Ewuniu, dziękuję za szybką podpowiedź. Tak zrobię.
A ponieważ jest Wielki Tydzień na osłodę siedzenia w domach wszystkim wygnańcom z rodzinnych stron dedykuję wiersz mojej córki, Ewy Czapik-Kowalewskiej.
Z serdecznymi życzeniami dla Wszystkich ogrodomaniaków z okazji Świąt.
Wesołego Alleluja!
W pojałtańskim naszym losie
W świecie mocno rozrzuceni
Ciągle słyszym jakieś głosy
Serc, co rwą się do korzeni.
I choć darzy nas dostatkiem
Wszechmogący Ojciec w niebie,
Czeka w Ostrej Bramie Matka
Co byś szepnął coś od siebie.
O rodzinie, żeby zdrowa
Była i na wszystkie święta,
O znajomych i sąsiadach
i co jeszcze tam pamiętasz.
Troski żebyś wylał szybko
Jak się jednym tchem wylewa,
Pacierz zmówił na mogiłkach
I po spircie coś zaśpiewał.
Dawaj! będziem drapać zaraz
Już w łupinach jajka kraszą
Napis damy Alleluja !!!
Niechaj łzę posłodzi naszą.
Kiedy będziesz iść z święconką,
Kab ty spodni nie pobrudził !
I z koszyczkiem dumnie idąc
abyś wyszedł ty na ludzi.
Pokaturlał jajka z deski ,
Kogo się utoczy dalej
I w zawodach tłukł je z bratem:
„Bądź Kamienne”- „ty Bądź szklane”
Przenajświętsza niech Panienka
Skryje w sercu nasze słowa,
Wszystkie dawne te zwyczaje
Niech za piecem gdzieś zachowa.
W poniemieckość my podpadłszy
Siedzim tutaj nad Bałtykiem
Ale tęsknim niewymownie
Za wileńskim duszy szykiem .