Aniu, on na zimę ginie. Jest pusto. Ścina go już pierwszy mróz. Warto mieć coś obok, nawet trawkę. Budzi się coś koło kwietnia, w czerwcu jest już spory. On jest wąski od dołu ale od połowy w górę jest mocno pękaty.
Wpadłam na dosyć ekstrawagancki pomysł bo trochę mnie drażni jedna rzecz na rabatach. Na razie trwają testy trwałości i funkcjonalności bo nie mam farby w odpowiednim kolorze. Ale przemaluje się a właściwie domaluje. Jak myślicie, o co mi chodzi? ))