Doświadczalnia bylinowo-różana
13:42, 24 kwi 2020
Taki urok tej kaliny. Myślę, że powinnaś się po prostu przyzwyczaić, uspokoić i zrelaksować. Wszystko będzie dobrze. Pomyśl o sikorkach i innych pożytecznych
Moja czereśnia w zeszłym roku też miała mszyce. Nie pryskałam, bo biedronki przyszły. Jednak żeby pożyteczne się pojawiły i złożyły wśród tych mszyc jajeczka, z których wylęgną się żarłoczne larwy, to ich matka musi być pewna, że pożywienia starczy dla jej dzieci. Jednym słowem mszycy musi być duuuużo
Teraz widoki dla mocnych nerwów
U mnie mszyce zawsze są na bzie czarnym. To widoki z 2018 i 2019 roku. Po ok. 2 tygodniach bez jest czyściutki, bez jednej mszycy.
Na czereśni nowe liście, po tych uszkodzonych przez mszycę, też są potem bez skazy.