Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Kalina"

Zielony Chram 10:46, 04 lut 2025


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1443
Do góry
Imiona dla kitełków wywołały spore zainteresowanie, ja mam zawsze problem z ich wymyślaniem. Za to moje siostry wręcz przeciwnie, miały np. szczurki o imieniu ObsydJanusz (z uwagi na czarne futerko, nie jestem jednak pewna, czy przejawiał cechy charakteru typowego Janusza ) i Jądrek (to drugie imię z uwagi na dość prominentne ekhm... gonady, albo, jak mawia Karol Modzalewski: "pokrowce na marakasy" ). Imiona odkwiatowe i odżarełkowe też super, moja mama ma kicię Morelkę, a najmłodsza siostra ma na imię Kalina (to moja niechlubna zasługa, bo z jakiegoś powodu szczerze go nie znosi ). Spróbuję zapolować z aparatem na te moje 2 dzikuski, zobaczymy czy się uda, bo na mój widok pryskają w popłochu. Swoją drogą, starsza siostra nazwała jednego ze swoich kotów Pizgacz, dokładnie z tego powodu .
Zielony Chram 18:28, 03 lut 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5002
Do góry
Marcin89 napisał(a)
To ja proponuję dla kotek Cynia i Dalia, a dla kocurów Nagietek i Bratek.

Ciekawe jaki by zestaw wyszedł, gdy płeć kociaków będzie znana

Miałam kiedyś w pracy kobietkę, która córkom dała kwiatowe imiona, a było ich trzy: Róża, Lilka, Kalina.
April podbija las... 13:39, 03 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11311
Do góry
Jola, oczary wymiataja. Moj tez zakwitl ale nie tak spektakularnie. I kalina Dawn ma kwiaty.
Ogródek Gosi 23:02, 30 sty 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2339
Do góry
Alija napisał(a)
Gosiu , podziałałaś ogrodowo, brawo. Ja też już się zabrałam za ogród, bo u nas pogoda taka, że grzech by było siedzieć w domu. Bardzo by mi się jeszcze jakiś śnieg lub deszcz przydał, bo w takim tempie to się staw do wiosny wodą nie wypełni.
Oczar przepiękny.


Cały czas myślę o tym Twoim stawie Co to będzie w sezonie.
U nas zapowidaja jakies opady, ale przy dodatniej temperaturze, wszystko będzie od razu sie topić i niej daj boże wiatr i wszystko wyschnie.

Basieksp napisał(a)
Śliczny ten oczarowy kuzyn ten mały też ma swój urok

No niby ten mikrus ma swój urok, ale myślałam, że mimo wszystko bedzie miał większe kwiaty.
Zastanawiam się co z nim zrobić, bo trochę szkoda miejsca na coś co słabo kwitnie, a potem w sumie nie ma żadnego pożytku. Ale jak zwykle żal się pozbywac każdej roslinki.

LIDKA napisał(a)
Gosiu sezon rozpoczełaś szybko. Mój sasiad ma żywopłot z sosny czarnej. Igieł masa, trawnik im pod nimi wyginął. Są niezbyt ogrodowi i mają gołą ziemie. A ja mam mnóstwo pyłu wiosną. Na czarnych meblach tarasowych.


Gdybym nie grabiła igieł też bym miała pustynię. Ale mimo wszystko rośliny jakoś sobie tam radzą. Nie wiem jak jest u sąsiada, bo gałęzie zaczynają przechodzić na jego strona. Trochę mi głupio, ale sadząc sosnę nie zdawałam sobie sprawy, że ona taka wielka urośnie. Byłam wtedy totalnym laikiem. A teraz nie wyobrażam sobie ogrodu bez niej.
Na razie sąsiadami żyjemy w dobrych stosunkach
Wiem o czym mówisz jesli chodzi o pyłek na meblach. Mam tylko 2 sosny, wyobrażam co się dzieje jesli sąsiad ma z nich żywopłot

TAR napisał(a)
Ten wiekszy kuzyn wyglada mi na Jelene
U mojego dzis zauwazylam pierwszy pręcik czerwonosci. Kwitnie tez kalina Dawn i caly czas bambus niebianski. Na kulkowych skimmiach pokazuje sie miniaturowe kwiatuszki.


Może masz rację? Muszę pooglądac zdjęcia w necie. Jeśli chodzi o drzewka i krzewy to mój jedyny akcent. Nie mam więcej kwitnących o tej porze roku. Za to pokazały się ranniki

inka74 napisał(a)
Dokładnie to samo chciałam napisać co Tarcia. Kwiaty ma bardzo w stylu Jeleny.
Jak widzę ten stos suszu z tui to aż coś się we mnie trzęsie. Bo mnie to czeka w tym roku, już się nie wywinę. Nie cierpię tej roboty. Zawsze po takiej akcji mam te drobiny wszędzie, łącznie z bielizną. Nie pytaj proszę, jak się tam znajdą. Nie wiem. Już kaptur nawet zakładam i golf.


Iwonka, ja jeszcze nigdy nie czyściłam tuj. Tylko tak od niechcenia cos tak spadło to sprzątnęłam.
Teraz widzę, że to był wielki błąd. Tak samo jak nieregularne cięcie. Mam zamiar w tym roku porządnie się tym zająć.

Wczoraj wzięłam urlop, żeby wykorzystać ładną pogodę i popracowałam tylko 2 godziny. Cały czas coś się działo.
Ale udało mi się posprzątać cały przód z suchych gałezi. Nie sprzątam liści lezących na ziemi. Tym zajmę się jak juz bedzie zupełnie ciepło i wszystkie robaczki wylezą.
Nadchodzi ochłodzenie i teraz bardziej skupię się na czyszczeniu tuj i ich cięciu.

Moje początki wiosny

U niektórych juz kwitną ciemierniki. U mnie dopiero w pąkach



Wychodzą przebiśniegi

Ogródek Gosi 12:41, 29 sty 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11311
Do góry
Ten wiekszy kuzyn wyglada mi na Jelene
U mojego dzis zauwazylam pierwszy pręcik czerwonosci. Kwitnie tez kalina Dawn i caly czas bambus niebianski. Na kulkowych skimmiach pokazuje sie miniaturowe kwiatuszki.
Ogrod nad bajorkiem 11:46, 29 sty 2025


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2737
Do góry
TAR napisał(a)


No nie moge zostalam inspiracja

A jakże! W międzyczasie kalina japońska i trzemilina w koszyku już wylądowały
Wstrzymam się z zakupem jednak chwilę jeszcze, bo na przyszły tydzień szalone -11 w nocy u nas zapowiadają.

TAR napisał(a)
Nie zpominaj Marta, ze to dopiero 2-sezonowy ogrod, teraz wchodze w 3 sezon.

To tym bardziej, jak to mówi młodzież, szacun! Piękny efekt w takim czasie! Podziwiam za konsekwencję. Wspaniałe te różnorakie odcienie zieleni są i ten światłocień jeszcze do tego współgrający, i to co za płotem, no mjut!

TAR napisał(a)
Tamto miejsce to wielka niewiadoma.

Na pewno coś fajnego i ... inspirującego wyczarujecie!
Blaski i cienie nowego życia 15:11, 28 sty 2025


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Kordina napisał(a)
A ja to się ciągle dziwię, że nie ma wzdłuż dróg rowów odwadniających, żyję na Żuławach i tu nie ma dróg bez rowów z obu stron, więc myślałam, że to jest standard w całej Polsce


To już teraz wiesz jak jest temat tak trudny, że nie chcę kontynuować na forum. Lepiej nie wolę pogadać o pogodzie i roślinkach.

Zakwita u mnie jakaś kalina
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 14:36, 26 sty 2025


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11070
Do góry
pestka56 napisał(a)


Piękne zakupy
Magnolii jak dotąd nie posadziłam u siebie, bo u mnie bardzo mocne wiatry i dopiero teraz mój ogród może takiemu drzewku dać osłonę. Rozglądam się i sprawdzam co o magnoliach pisze i jakie pokazuje Janusz Radecki (niestety tylko na fb można go poczytać) czołowy polski hodowca i selekcjoner tych drzew.
Także derenie u niego można zobaczyć najpiękniejsze Jak patrzę na moje nasadzenia dereniowe, to strasznie mi żal, że nie znałam Radeckiego wcześniej.
Z ciekawszych dereni mam na razie tylko Cornus controversa (dereń pagodowy) 'Candlelight' i Cornus sanquinea (dereń świdwa) 'Compressa'.

Rozejrzyj się w kalinach. Niektóre urodą powalają.

Była tu na forum Danusia (Dana1s), w której ogrodzie można zobaczyć wiele ciekawych krzewów:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7436-wizytowka-udany-ogrod
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7407-udany-ogrod
Danusia nie odzywa się od 4 lat, ale wątek warto prześledzić.


Fantastycznie, dzięki wielkie za linki i namiar na J.R. Poczytam wieczorem.

oj tam, oj tam -nie badź taka skromna!!

Te pagodowe są cudne, ja chciałam wariegatę. Zakochałam się widząc u kogoś w ogrodzie na dniach ogrodów otwartych. Miłość od pierwszego wrażenia. Super, że wtedy ktoś podpisał to drzewo i była cała kartka z opisem!
Tych innych dereni nie widziałam.
Mam parę kwitnących: Cappucino, China Girl, chyba Milky Way....podrastają zadołowane.

Kaliny - parę sztuk kupiłam parę lat temu. Tu na działce chyba mam 2, Kalina japońska 'Watanabe' i jeszcze jedną dość podobną.

Szkoda, że z czasem ludzie przestają pokazywać swoje ogrody. Rozumiem. ale też samo wrzucenie zdjęć po paru latach byłoby mega super!
U Polon 17:57, 23 sty 2025


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 947
Do góry
i na zakończenie - efekt Ogrodowiska - załapały się na zdjęcie jeżówki od Ani/anuski (dziękuję , razem z częścią zakupów z niesamowitej szkółki z okolic warszawkich (kalina, heptacodium)


oraz rabata na końcu działki - brzozy (tu się chyba nie załapały), kalina, barwinek alba, dereń IH oraz ... ostrogowiec dzięki wizycie u Mrokasi
Ogród Mokre 09:15, 16 sty 2025


Dołączył: 21 maj 2020
Posty: 1369
Do góry
Pati jeśli mogę zasugerować w imieniu gospodarza to chyba kalina koralowa na pniu
Ogrodowe marzenie Mrokasi 20:40, 16 lis 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20144
Do góry
Wafel napisał(a)
No fajna, nieduża ta kalina, ładnie się u ciebie prezentuje U mnie smaży słońce, chyba to niedobre miejsce dla niej jednak


To popatrz sobie na kalinę Anne Russel. Śliczna, ślicznie pachnie, nic jej nie żre ani nie choruje i da radę na słońcu .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 20:22, 16 lis 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2799
Do góry
No fajna, nieduża ta kalina, ładnie się u ciebie prezentuje U mnie smaży słońce, chyba to niedobre miejsce dla niej jednak
Ogrodowe marzenie Mrokasi 17:11, 16 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12612
Do góry
Popracowane! Znaczy się po chorowaniu śladu nie ma . Pięknie jest!
Kalina, o która pytała Asia Wafel jest przecudowna! Już o niej zaczęłam dumać, ale skoro potrzebuje wilgotnej gleby, niestety u mnie odpada, buu!
Ogrodowe marzenie Mrokasi 16:31, 16 lis 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20144
Do góry
Wafel napisał(a)
Kasiu, chciałam zapytać jak szeroko u ciebie rośnie u dołu, w tej najszerszej części. Ile lat u ciebie rośnie? Czy da radę w pełnym słońcu? Zadowolona jesteś z niej?


Ta kalina rośnie u mnie chyba ze trzy lata. Sięga mi aktualnie do biustu i ma ok. 1m szerokości. Ciągle ma pod górkę bo albo kret albo nornica albo przymrozek albo susza. Ale rośnie . Lubię ją, ładnie kwitnie.
W pełnym słońcu może ją przypalać a z pewnością będzie potrzebować stale wilgotnej gleby.
Tu ją trochę widać
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 23:18, 12 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12612
Do góry
Zana napisał(a)


No jakbyś sobie jakiegoś drzewa nie przesadziła to do przyszłej jesieni by to za Tobą chodziło. Poczucie niespełnienia, żal nieukojony, nadzieje na lżejszy żywot dla kaliny pogrzebane i wyrzuty sumienia z tym związane, generalnie żywot zatruty
Brawa dla eMa

Na żółty piaseczek od razu zwróciłam uwagę, baardzo znajomy widok

Jedno pytanie mnie nurtuje, pewnie znowu mam luki. Dlaczego kalina zostaje za świerkiem, który ją za ileś lat zdecydowanie przewyższy? Chyba, że będziesz świerka cięła.



Hehe

Kalina nie tyle jest za świerkiem, co w drugiej linii i rosną - jak to się mówi? - na przekładkę...? EDIT: przypomniałam sobie - na mijankę
A świerki swoją droga są cięte, ale niezbyt sumiennie
Tutaj mniej więcej widać, jak to wyglada:
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 21:16, 12 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Judith napisał(a)

No ALE. Ale przesadzanie wisienki odpadło, a ja byłam wszak nastawiona na jesienne przesadzanie drzewa, cnie? Zatem klamka zapadła - przesadzamy świerk.
No i zaczęliśmy dzisiaj przygotowania (ja w roli managera projektu, małżonek - pracownika fizycznego ).



No jakbyś sobie jakiegoś drzewa nie przesadziła to do przyszłej jesieni by to za Tobą chodziło. Poczucie niespełnienia, żal nieukojony, nadzieje na lżejszy żywot dla kaliny pogrzebane i wyrzuty sumienia z tym związane, generalnie żywot zatruty
Brawa dla eMa

Na żółty piaseczek od razu zwróciłam uwagę, baardzo znajomy widok

Jedno pytanie mnie nurtuje, pewnie znowu mam luki. Dlaczego kalina zostaje za świerkiem, który ją za ileś lat zdecydowanie przewyższy? Chyba, że będziesz świerka cięła.

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 16:17, 11 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12612
Do góry
Jesiennych ogrodowych przygód ciąg dalszy
Od co najmniej 2 lat dumałam nad zwiększeniem odległości między kaliną i jednym ze świerków serbskich. Wciąż nie umiałam podjąć decyzji dotyczacej przesadzenia jednej z tych roślin. Nie umiałam zaakceptować ryzyka, choć zbyt bliskie sąsiedztwo wyraźnie nie służyło kalinie.
Pod koniec lata pojawiło się miejsce (nowa rabata półkolista) i zdecydowałam się wreszcie (obczytawszy się uprzednio bardzo mocno): tej jesieni podkopię korzenie świerka zgodnie ze sztuką, a w przyszłym sezonie dokonam dzieła. Przesunięcie ma być jedynie o nieco ponad metr, tak by i świerk, i kalina miały warunki do życia, a jednocześnie byly dość blisk siebie.
No ALE. Ale przesadzanie wisienki odpadło, a ja byłam wszak nastawiona na jesienne przesadzanie drzewa, cnie? Zatem klamka zapadła - przesadzamy świerk.
No i zaczęliśmy dzisiaj przygotowania (ja w roli managera projektu, małżonek - pracownika fizycznego ).
By uniknąć dźwigania bryły korzeniowej wykopany został tunel, którym drzewo będzie przeciągnięte z miejsca na miejsce.

Tyle dzisiaj, następny etap (czyli przesunięcie drzewa) z uwagi na krótki dzień (sacrebleu!) dopiero w sobotę .






Zwróćcie uwagę na ten żółciutki piaseczek. Poza tym co tu zalega, jeszcze 3 taczki zostały wywiezione na miejsce obok kompostownika bez koncepcji, co z nim począć .

EDIT: jak wiadomo dobry manager to taki, który czuwa, ale nie wisi pracownikom na plecach . A zatem w przerwach doglądania uprzątnęłam front z zalegających liści. Mój front jest śmiesznie mały, ale i tak zajęło mi to około 3 godzin .
Ogród Basi 23:58, 03 lis 2024


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10428
Do góry
Wczorajsze zdjęcia.
Wrotyczowy wianek już bez kokardy. Dla mnie też piękny.
W ogrodzie widać jesień. Ostatnie wichury odwaliły robotę za cały listopad.







To ta kalina daje jesienią takie piękne pomarańczowe liście.

Blaski i cienie nowego życia 12:12, 01 lis 2024


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Gosialuk napisał(a)
U mnie też bodziszek łapie czerwienie. Chyba ta słoneczna jesienna pogoda sprzyja kolorowankom.
Też czekam, aż moje kaliny podrosną. W lesie dęby czerwone aż płoną.



Masz na pewno super widoki kaliny również dadzą popisy, moja angielska w tym roku nie cięta ładnie się przebarwia. Na inne muszę czekać kilka lat, tak jak Ty

Kalina i wiśnia ozdobna, to chyba ostatnie tak cudne kolory, chyba że coś mnie jeszcze zaskoczy.
Ogrod nad bajorkiem 15:53, 31 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11311
Do góry
Magara napisał(a)


Zaintrygowało mnie to zdjęcie
To są same drzewka - klony.judaszki (pytam o to co w szmacie)???
TARcia, co będzie pomiędzy nimi?

P.S. Kuruj się czym się da, my kaszel dalej mamy upiorny


Tak same drzewka, klony palmowe, derenie i judaszek. Derenie pagodowe wiosna robia wypad pod ogrodzenie u sąsiadki. Zostaje 1 kousa, 1 judaszek i bodajże 4 palmowe docelowo średniaki, 2 palmowe miniaturowe plus 1 kalina. To co widać to są tez drzewa rosnące pod płotem i daje to złudzenie, ze nachodzą na siebie i jest ich więcej. Tam miał być basen ale po ostatnich 2 sezonach nie widzimy sensu jego robienia. Beda rośliny
W miejscu szmaty jeszcze nie wiem co będzie, na pewno jeden z klonów otoczony zostanie ciskami (podpatrzone u Tess), dojdą trawy, żurawki, paprocie, hosty, rdesty, inne byliny i małe iglaki. Ma ona nawiązywać do pozostałych rabat. Jeszcze pomysłu nie mam jak zaaranżować, w trakcie wyjdzie. Musze uwzględnić tez to, ze jest dość słoneczna. Wiec może i serraty da się wcisnąć.

Szmata oczywiście zostanie zdjęta kiedy zacznę robić nasadzenia, teraz nie ma sensu jej ściągać żeby chwasty rosły. A i białe czystsze do domku wracają
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies