Magara
23:12, 08 sie 2024
Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 7803
Ja w zeszłym roku wzięłam przykład z Hani i nie żałuję W tym sezonie na pewno powtórzę
Cięłam późną jesienią/zimą i werbeny i jeżówki i rozchodniki. Chyba floksy też. Żałowałam nawet, że nie zaczęłam wcześniej wycinania bylin typu bodziszki - jak przyszedł przymrozek to i tak wszystko się poszło paść, a później gniło - gdybym wycięła wcześniej przynajmniej kompostownik by się zasilił
Generalnie wychodzę z założenia, że jak w zimie jest pogoda ładna i słoneczna to też miło wpaść w rabaty i coś porobić - chociażby po to, żeby przez godzinę nadgarstek poćwiczyć i się na powietrzu poruszać
Są prace, które muszą czekać do wiosny, ale wiosną jest tyle roboty, że prace zrobione zimą zdecydowanie dobrze wpływają na wiosenne psyche ogrodnika
Cięłam późną jesienią/zimą i werbeny i jeżówki i rozchodniki. Chyba floksy też. Żałowałam nawet, że nie zaczęłam wcześniej wycinania bylin typu bodziszki - jak przyszedł przymrozek to i tak wszystko się poszło paść, a później gniło - gdybym wycięła wcześniej przynajmniej kompostownik by się zasilił
Generalnie wychodzę z założenia, że jak w zimie jest pogoda ładna i słoneczna to też miło wpaść w rabaty i coś porobić - chociażby po to, żeby przez godzinę nadgarstek poćwiczyć i się na powietrzu poruszać
Są prace, które muszą czekać do wiosny, ale wiosną jest tyle roboty, że prace zrobione zimą zdecydowanie dobrze wpływają na wiosenne psyche ogrodnika
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara Magary Dramaty z Rabaty