to narazie nie nawozić, czyli pierwsze nawożenie dopiero w przyszłym roku na wiosnę?
____________________
Ludwika - Lifting starego ogródka
Mazan 12:45, 21 lip 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Ludwika

Do wiosny masz czas,nawożenie od przyszłego roku, a teraz pilnowanie właściwej wilgotności.


Pozdrawiam



Malgol

Teraz jak u Ludwiki. Nawozu ma na jakieś dwa - trzy lata. Trzeba pamiętać, że madmiar nawozu w oborniku może być bardziej dotkliwy, bo trudniejszy do wypłukania. Myślę, że taka ilość trafiła do odpowiedniej wielkości dołka.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
malgol 12:53, 21 lip 2015


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
Matko !Mam nadzieję ,że nie wykopałam za małego tego dołka. Weszło tak 1,5 taczki mieszanki obornikowo-torfowo-ziemnej...to chyba duży? Był chyba taki 1m szer na 0,5 m głębokości
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
malgol 13:03, 21 lip 2015


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
A pod dołkiem jest prawie biały piach więc może łatwiej w razie czego będzie się wypłukiwać nadmiar nawozu??
Zapłaczę się jeśli przyjdzie mi go drugi raz przesadzać
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies