Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Przerwa na kawę... 10:42, 24 maj 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Trochę lepiej na razie się przyzwyczajam i kombinuję dalej.

Za to dobija mnie plaga robactwa. Mszyce masowo atakują mi róże. Wrotycz niewiele pomógł, wrrrr... I niestety widać na nich zahamowanie wzrostu przez to robactwo. A to mi się nie podoba. Na ubiegłorocznych cisach mam miseczniki. Za dużo na zdrapywanie. Czytam jak się tego pozbyć inaczej. A na bukszpanach i na jodle mam wełnowce. No ręce opadają a i trawa co prawda jest już po całości zielona ale nadal w łaty, teraz ciemnej i jasnej zieleni. Jak nie urok to sraczka normalnie. Z jednej lepiej to z drugiej gorzej.

Ogród bez reguł 19:00, 23 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Kasya napisał(a)
Wrotycz podobno odstrasza
Właśnie doczytałam, że samice są dzieworodne No seksmisja normalnie
Szukam jutro wrotyczu i robię opryski!!!
Ogród bez reguł 18:54, 23 maj 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Wrotycz podobno odstrasza
Sezon 2017 u Hanusi 17:47, 21 maj 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7568
Do góry
Jakbyś zalewała wrzątkiem tylko samą pokrzywę i wrotycz, bez mlecza, to takim ostudzonym wywarem z dodatkiem kilku kropli mydła możesz pryskać rośliny po liściach przeciw mszycom i innym niechcianym gościom .
Mój ogród pod lasem 09:48, 20 maj 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Nie rozumiem. Nie piszę o mospilanie (???) do cisów (zacytowałam właśnie Mazana - wypowiedż z konkretnej sytuacji), bo nigdy go nie używałam (tarczniki zbierałam ręcznie).

Powiem Ci, co ja robię z tym (mam też, to bielenie igieł na cisach).


Kiedyś, 2-3 lata temu pryskałam topsinem raz albo dwa razy. Potem podlałam bioseptem.


W międzyczasie do teraz pryskam octanem wapnia (3 razy w sezonie, jeden oprysk u mnie to 45 litrów octanu wapnia do cisów), na przedwiośniu osypałam popiołem porządnie (nie pytaj dlaczego, mam wrażenie, że popiół im się przyda). W sezonie podawałam gnojówkę z pokrzyw (raz) i gnojówkę (żywokost+czosnek, raz).


Mam cisów od groma i ciut, ciut.


Ale generalnie widzę, że tak naprawdę potrzebują wody i odżywek (zwłaszcza te starsze egzemplarze, dobrze reagują na podsypywanie kompostem u mnie).


O preparatach i ich mieszaniu nie powiem Ci, bo na owady używam tylko wrotycz przy laurowiśniach i różanecznikach z bergeniami.








Sezon 2017 u Hanusi 18:29, 19 maj 2020


Dołączył: 07 lut 2015
Posty: 1965
Do góry
Haniu, a czy ty jakos hartowalaś tę petunię czy tak na żywioł idziesz od razu w pole?
Znalazłam wrotycz, wywar sie robi :0)
Ogródek warzywny na balkonie 18:12, 19 maj 2020


Dołączył: 07 lut 2015
Posty: 1965
Do góry
hankaandrus_44 napisał(a)
Sposób na szybką "gnojówkę do kwiatów" Przy kwiatach nie lubimy mieć innego zapachu niż kwietny. Dlatego do domowego wykorzystania ja stosuję taki sposób: Garść pokrzywy, mlecza, wrotyczu zalewam w garnku, słoiku/zależy ile potrzebujemy na jeden raz/ wrzątkiem i zostawiam do wystygnięcia. Na drugi dzień odcedzam i preparat gotowy do użycia. Pozostałe resztki roślinne wyrzucam na kompost albo do śmieci. Zapachu nie ma, a rośliny nabierają wigoru.

U mnie dziś deszczowo.

Haniu znalazłam dzis wrotycz. Woda się grzeje za chwilę zaleję ziele. Rozumiem, że nie muszę takiego wywaru/naparu rozcienczac?
Sezon 2017 u Hanusi 08:10, 19 maj 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
Nie, wrotycz w unii nie jest zakazany. To powszechnie używane zioło. Haniu, gdzie znalazłaś tą informację? Bo może coś mi umkło
Sezon 2017 u Hanusi 22:03, 18 maj 2020


Dołączył: 07 lut 2015
Posty: 1965
Do góry
Haniu, spacer odbyłam pokrzywę i mlecz znalazłam wrotyczu ni hu hu nawet z mężem na komórce sprawdzaliśmy jak wyglądają liście bo ziele zaczyna kwitnąć w czerwcu. Jutro poszukam jeszcze przy drugim parku na osiedlu. A mogę w razie czego kupić suszony wrotycz ? Na działce miałam go od groma, tu na osiedlu ciężko go znaleźć ....
Kiedyś będzie tu ogród... 22:10, 16 maj 2020


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
A widzisz wrotycz to cenna roślina, pokrzywa też, ale do niej to uzbrojona
musisz podchdzić
Wierzbówka kiprzyca w końcu do mnie też mogłaby trafić drzwi otwarte
Perz aut
Ogród Naturalistyczny z duszą prerii. 09:26, 13 maj 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Do góry
sylwik69 napisał(a)
Wooow ale metamorfoza no cóż młodej osobie we wszystkim ładnie
Pamiętaj,że chemia działa lepiej jak w nocy ciepło,poczekaj aż miną przymrozki po 15 maja lej ile wlezie
Ja stosowałam nicienie,wrotycz i Decis


Dzięki Już nie taka pierwsza młodość hehe


Czekam właśnie dlatego że pędraki wtedy podchodzą bliżej wierzchniej warstwy .

Trochę przekopałam ręcznie miejsce pod przyszły trawnik , wylazlo kilkanaście ;-( , ale ptaszki wkoło są mi wdzięczne
Karmią nimi młode hehehe.
Ogród Naturalistyczny z duszą prerii. 19:43, 12 maj 2020


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Do góry
Wooow ale metamorfoza no cóż młodej osobie we wszystkim ładnie
Pamiętaj,że chemia działa lepiej jak w nocy ciepło,poczekaj aż miną przymrozki po 15 maja lej ile wlezie
Ja stosowałam nicienie,wrotycz i Decis
Kiedyś będzie tu ogród... 10:33, 04 maj 2020


Dołączył: 16 maj 2014
Posty: 53
Do góry
Witajcie, mam na imię Kasia. Od lat oglądam Wasze piękne ogrody i marzę o swojej małej przestrzeni do życia. W tamtym roku kupiliśmy z mężem niedużą, 850 metrową działkę, blisko miasta, a jednak w fajnym otoczeniu. Niedaleko mamy las i stawy. Działka jest zarośnięta, nierówna, nieogrodzona i nieuzbrojona W planach mamy doprowadzenie prądu i wody, a także postawienie domku letniskowego, drewnianego. Użytkowalibyśmy go od wiosny do jesieni, a zimą zjeżdżalibyśmy do miasta, mieszkania w bloku. Ale to plany na za jakieś 2 lata. Wcześniej chciała bym doprowadzić teren do ładu. Nie chcę typowego trawniczka, który wymaga masę pracy i wody, Chciała bym osiągnąć taki efekt jak na miejskich podwórkach, myślicie że na moich chwastowisku jest to możliwe?

Marzy mi się, taki trochę wiejsko sielski ogródek, ale czy mi się koncepcja nie zmieni to nie daję głowy

Poradźcie, od czego zacząć. Dodam zdjęcia mojego nieużytku, z tego co zaobserwowałam, jest tam ziemia raczej gliniasta.

Moja działka jest do płotu przy tej budowie. W tle widać las


Tu widok od wjazdu. Działka kończy się przy tym polu. Za linią drzew jest staw.

Połowę działki przez przypadek wykosił nam sąsiad, ale nie mam do niego pretensji, a nawet się cieszę Na tej niewykoszonej mam kilka samosiejek brzózek, rośnie wrotycz, dziurawiec i wiele innych roślin Pomocy, jak zacząć?
Przerwa na kawę... 08:45, 02 maj 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Kasya napisał(a)
U mnie tez polało..., ślimaki wylazły i chwasty się rzuca...
ślimaków jakby mam mniej. Oby tak dalej. Mszyca też już w miarę opanowana. Niestety pojedyńcze larwy chrząszcza majowego znajduję tam, gdzie trawnik zrywany. Myślałam, że przy przekopaniu je zlikwidowałam ale wychodzi że jednak nie. Wrotycz, napar czeka na podlewanie.
Ogród z uśmiechem 16:15, 29 kwi 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
inka74 napisał(a)
Normalnie. Robisz roztwór lżejszy i podlewasz wkoło róż po korzeniach. Najpierw oprysk, tylko tam gdzie są delikatnie, a po 2 tygodniach podlanie. Polysekt krąży po roślinie. 3 miesiące z głowy. Nastawiłam też wrotycz. Część tę mocniej zaatakowaną na froncie chemią a te mniej wrotyczem pojadę. Zobaczymy

Kurcze, nie mam wrotyczu
Ogród z uśmiechem 22:26, 28 kwi 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Normalnie. Robisz roztwór lżejszy i podlewasz wkoło róż po korzeniach. Najpierw oprysk, tylko tam gdzie są delikatnie, a po 2 tygodniach podlanie. Polysekt krąży po roślinie. 3 miesiące z głowy. Nastawiłam też wrotycz. Część tę mocniej zaatakowaną na froncie chemią a te mniej wrotyczem pojadę. Zobaczymy
Migawki z ogródka 10:57, 26 kwi 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Pisałaś u Ewy
tulucy napisał(a)
Można popryskać wrotyczem. Ja będę róże tym pryskać i podlewać. Mam napar z suszonego.
Rok temu tym podlałam na jednej rabacie i potem zapomniałam, że takie coś popełniłam. A jeszcze później się dziwiłam, jakim cudem na tej rabacie nie mam żadnych mszyc, skoczka, bruzdownicy... a po drugiej stronie ścieżki wszytko to było na różach. W tym roku jadę po całości.
Lucy przypomnij proszę jak się napar ten robi... Mam wrotycz od ciebie, chcę lać bo ilość mszyc jest ogromna. Róże mam oblepione. Spłukiwanie strumieniem nie działa.
Migawki z ogródka 16:25, 19 kwi 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14135
Do góry
Skąd wrotycz. Suszony?
Migawki z ogródka 16:15, 19 kwi 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Do góry
Asia
Zobaczymy

Wreszcie udało mi się przygotować wrotycz i wiadro stalowe do naparu. Właśnie gotuję wodę. Zaleję wrzątkiem, poczekam aż wystygnie i przeleję do plastikowego wiadra. I kolejną porcję naszykuję. Mam dwa całe plastikowe wiadra reszta nie wiem czemu ma dziurawe dna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies