Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Mala_Mi 18:19, 12 cze 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
I inny RH.. z moich starych czyli sprzed 2012. Łyse 3 patyki..



Teraz góry nie siegam





____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 18:22, 12 cze 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
2012


i 2015 tej samej rabaty..




Nie bać się dodawania gliny. Dzięki glinie żyją, bo nie mam czasu podlewać..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
asiasos 23:58, 16 cze 2015

Dołączył: 29 sie 2014
Posty: 4
Witam,
Bardzo proszę o pomoc w kwestii moich rh, bo marnieją w oczach.
1. Kupiony wczesną wiosną, posadzony i nawozony, ziemia wymieszana z podłożem dla rh. Kwitł pieknie i potem zaczęły mu brązowieć i opadać liście.


2. Kupiony mniej więcej w tym samym czasie co pierwszy w tym samym miejscu. Nie kwitł nie miał pąków tylko przyrosty liściowe. Jako jedyny wygląda jeszcze na zdrowy. Rośnie tuź obok pierwszego.

3. Kupiony może miesiąc przed nr 1 i 2 w zupełnie innym miejscu. Cała reszta analogicznie jak w przypadku pierwszego.

4. Kupiony może miesiąc temu w jeszcze innym miejscu w trakcie kwitnienia. Wszystkie pąki rozkwitły, ale już w trakcie liście zaczęły brązowieć.

5. Kupiony w tym roku przesadzony w tym roku w to miejsce. W tamtym roku kwitł ale bez szału, liście wyglądały tak samo jak teraz. Miał pąki ale praktycznie wszystkie były suche.
To zdjęcie z tamtego roku

6. Przesadzony wczesną wiosną w tamtym roku. W zeszłym roku kwitł ładnie i nic specjalnego się z nim nie działo. Zawiązał dużo pąków, ale po zimie jakoś marnie wyglądał. Podsypałam go nawozem do rh. Pąki pękły praktycznie wszystkie w jednym czasie ale praktycznie żadne nie rozkwitły, są jakby przysuszone i opadają. Były wprawdzie dość słoneczne dni więc może to słońce, ale liście też nie wyglądają za dobrze.

A to zdjęcie całego kącika rh

Bardzo proszę o pomoc i radę co z nimi robić. Z góry dziękuję.
____________________
Joanna- zaczynam od zera
kachat 07:51, 17 cze 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
1, 3 i 4 przenawożone zostały według mnie. Nie nawozi sie świeżo kupionych rododendronów, bo już mają dużą dawkę nawozów od producenta. Chyba najlepiej wyjąć oba krzewy z ziemi, opłukać porządnie kilkukrotnie bryłę korzeniową (nie zapomniałaś jej poszarpać?) i posadzić w nowe podłoże jeszcze raz. Nr 2 wyglada na zdrowy, a jeśli nie kwitł to pewnie dlatego, że miał za mało wody w casie tworzenia pąków. 6 to obraz nędzy i rozpaczy, wygląda według mnie jakby miał złe pH podłoża, wykopałabym go i posadziła od nowa w mieszankę kwaśnego torfu z kwaśnym piachem z dodatkiem przekompostowanej kory i igliwia. I niczym bym nie nawoziła przez najbliższe 2 lata.
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
malgol 20:08, 17 cze 2015


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
Witam wszystkich - jestem tutaj nowa. Czytam od dawna to forum, ale jakoś do tej pory nie miałam śmiałości podzielic się swoimi problemami a pojawiło się ich w tym roku kilka. Proszę pomózcie mi zdiagnozować moje różaneczniki bo nie wiem co robić! Mam już je dwa lata i do tej pory miały piękne zdrowe liście( słabiej kwitły, ale rosna pod sosnami i mają półcień więc pewnie i kwiatów mniej)a tej wiosny coś złego zaczęło się z nimi dziać.
Pierwsze 4 zdjęcia to jeden krzew, ale nie znam nazwy. Kwitł bardzo obficie na malinowo. Ma takie przebarwienia na obrzeżach liści a niektóre mu brązowieją i odpadają


Ten nazywa się Catawbiense Grandiflorum( napisałam poprawnie? )

Ten to Golden Torch posadzony w ubiegłym roku. W tym kwitł a teraz ma jakiś nalot na młodych liściach. Nie wiem czy to od pylenia sosen czy dopadł go jakiś grzyb? Pod palcami nalot się wałkuje i pod nim liść jest zielony. Oprócz tego ma podobne brązowiejące suche brzegi jak Cataw. Grandiflorum Kolejne zdjęcie to też Golden Torch, ale posadzony miesiąc temu i jest chyba zdrowy( przyrosty ma błyszczące i bez nalotu)
Wszystkie opryskałam Topsinem tydzień temu, wyściółkowałam kwaśnym torfem i posiarkowałam (ziemię oczywiście), ale nie wiem czy to dobrze i co jeszcze można z nimi zrobić, żeby nie marniały coraz bardziej? Proszę pomóżcie!
Gosia
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
evergreen 13:39, 19 cze 2015

Dołączył: 28 mar 2015
Posty: 4
Mysle, ze to przenawozenie, sol wychodzi brzegami lisci i je przypala. A co do nalotu to Golden Torch i inne jakuszimanskie rh maja na mlodych lisciach kutner, to nie nalot to naturalny meszek. Nie nawoz ich juz niczym tylko dawaj duzo wody.
malgol 13:51, 19 cze 2015


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
Dziękuję za pomoc. Zmylił mnie trochę ten meszek bo na pozostałych dwóch egzemplarzach młode przyrosty go nie maja... Ale poobserwuję i już nie będę nawozić. Czy mogę podlać kwasem ortofosforowym, siarczanem magnezu i potasu?
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
malgol 13:53, 19 cze 2015


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
A te przejaśnienia na brzegach liści u pierwszego na zdjęciach krzewu? To jakaś chloroza czy szkodnik?
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Mazan 13:34, 21 cze 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Malgol

Spójrz na drugą fotkę. Czy tych owadów jest więcej? Są zbyt małe żeby je rozpoznać, ale mogą być szkodnikami i przebarwienia mogły zrobić.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
malgol 12:20, 22 cze 2015


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
Kurczę, dopiero teraz zauważyłam, że tam coś siedzi, ale nie wiem czy to owad czy paproch... Nie pamiętam, żebym coś zauważyła jak robiłam zdjęcia. Jeszcze raz obejrzę.
Ale wczoraj zauważyłam inny problem, w głębi tego krzaka znalazłam takie oto gałązki z żółknącymi liśćmi...


Czy to brak jakiś mikroelementów? Opryskałam siarczanem magnezowym, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam? Może to żółknięcie i te przebarwienia na końcach liści to jedna przyczyna?
Pomożecie?

____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies