Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ptasi gaj 19:36, 26 lis 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
pestka56 napisał(a)
Wczoraj walczylam z liśćmi na trawniku. Trochę grabiłam, trochę twardą miotłą zmiatałam, bo ze śniegiem, polepione i grabie tak oblepiało, że się nie dalo pracować. Ściągam te liście z trawnika, po trochu ile się da, ale i tak mnóstwo jest wlepione w trawę.
Horror w tym roku. Nawet dziś, choć wiatr i słońce.
Po twoim opisie cieszę się, że oczka nie mam.



Osobiście nie grabilam dzisiaj miałam inne zajęcie. Musiałam jeszcze kompostownik do porządku doprowadzić.
Wkopalem rurę drenarska do środka kompostu. Aby kompost oddychał i można było wlewać np miksturę z drożdży. Chce jeszcze mocznik rozpuszczać i wlewać.
EM zebrał liście i mam mieszaninę liści dębowe, brzozowe, igły sosnowe zrobił taki bałagan. Nie będę przebierać ich przebierać tylko trzeba zaradzić. Mocznik podobno dobry. Jeszcze sypie wapno granulowane.
Odsunęłam kompost aby włożyć rurę, a tu para się ulatnia gorąco buchnelo więc wszystko pracuje jak trzeba.

Przycielam róże robię to każdej jesieni i nie martwię się czy zmarzną czy nie przestałam się przejmować. Mam tylko 5-6 róż które chce zabezpieczyć reszta trudno niech sobie daje radę.

EM grabil brzozowe 3 sterty w brzozowym reszta leży. Najgorzej jest tutaj cały żwir w liściach.



Po prawej wyjęta siatka. Lód na oczku lilie wodne nie przycięte. E tam nie tak miało być.



Ptasi gaj 18:00, 13 lis 2023


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5178
Do góry
Elu, przez te krótkie dni i cokolwiek się robi w ogrodzie, to jakby zajmowalo więcej czasu.
U mnie brzozy, dęby, klony już liście zgubiły. Wierzby jeszcze mają mnóstwo. Sypie się na raty. Większość w tym roku zagrabiam na rabaty, bo wożenie do kompostownika to dodatkowy czas, a jeszcze nie skończyłam obsadzać nowych rabat.
Kiedyś kompostownik z liśćmi zlewałam mocznikiem, a ostatnio Bokashi, ale zapomniałam kupić i mimo to dobrze się od zeszłej jesieni skompostowało.

Jeszcze ładna, kolorowa jesień u ciebie U mnie już z kolorów zostały tylko żółte liście traw. Nie wiążę ich. Lubię jak powiewają na wietrze.

Te grzyby raczej nie wyglądają na jadalne . Może powinnaś pokazać je na jakiejś mykologicznej stronie. U naszych znajomych pojawiały się skupiska podobnych pod iglakami, które potem zaczęły chorować.
Ogród Muszelki 11:03, 13 lis 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
Anda napisał(a)
Minikiwi też bardzo lubię. Niestety, na razie nie mam miejsca na nie w swoim ogrodzie.

Tak, przypominam sobie, że Ty również nie masz dużego ogrodu. A mimo to, rośnie u Ciebie wiele pięknych rarytasów, cudnie sfotografowanych Muszę koniecznie odwiedzić Twój wątek, bo chyba dawno nie byłam.

U mnie minikiwi rośnie na pergoli zacieniającej kompostownik.
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 10:51, 10 lis 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3681
Do góry
Prezentuję mój nowy twór ogrodowy, oczywiście sama bym tego nie zrobiła, ja pomalowałam haha

Dzisiaj powinno się udać zrobić drzwi.
Za domkiem ma być dwukomorowy kompostownik, to już taka kropka nad i. Kiedyś myślałam, a na co mi kompostownik, ale widzę, że nawet w najmniejszym ogrodzie się przyda.
Dalej mam dylemat co z jabłonkami (to te badyle na zdjęciu), chyba je posadzę z boku domku - na drugim zdjęciu.


Ogólnie zrobił się znowu wielki bałagan, będzie co robić na wiosnę. Jeszcze musiałam jedną brzozę wykopać i wsadziłam ją za domkiem w roku ale to też chyba niezbyt fortunne rozwiązanie bo tamtędy będę się do kompostownika musiała dostać żeby wybierać z jednej komory i przerzucać do drugiej.
Ogród Basi 22:07, 09 lis 2023


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10334
Do góry
Joku napisał(a)
Ja podziwiam jednorodność tego kompostu. Dla mnie nie do osiągnięcia. Przesiewasz?


Jolu, przepraszam za zmyłę. Nie miałam zamiaru wprowadzać nikogo w błąd. Ale wyszło inaczej.
Ja ostatnio miałam dwa wiadra byle jakiej ziemi i postanowiłam ją wsypać na zielone resztki liści i trawy. I ta ziemia jest na wierzchu kompostownika. Pomyślałaś, że to kompost. Nie, to będzie mam nadzieję kiedyś kompost jak przemiesza się z rozłożonymi resztkami zielonymi i kartonami.

Ja kompostu też nie przesiewam. Jak tylko trochę kompostu się zrobi to ja go wybieram przez małe drzwiczki na dole skrzyni. Jaki jest taki używam. I tak cieszę się, że się zrobiła z tych resztek żyzna ziemia. Jak są jakieś nierozłożone części to wrzucam je jeszcze raz do kompostownika. Bardzo cieszę się,że mam taką rzecz jak kompostownik. Kiedyś, w starym ogrodzie nie miałam.
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 20:12, 06 lis 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3681
Do góry
Basiu nie usuwaj, może kogoś zainspiruje. U mnie na przeciw tarasu nie ma miejsca już. Taras praktycznie graniczy z ogrodzeniem. Szopka już stoi. Za nią będzie miejsce na kompostownik.

Świetnie wygląda to okno na szopce, bardzo fajny klimat powstał.
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 11:17, 01 lis 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3681
Do góry
Lidka, Magda, Judith dziękuję za Wasze opinie. Może pójdę na kompromis i zrobię 2×1,8 m? Głównie chcę tam trzymać meble ogrodowe, one się składają na płasko. Sprzęt ogrodniczy, typu szpadle, grabie. Może się zmieszczą taczki i doniczki.
Miejsca jest mało, tam w kącie. Jeszcze chcę tam zmieścić niewielki kompostownik. Wytyczone jest teraz 2x1,5
Coś takiego





Usytuowany jest tak żeby drzwi do domku były o strony granitowej śieżki ale jest też opcja żeby były od strony tarasu. Znowu decyzja do podjęcia
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 10:26, 30 paź 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12403
Do góry
Basieksp napisał(a)
Już jest ładnie no szopka i całe jej wykończenie, nawet kompostownik, pięknie wyglądają a jak jeszcze pojawią się tam dodatkowe rośliny, funkie będzie super

Tez mi się podoba .
Dziękuję . Kiedyś to miejsce było składowiskiem gałęzi albo resztek po ogrodowych pracach budowlanych. Gdy tylko było to sprzątnięte, za chwilę znów cos tam zalegało . Skończyło się .
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 14:07, 29 paź 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12450
Do góry
Już jest ładnie no szopka i całe jej wykończenie, nawet kompostownik, pięknie wyglądają a jak jeszcze pojawią się tam dodatkowe rośliny, funkie będzie super
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 15:36, 25 paź 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3059
Do góry
U mnie też chyba skończy się w tym roku na zadołowaniu doniczek. Mąż miał mi pomóc przygotować glebę, ale we wrześniu mieliśmy mnóstwo innych prac, a teraz tak go rozłożyło, że jeszcze przyszły tydzień spędzi w domu Jeśli listopad będzie zimny, to zrobię tylko małe porządki przed zimą, a resztę prac przełożę na wiosnę.
Twoje IH mają kolor pędów zbliżony do czerwonego. Może zrobię dzisiaj zdjęcie moim żółtym dla porównania.
Też wyszłam z założenia, że na chwasty nie ma rady i wszystkie trafiły na kompostownik. Poza tym podczas wyrywania i tak mnóstwo nasion mi się wysiało. Pocieszam się, że będzie materiał do kompostowania w przyszłym roku Powybierałam tylko kłącza perzu i nawłoci, żeby się nie rozrastały.
Za dalie na razie podziękuję Jak ogarnę ziemię, to mam tyle roślin do posadzenia ma docelowe miejsce, że z daliami dam sobie spokój. Może w przyszłym sezonie przygarnę, jeśli nadal będziesz miała nadmiar
Blaski i cienie nowego życia 11:14, 23 paź 2023


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Dąb błotny jeszcze zielony.


Tradycyjnie pomidor koktajlowy na murze w pażdzierniku. I kompostownik na przyszły sezon udało się wypełnić.
Podwórkowa rehabilitacja 18:34, 18 paź 2023


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11854
Do góry
ryska ku pamięci
Usunęłam dziś pomidory z donic na balkonie i w szklarni. Szkoda, że liście nie są jadalne , bo wyglądają rewelacyjnie. Zasiliły kompostownik. Zielone pomidory trafiły do pudełka.



Na miejsce po pomidorach posadzę cebulę dymkę zimującą Senshyu Yellow i cebulę kartoflankę ( myślę, że w przyszłym tygodniu).
Przyszły też róże Chandos Beauty 2 sztuki. Razem z moją jedną posadziłam w nowym miejscu.
Pierwotnie przed nimi miał być ostrogowiec ale nie mam teraz siły robić wielkich rewolucji i zostaje świerzbnica.
Zamówiłam też 3 bodziszki Rozanne na rabatkę koło oczka.
Usunę kwitnące tylko tydzień irysy syberyjskie, zabrałam już śmiałki darniowe. Powinny mieć tu wystarczająco miejsca.
Z góry widać ile te liściory irysów zajmują miejsca. A ładne wcale nie są.

Ogrodowe wariacje 22:12, 11 paź 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5914
Do góry
Widać wyciszenie i spowolnienie na forum, ale to całkiem normalne
Pogoda wróciła, można podziałać. Mnie się nie chce mam parę cebulek jeszcze do posadzenia i szukam im miejsca. Mam też do uporządkowania rabatę przy domku bo szczawik próbuje robić za dywan, a jeżówki Magnus nie przycinałam wcale w tym sezonie i chyba wytnę bo okropnie się sieją. Kompostownik nie zrobiony i nawet trudno się dostać w przeznaczone miejsce, będę w sobotę przerabiać lekko tą właśnie rabatę.
Na różance mam taki busz, że aż się boję co będzie w następnych latach, muszę fotki zrobić.
Rabata połączona z różanką to też kompletny busz i jeżówka Green Jewel gwiazdorzy, jest doskonała, a różyczki też dalej cieszą.


Magary Dramaty z Rabaty 23:56, 10 paź 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Basia - my kanie jedliśmy RAZ Chyba jutro rzucę wszystko i się przebiegnę po lasku zobaczyć czy coś się ruszyło... Nie mogę się pogodzić z tak słabym grzybowym rokiem

Aga - widziałam Twój przymrozek, baaaardzo malowniczy U mnie jeżówki niektóre też czarne, ale w niektórych jeszcze jest wola kwitnienia Na przymrozki mentalnie gotowa nie jestem

Zuza, Jola - ale ja mam do wsadzenie głównie irysy reticulata - to takie małe popierdółki, z opisu od sprzedawcy cebul wynika, że jak kwitną to max 20 cm mają. One też takie długie liście wypuszczają??????

Haniu - o cięciu piwoniowych liści myślałam w kontekście dwóch aspektów (jak to głupio brzmi )
Pierwszy: mniej roboty wiosną, kiedy roboty jest i tak za dużo.
Drugi: jak się mają zmarnować to może lepiej niech kompostownik zasilą.
Widoki ogrodowe schodzą powoli na drugi plan. Fakt, u nas aura usiłuje nam wynagrodzić mega kiepski sezon wiosenno-letni, ale prawda taka, że dzień jest coraz krótszy, wiatry coraz większe, temperatury coraz niższe, więc i obchody rabat coraz szybsze

Bożena - dzięki za głos

Sylwia - dzięki Maślaków i u nas jest trochę, ale ich nie zbieramy Kozaki też są, ale podgrzybków mi do mixu smakowego brakuje, oj brakuje
To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:44, 04 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Do góry
TAR napisał(a)
Dlatego kto moze niech pomaga. Bo niedlugo jeze beda gatunkiem tylko znanym z obrazkow i zdjec.
Najsmutniejszy poranny widok to rozjechany jez. A przez glowe przebiega mi tysiac mysli czy male kolczaste nie umieraja teraz w gniezdzie.


Te małe jeżyki już w gnieździe nie siedzą. Niemniej szkoda każdego życia, które kończy się tragicznie. Zabraliśmy zwierzętom sporo terenu. Kilkanaście lat temu biegałam na nartach po okolicy i towarzyszyły mi stada saren. Większość okolicznych pól zamieniono na działki budowlane. Kończy się żywot pobliskich nieużytków. Bardziej rozumiem teraz przeciwników suburbanizacji, czyli rozlewania się miast na tereny podmiejskie. Oskar Hansen miał pomysł jak rozwiązać ten problem, ale nie znalazł zrozumienia u współczesnych mu decydentów.
Linearny System Ciągły

Ku pokrzepieniu- kryjówek dla jeży Ci u mnie dostatek. Mogą korzystać do woli. Specjalnie dla nich otworzyłam kompostownik.












Ogród Muszelki 15:08, 28 wrz 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
Zaczyna dojrzewać kiwi. Mamy odmianę 'Issai'. Pyszna, bardzo słodka.

Ktoś kiedyś pytał, jak owocek wygląda w środku.



Bardzo ładne, zdrowo rosnące pnącze z ciemnozielonymi liśćmi. Polecam. U mnie rośnie na pergoli osłaniającej kompostownik.

Spełnianie marzeń - ogród czas start 16:46, 20 wrz 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4844
Do góry
Przypomnij mi proszę jakie masz wymiary całej działki oraz to ile masz metrów do warzywnika? Mam wrażenie, że nie zamieściłaś do tej pory układu funkcjonalnego - czy chcecie duży taras, czy osobne miejsce (altanę), strefy dla dzieci jeśli potrzebne, gdzie kompostownik, jeśli basen to gdzie, domek ogrodnika, ujęcia wody gdzie są itp. Zamiast rabat moim zdaniem warto od tego zacząć. Potem przemyśleć, czy wygodnie będzie się poruszać miedzy tymi strefami, nawierzchnie.
Osiedlowy ogródek 20:30, 18 wrz 2023


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
Trochę leśnej.
Trawnik z mikrokoniczynką ma się bardzo dobrze jak takie kiepskie warunki
Mało słońca i mało podlewania.





Kompostownik i rozpierdzielnik od tej strony jeszcze nie zasłonięty, może jesienią coś potetrisuję

To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:56, 18 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Do góry
TAR napisał(a)


Bo te małe kolczaste wlasnie takie są. Robisz im miejsce, zeby mialy jak pączki w maśle a one i tak po swojemu. Lubia czesto przez to wpadac w tarapaty. Oby to nie bylo gniazdo lęgowe, bo teraz urodzone jeże maja bardzo mała szanse na przezycie zimy niestety.

Piekny twoj juz dojrzaly ogród, jest na czym oko zawiesic, lubie taka ilosc kwiatow jesienia. Sama wczoraj tez dosadzilam ze 20 zawilcow, ostrogowce, jeżówki i lebiodki Rosenkuppel i Gentle Breeze. Same hortensje to stanowczo za mało. A u Ciebie az kipi kolorami, tak jak lubie.


Z jeżykami, co ma być to będzie. Zostawiam na noc otwarty kompostownik. Jestem skłonna poświęcić dla nich dżdżownice. Dbam o ich dostęp do wody. Mam nadzieję, że sobie poradzą.

Z marzenia o zawilcach i odmianowych jeżówkach już zrezygnowałam. U mnie to wyrzucone pieniądze. Za drogie są na jednosezonową ozdobę. Ostrogowce wciąż są na liście pokus. A lebiodki nigdy nie miałam. Takie malutkie roślinki są przy moim typie nasadzeń, kompletnie niezauważalne.
U Ciebie one były zawsze pięknie wyeksponowane. Tym razem tez tak będzie.
Ogród Muszelki 06:07, 10 wrz 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
Wafel napisał(a)
Muszelko, oniemiałam z zachwytu oglądając Twoją wizytówkę, co za kadry, ogród bajecznie się prezentuje, jest taki tajemniczy... ciekawa jestem jakim sprzętem robisz zdjęcia? U Ciebie nawet kompostownik i beczka na gnojówkę prezentują się wykwintnie

Ogród, fotki i Muszelka dziękują

Część zdjęć ogrodowych zrobiłam aparatem cyfrowym Canon SX50 HS, a część telefonem.
Aparat fotograficzny zawsze zabieram na wyprawy w góry, więc wszystkie fotografie pejzażowe, to jego sprawka.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies