Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Malgosik 21:51, 25 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
JuziaG rozstrzepałaś/rozerwałaś korzenie przed posadzeniem?
Może za głęboko jest posadzony?
Ma kwaśne podłoże?
Bo jeśli nie, to nie jest w stanie przyjmować składników pokarmowych.
Florovit to raczej nie jest odpowiedni nawóz do różaneczników.
Może być też przenawożony.
Zajrzyj tutaj, może znajdziesz odpowiedź.

http://www.wymarzonyogrod.pl/eksperci/odpowiedzi/11342,rododendron_-zolkna-i-opadaja-liscie
____________________
Ogród na glinie
Juzia 22:00, 25 sie 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38590
Malgosik napisał(a)
JuziaG rozstrzepałaś/rozerwałaś korzenie przed posadzeniem?
Może za głęboko jest posadzony?
Ma kwaśne podłoże?
Bo jeśli nie, to nie jest w stanie przyjmować składników pokarmowych.
Florovit to raczej nie jest odpowiedni nawóz do różaneczników.
Może być też przenawożony.
Zajrzyj tutaj, może znajdziesz odpowiedź.

http://www.wymarzonyogrod.pl/eksperci/odpowiedzi/11342,rododendron_-zolkna-i-opadaja-liscie



Żadnemu Rh zbytnio nie rostrzepywałam korzeni, bo i się nie bardzo dało.
Wszystkie trzy bym za głęboko posadziła? Chyba nie
Pół kwaśnego torfu i pół tego co było. Nie mierzyłam pH.
Florovit z sokiem cytrynowym stosuje Bogdzia i pisze, że jest Ok. Do tego żelazo.
Wiosną im (różanecznikom) się po tym poprawiło.
Przenawożone...raczej odpada To już prędzej niedożywione

Liście nie żółkną tylko brązowieją.
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Malgosik 22:14, 25 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Każdy różanecznik wymaga rozluźnienia korzeni podczas sadzenia. Inaczej może dojść do sytuacji, kiedy przerośnięte w doniczce korzenie zaczynają wrastać w środek bryły korzeniowej i wtedy roślina zamiera.
Jedynym wyjściem by to sprawdzić jest wykopanie rośliny i sprawdzenie czy korzenie się rozrosły, czy zachowują formę doniczki.

Ale to nie musi być to.
Ogólnie różaneczniki, które mają odpowiednie podłoże nie chorują zbytnio. A sytuacja, w której utrzymuje się tylko najmłodsze piętro liści wskazuje na zły stan rośliny.

Sprawdziłabym mimo wszytko pH. Sprzedawany torf kwaśny nie zawsze jest kwaśny.

Może ktoś mądrzejszy wypowie się jeszcze...
____________________
Ogród na glinie
kachat 22:24, 25 sie 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Juzia, ten krzaczek jest w fatalnym stanie, jest skrajnie zagłodzony no.. Wygląda KOSZ-MAR-NIE. No niestety, taki fakt Wykop krzaczka, rozerwij mu korzenie (zmasakruj np. widelcem), sprawdź pH, i jeśli pH będzie złe wymień podłoże (to, że dałaś pół torfu i pół swojej ziemi nic nie znaczy - torf nie musiał być kwaśny, a jeśli twoja ziemia jest mocno gliniasta to też kiepsko). Podobno najlepiej sadzić RH w kwaśny torf z domieszką kwaśnego piasku plus ewentualnie trochę żyznej materii organicznej. Poza tym jeśli lałaś aż tyle (za dużo!!) nawozu to ziemia może być przenawożona i RH nie jest w stanie pobierać z niej pokarmu. Krzaczka nawoź tylko raz wiosną jakimś dobrym nawozem i tyle, więcej nie. Jeśli gleba jest przenawożona musiałabyć ją albo wymienić albo wypłukać nadmiar nawozu z niej wodą. Jak już wykopiesz krzaka i rozwalisz mu bryłę korzeniową i sprawdzisz ph gleby i ewentualnie wymienisz podłoże to posadź roślinę płytko, aby wierzchnie korzenie były równo z powierzchnią gleby lub nawet lekko ponad nią. Nie ugniataj zbytnio podłoża wokół rośliny, obsyp ją grubo korą i podlej Możesz nawieźć krzaczka dolistnie nawozem bez azotu i to chyba wszystko, co można teraz zrobić. Powodzenia
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Juzia 22:34, 25 sie 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38590
To nie jest jeden krzaczek tylko trzy. Trzy Libretto. A obook rosną Cunninghamsy i prawdopodobnie Catawbiense Grandiflorum i one wyglądają dobrze...a też ich niczym nie nawoziłam. Libretto mam rok a resztę ponad dwa lata.
Z tym nawożeniem to nie jestem przekonana...z glebą też nie, bo torf kwaśny kupowany był wszystkim różanecznikom taki sam.
Prędzej obstawiam zbite korzenie... wykopię je i sprawdzę.

Dzięki dziewczyny

____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Margo 09:53, 26 sie 2014


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 1337
Ja tez bym obstawiła przenawożenie i złe PH.
Co prawda znawcą nie jestem, ale w tym roku kupiłam tez rh, przyrosty zółkły, zaczęły pojawiać sie plamy na starszych liściach, brązowieć i pierwsze objawy chlorozy. Akurat zajrzała Magja, stwierdziła przenawożenie i doradziła płukanie korzeni, wyłamanie tych przyrostów i wymiane ziemi. Zmasakrowałam im korzenie strasznie, rozerwałam, potem płukałam w wodzie kilkakrotnie, ziemię dałam kwaśny torf (sprawdziłam mu ph), korę przekompostowaną i dobrą ziemię. Akcja desperado, ale nic do stracenia nie było. W tej chwili mam zdrowe rh, które wypuściły masę nowych przyrostów
Skoro piszesz, że nawoziłaś tylko te Libretto i tylko one są w złym stanie to obstawiałam bym przenawożenie.
Wykop rozerwij korzenie, zmień ziemię, juz do stracenia dużo nie masz...
____________________
Gosia
Juzia 10:03, 26 sie 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38590
Margo napisał(a)
Ja tez bym obstawiła przenawożenie i złe PH.
Co prawda znawcą nie jestem, ale w tym roku kupiłam tez rh, przyrosty zółkły, zaczęły pojawiać sie plamy na starszych liściach, brązowieć i pierwsze objawy chlorozy. Akurat zajrzała Magja, stwierdziła przenawożenie i doradziła płukanie korzeni, wyłamanie tych przyrostów i wymiane ziemi. Zmasakrowałam im korzenie strasznie, rozerwałam, potem płukałam w wodzie kilkakrotnie, ziemię dałam kwaśny torf (sprawdziłam mu ph), korę przekompostowaną i dobrą ziemię. Akcja desperado, ale nic do stracenia nie było. W tej chwili mam zdrowe rh, które wypuściły masę nowych przyrostów
Skoro piszesz, że nawoziłaś tylko te Libretto i tylko one są w złym stanie to obstawiałam bym przenawożenie.
Wykop rozerwij korzenie, zmień ziemię, juz do stracenia dużo nie masz...


Jedną porcją nawozu na cały rok chyba nie mogłam przenawozić
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Juzia 10:05, 26 sie 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38590
Później zrobię zdjęcia...będzie łatwiej

Ale mnie dziewczyny nastraszyłyście z tym rozrywaniem korzeni.
Myślę czy by wszystkich moich Rh nie wykopać i im nie zmasakrować tych korzeni...
Przy okazji dostałyby nową porcję torfu kwaśnego
Tylko trochę się boję, że im się pogorszy
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Juzia 10:30, 26 sie 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38590
Dobra mam fotki

Ten Libretto rośnie sam gdzieś w kącie i wygląda identycznie jak dwa pozostałe.

Zbliżenie



Te Libretto rosną obok Cunninghamsów i jeszcze dwóch innych Rh.
Nr 2

Nr3


Inne moje Rh






Wszystkie traktuję tak samo, wszystkie mają takie same warunki...oprocz pierwszego Libretto (on ma więcej cienia).


____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Malgosik 10:55, 26 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
jak dla mnie tym pozostałym Rh też coś dolega
za mało mają pięter, zbyt młode liście im żółkną
____________________
Ogród na glinie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies