Pisza, ze 3 do 4 m. po 10 latach. Moja magnolia jest u mnie od 6 lat i jakos spektakularnie nie przyrosła. Za to kwitnienie coroczne. Zabrałam ja z poprzedniego ogrodu. Nie wiem ile miala jak kupowalam, bo wielkosciowo podobnie.
Trochę niebieskiego jest . Teraz czekam na amanogawy, świdośliwy i kanzany .
Wczorajsze leżenie i omiatanie wynikało ze złego samopoczucia .
Pati, ta rzeczka to nie rzeczka bo strasznie krótka jest . Mam w kilku miejscach takie półmetrowe szafirkowe pasy. Ale i tak fajnie wyglądają .
Lidka, na razie tych kwiatów mało jest, ale coś tam już trochę koloru daje . Ja mam mało cebul, głównie szafirki bo zasychające liście tulipanów mnie wkurzają strasznie. Narcyzów ma całe 3 sztuki . Muszę ich wsadzić więcej - Twój pomysł z kupowaniem teraz kwitnących jest fajny, chyba zgapię.
Na miodunkach się nie znam za bardzo, ale chyba będzie im ciężko na słońcu latem.
Magnolię trochę mróz liznął ale z daleka nie widać . Ułudkę mam od Aprilki i bardzo lubię ten dywanik .
No to nie wiem co robić... ale jakoś nie mogę zrozumieć czemu one w gruncie miałyby się zmarnować a w doniczce przeżyć?
Ty nie leżysz i nie omiatasz nie z braku widoków tylko z braku sofy tarasowej
Tuje są wdzięczne za trzymanie kciuków. Może się odbudują...
Ciemierniki chętnie przyjmę jeśli masz nadmiary . Może w majówkę bym wpadła?
Ciemierniki poznaję. One się pięknie rozrastają. Co roku średnica będzie większa
U mnie też wczoraj przeszła burza. Deszcz był spory, więc ogródek wreszcie podlany. Pielęgnacja trawnika jeszcze przede mną. Planuję w tym tygodniu wykonać wertykulację i nawożenie.
Magnolia prezentuje się wspaniale.
Wszystko jedno w sumie jaka to odmiana, skoro jej się tu podoba i kwitnie. Nazwa to tylko dla porządku, bo lubię wiedzieć co mam, a to jedyna roślina, oprócz otrzymanego klona palmowego (*nigdy bym nie wpadła na to, by go tam posadzić), której sama nie kupiłam lub nie zaplanowałam na tej rabacie
MagdaLenka, ta magnolia ma teraz około 3 metry. Na początku słabo przyrastała, aż pewnego roku wystrzeliła do góry.
Mam jeszcze drugą magnolię, sadzoną może pół roku później i jest dużo mniejsza, ma niewiele ponad metr. Odmiana i stanowisko pewnie też mają znaczenie.
Moim zdaniem to magnolia Susan. Wygląda identycznie jak moja, która w domyśle jest Susan. Miałem pomyłkę w odmianie, ale wydaje mi się, że dobrze moją typuję
Weekend ciepły, bezdeszczowy, temperatura jak latem. Koty na noc nie chciały przyjść do domu. Prace ogrodowe powoli do przodu. Z najtrudniejszych zostało mi do przycięcia kilka iglaków i zajęcie się trawnikiem.
Dzisiaj rano zdążyłam popracować w ogrodzie, wygonił mnie nieśmiały deszczyk. Po południu popadało mocniej, zaliczyliśmy pierwszą burzę. Z deszczu bardzo się ucieszyłam bo zaczynało robić się sucho.
Poznajesz swoje siewki? Bardzo ładnie przyrastają.
Magnolia oberwała od przymrozków ale z daleka szkód za bardzo nie widać