Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

zbigniew_gazda 11:39, 15 cze 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11174
Zadusiłaś rośliny tą czarną szmatą co jest pod korą. Brak im powietrza i się duszą. Rh mają płytko korzenie i szeroko się rozrastają. Sprawdź też czy były posadzone w ziemi kwaśnej.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Malgosik 18:41, 15 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Ja tu specem nie jestem, ale oprócz maty zaduszającej coś je jeszcze zjada.
Nie wszędzie wygląda to jak wżery opuchalaków, ale może larwy zjadają korzenie?
Oprócz sprawdzenia ph zajrzałabym jeszcze do korzeni, może bryła korzeniowa nie została roztrzepana podczas sadzenia i rośliny umierają?
Sprawdź czy ma nadal kształt doniczki.
A może zalewa je tam woda okresowo, lub zdaża się przesuszenie?
____________________
Ogród na glinie
thirsha 22:27, 15 cze 2014

Dołączył: 15 cze 2014
Posty: 2
Dziękuję za odzew. Nie mam kwasomierza, ale gleba powinna być kwaśna, bo na taką była wymieniona w kwietniu tego roku. Zalewać raczej nie powinno, system odprowadzania wody z dachu dobry, a przez rok jak ziemia tam stała niezagospodarowana to nie było widać, żeby było w tym miejscu mokro. Za sucho też nie powinno być, bo jest linia kroplująca i podlewa w nawiązaniu do aktualnej pogody (czujnik pogodowy). Co do włókniny to faktycznie błąd (szkoda, że ogrodnik tego nie wiedział) i to na pewno zmienię. Mozę się mylę,ale wydaje mi się, że to chyba za duże szkody jak na samą włókninę? Najbardziej boję się fytoftyrozy, ale nie jestem w stanie stwierdzić czy to jest właśnie TO.
Jutro wykopię może ten najgorszy krzaczek i zobaczę jak jego korzenie.
Będę bardzo wdzięczna za dalsze sugestie co z tym fantem dalej robić...
Selly 08:15, 16 cze 2014


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Jeśli chcesz utrzymać w dobrej kondycji te różaneczniki , które jeszcze żyją, to zacznij od zdjęcia agrowłókniny. Zostaw tylko korę, ale zostaw ją obok krzewów a nie na korzeniach. Niech korzenie rh maja jak najwięcej powietrza.

Spróbuj też lekko pociągnąć za krzewy, jeśli będą lekko wychodzić z ziemi, tzn że się nie przyjęły , bo albo są opuchlaki , albo mają zbyt zbitą bryłę korzeniową ( nie powinna być w kształcie doniczek, jeśli tak będzie to poczochraj korzenie trochę grabiami i wsadź ponownie). I wtedy reklamuj usługą u tego ogrodnika , któremu się nie chciało zrobić takiej podstawowej czynności , jaką jest poczochranie korzeni. Rośliny wrzosowate ze zbyt zbitą bryłą korzeniową mają problem z przyjęciem się , dotyczy to nie tylko rh, ale i innych kwaśnolubnych.

Opuchlaki to już poważniejszy temat, ale też można z nimi wygrać.

PS. Jeśli masz aż tyle rh , to zainwestuj w kwasomierz. Kupisz prawie w każdym ogrodniczym . Koszt ok 30-40 zł. Pozwoli ci lepiej dbać o te krzewy i wyjdzie taniej niż wymieniać na nowe rośliny.

____________________
Jeśli chcesz być człowiekiem szczęśliwym, zostań ogrodnikiem !
KasiaG 21:06, 16 cze 2014

Dołączył: 31 lip 2013
Posty: 31
W kwietniu przesadzilam te 3 rododendrony z innej części ogrodu. Juz przed przeprowadzką nie były w najlepszym stanie. Przesadzone były do specjalnej ziemi do rododendronów. Ja nie mam zbyt wielkiego pojęcia o ich pielęgnacji, dopiero czytam, próbuje się czegoś dowiedzieć bo nie chciałabym się ich pozbywać, zwłaszcza ze maja piękne kwiaty w okresie kwitnienia.. Cześć gałęzi jest sucha, widać że Rh są stare, liście tez nie wyglądają zdrowo i chyba można by na nich rozpoznać wiele chorób. Wszystkie nowe liście pokryte są brązowym nalotem (taki jakby myszek, który schodzi po przetarcia palcem). Na niektórych liściach od spodu są jakieś czarne szkodniki. Czy ktoś pomoże rozpoznać co im dolega? Czy da się je wyleczyć?












Malgosik 21:36, 16 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Ja tu specem nie jestem, ale
niektóre odmiany mają omszona młode przyrosty, taka uroda
a co do czarnych kropek to nie wiem, może mszyca?
bo czarna tez jest
takie rozjaśnienia, jakby kreski wyglądają jak chloroza, czyli mają braki pokarmowe, ale ja narazie dałabym im się zaaklimatyzować w nowym miejscu i na nowym podłożu. Wole niedożywić niż przenawozić.

Może magja się odezwie i powie czy można nawozić i czym. Jakieś nawozy interwencyjne. Zdrowa, dożywiona roślina jest bardzie odporna na choroby.
____________________
Ogród na glinie
Mazan 17:30, 17 cze 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Małgosik napisała niemal wszystko. Co do mszyc to mamy ponad 100 gatunków krajowych, ile z 'importu' tego jeszcze nikt nie policzył.
Są początkowe objawy niedoboru magnezu, co może oznaczać nieodpowiednie pH gleby /w pobliżu 6/. Natomiast jeśli 'kropki' okażą się szkodnikami to tylko oprysk. Dla pewności mospilanem.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
KasiaG 20:11, 17 cze 2014

Dołączył: 31 lip 2013
Posty: 31
Malgosik i Mazan dziękuję Wam za odpowiedź.. Przed kwitnieniem nawozilam je nawozem do rododendronów. Mam go jeszcze wiec ewentualnie mogłabym to powtórzyć. Co do oprysku to musze się zorientować co u mnie dostępne, polskie produkty (czy też te dostępne w PL) nic mi nie mówią bo mieszkam za granicą.

Zrobiłam dzisiaj jeszcze bardziej szczegółowe zdjęcia..







Tak wyglądają niektóre liście od spodu



A tu nieproszeni goście


Mazan 22:26, 17 cze 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
KasiaG, wreszcie doczekałem się właściwych powiększeń. To prześwietlik różanecznikowiec. Zwalcza się go środkami takimi, jak Sumi - Alpha 050 EC,Mospilan 20 SP. Oznaczenia są unijne - może podobne będą u Ciebie.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
maggra 22:19, 02 lip 2014

Dołączył: 01 lip 2014
Posty: 89
Witam,

Po ostatnich intensywnych i długich deszczach na moim młodziutkim różaneczniku(sądzony w czerwcu) pojawił się na liściach taki jakby biały osad? Czy powinnam się martwić.
Dodam tylko, ze roślinki tak poza tym jest w dobrej formie

W załączeniu zdjęcie

____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies