Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Anda 09:17, 19 gru 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Och och och, chyba nabawiłam się właśnie niebezpiecznych palpitacji serca
Cudowne widoki. Po takich rdestowych mam ochotę przekształcić mój ogród w preriowy, bez trawnika a jedynie ze ścieżką wydeptaną. A to i tak byłaby raczej za mała przestrzeń na taki efekt jak u Ciebie.
A to co Ci w duszy gra, to gra mi również Te ciemne kwiatuszki to goździki, nigella? Co to jest?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Margerytka40 10:06, 19 gru 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Fajna masa rdestów. Zachwycająca. Mimo tej masy jest leciutko i zwiewnie. Już bym chciała je u siebie w tej masie
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
makadamia 10:12, 19 gru 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
ja też się zachwycam rdestami
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
PrawieBory 11:27, 19 gru 2019


Dołączył: 08 sty 2018
Posty: 153
Czy rdest rzeczywiście jest tak ekspansywny jak piszą? I jakich warunków potrzebuje? Ze słońcem u mnie nie ma problemu, gorzej z wodą. Jest fajny i pasowałby mi w ogrodzie.
____________________
Pozdrawiam. Kasia
Brzozowadzie... 11:34, 19 gru 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Ja też polubiłam w tym roku rdest(a?). Znosi nawet półcień i trudne warunki pod brzozami.
Kompozycje z nim w roli głownej, które pokazałaś, zwalają z nóg A w duszy gra Ci podobnie jak w ogrodzie. Ta sama zwiewność.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Pszczelarnia 13:31, 19 gru 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
PrawieBory napisał(a)
Czy rdest rzeczywiście jest tak ekspansywny jak piszą? I jakich warunków potrzebuje? Ze słońcem u mnie nie ma problemu, gorzej z wodą. Jest fajny i pasowałby mi w ogrodzie.



Ten rdest, sadzona jedna roślina - "kiełek" z doniczki P9 w czerwcu 2012 r., zajmuje teraz w sierpniu 2019 r. ok. 2,50 mb długości, jeszcze nie dzieliłam, nie rozsadzałam, nic z nim nie robiłam. Daję mu co 3 lata trochę materii. W 2020 idzie pod nóż, koniecznie, bo i ta rabata ma swoje granice.

Ma tam wszystko co najlepsze. Żyzna ziemia na podglebiu gliny, ta na żwirze (wiem dokładnie jak się warstwy układają, bo w 2001 roku była tam jeszcze odkrywka "geologiczna", popowodziowa).

Czy jest ekspansywny - najmniej ze znanych mi wielu rdestów. Można łatwo ciachnąć i ograniczyć (nie korzeni się tak głęboko jak rdestowiec ostrokończysty - koszmar). Jak roślina silna i zdrowa, to chce rosnąć i się rozprzestrzeniać.


Co do wody (bo słońce lubi nade wszystko, choć jak piszą koleżanki i lekki cień mu nie straszny; u mnie ma tylko słońce) - trudno mi ocenić, bo w chwilach suszy (a ta nawiedzała mój ogród tragicznie już 2 razy od tego czasu) podlewałam rabaty (dogłębnie, raz podlewanie chodziło pół nocy). Normalnie nie podlewam - np. w tym roku w lecie podlewałam go tylko 2 razy, właściwie to przy okazji dolewania sadźca młodego i astrów.

To mocna roślina, gleba ma znaczenie.




____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 13:32, 19 gru 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Margerytka40 napisał(a)
Fajna masa rdestów. Zachwycająca. Mimo tej masy jest leciutko i zwiewnie. Już bym chciała je u siebie w tej masie


I znając Twoją pracę organiczną w ogrodzie - będziesz je miała.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 13:34, 19 gru 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Anda napisał(a)
Och och och, chyba nabawiłam się właśnie niebezpiecznych palpitacji serca
Cudowne widoki. Po takich rdestowych mam ochotę przekształcić mój ogród w preriowy, bez trawnika a jedynie ze ścieżką wydeptaną. A to i tak byłaby raczej za mała przestrzeń na taki efekt jak u Ciebie.
A to co Ci w duszy gra, to gra mi również Te ciemne kwiatuszki to goździki, nigella? Co to jest?


Ando i to jest myśl, tylko ścieżynka wijąca się w łanach, kilka drzewek wielopniowych? Czemu nie?

Dziękuję za relację z Appel... .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 13:35, 19 gru 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Matka napisał(a)
Pszczółeczko, przychodzę się tylko przywitać i spróbuje nadrobić zaległości....ale nie wiem czy mi się uda


Bogda,

po prostu bądź. Szkoda czasu na zaległości, to jak wchodzenie do tej samej rzeki. Miło Cię widzieć!

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 13:37, 19 gru 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
galgAsia napisał(a)
Ach, jakie piękne okoliczności przyrody! Rdest dopiero jesienią do mnie zawitał - odm. Blackfield i Golden Arrow - liczę na niego bardzo. Zdjęcia przecudne, ta pallida wygląda tu bardzo subtelnie - aż mi się podoba .
A zegar... w tej gęstwinie roślin... Dziękuję


Tak palida jest cudowna, tylko słabo się mnoży, co roku uzyskuję tylko kilka (3 - 4) sadzonki. Powinnam się do niej przyłożyć ale nie wiem, jak.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies