Powiem Ci w sekrecie, że też się nie mogę napatrzeć .
Dziękuję!
Dzięki Kami za miłe słowa . Na rabatach coś tam jest ale bardzo brakuje mi kwitnących bylin.
Dzięki Haniu! Myślisz, że odległość 1m będzie wystarczająca???
Daga, tak, to rdest, Golden Arrow od Iwonki Inki. Rośnie szybko - dostałam w zeszłym roku wiosną dosłownie trzy listki i już w zeszłym sezonie zbudował ładną kępkę. Teraz ma około 50cm średnicy i jakieś 30cm wysokości więc bez przesady, to nie potwór . Ale to jego drugi sezon więc trudno mi powiedzieć co będzie dalej.
Rdesty ' Golden arrow" przezimowały.
I Leycesteria formosa przezimowała bez okrywania, więc nie trzeba jej ścinać przy ziemi, przycięłam ją tylko by się rozkrzewiła.
Deren 'Venus' też pierwszą zimę ma za sobą - nie opatuliłam. Ma chyba nawet jeden pąk kwiatowy
Za berberysami przy murku pozostała rozplenica z bordowymi sasanki, orlikiem bordowym, są tam też różowe cebulica dzwonkowate. Jeszcze nie zakwitły. Dalej wsadziłam liliowce 'Voodoo Dancer' ciemny z żółtym środkiem. Dalej ciemno różowe astry niskie - do 50 cm. Na końcu został posadzony na jesień rdest ' Golden Arrow'. Powtarza się po drugiej stronie ścieżki za berberysami przed kulami bukszpanowymi.
trochę mnie podnosi na duchu, bo widać że przeplatanka hortensji i miskantów (którą w drugiej wersji zaproponowałam na środku rabaty) z niższymi roślinami po brzegach będzie dobrze wyglądała.
Tak sobie jeszcze myślę o tej rabacie - w sumie zostałabym przy drugiej wersji, ale dodałabym jeszcze molinie, bodziszki (rozanne lub cambridge) i rdesty himalajskie (golden arrow lub blakfield). nie podejmuję się jednak tego rysować
Aniu, on na zimę ginie. Jest pusto. Ścina go już pierwszy mróz. Warto mieć coś obok, nawet trawkę. Budzi się coś koło kwietnia, w czerwcu jest już spory. On jest wąski od dołu ale od połowy w górę jest mocno pękaty.
Iwonko powiedz mi kiedy na wiosnę rusza Golden Arrow? I jak wygląda w zimie?
Mam dla niego upatrzoną miejscówkę, tylko nie wiem jak planować mu towarzystwo zeby na rabacie nie było pusto.
Helen, pytałaś o rdesty i krwiściągi. Mam dwa rdesty, ale sadzone jesienią ub. roku - Blackfield i Golden Arrow. Golden nie ma bardzo ciemnych kwiatów, Blackfield będzie miał chyba ciemniejsze - ale ogarnę je dopiero w tym sezonie.
Jeśli idzie o krwiściągi, to jednego miałam już w minionym sezonie - miał być k. Menziesa, jest (chyba) k. lekarski - ma takie kuliste bordowe kwiatostany, nie mogę znaleźć u siebie zdjęć, ale wpisz w wyszukiwarkę. Generalnie bardzo ładne, tylko ja byłam zła, że to nie te , które chciałam...
No i kupiłam jesienią k. tępolistny, ale on ma jasnoróżowe kwiatostany.
Mam ten Golden Arrow i faktycznie kwitł długo. Szkoda, że pierwsze przymrozki sprawiły, że zrobił się błe. Nie wiem, można go jesienią obciąć? Bo wygląda okropnie teraz. Tam na wjazdowej chcę dużą ilość ciemierników cuchnących, nawiasem moja tegoroczna fascynacja.
Ach, jakie piękne okoliczności przyrody! Rdest dopiero jesienią do mnie zawitał - odm. Blackfield i Golden Arrow - liczę na niego bardzo. Zdjęcia przecudne, ta pallida wygląda tu bardzo subtelnie - aż mi się podoba .
A zegar... w tej gęstwinie roślin... Dziękuję
A tu mam taką miejscówkę do obsadzenia - wysadziłam 2 rozchodniki stardust - jednak za szybko tracą na atrakcyjności..
wsadziłam tam na razie Kurfurstin sophie, są gaury różowe.. i tak sobie myślę nad rozpropagowanym prrzez Iwonkę rdestem Golden Arrow w tej luce - wprowadziłby trochę koloru i różem nawiązywał do gaur, sąsiadujących rozchodników jesienią. Co myślicie?