I odrobinka pierwszej dużej wiosennej sesji zdjęciowej ogrodu (2.kwietnia 2017):

Nieśmiałe pąki:


Śmiała irga ("prawa" skarpa):


Ładne... coś (wiecie może, co to?) Oparło się sarnom, było zielone całą zimę


"Lewa" skarpa:


I pasażer na gapę - buk pendula purpurea (niestety przemarzł nam chyba na amen podczas majowych mrozów )
[/img]

pięknie u Ciebie ach kiedy moja skarpa tak zarośnie

AnnaCh napisał(a)

Sylwia pięknie Ci wszystko wychodzi
Buksy wśród szałwii będą pięknie wyglądać Skarpa bardzo fajnie zarasta, efekt osiągnięty
Cieszę się, że z kicią lepiej

Ania fajnie że zaglądasz i jesteś kolejną osobą która głosuje za bukszpanami

Zachęcona odwiedzinami wrzucam dziesiejsze zdjęcia.
To rabata przed oknem okiennym. Wymiary 5 x 3 m. Strona zachodnia. Posadzone już hortensje "bobo" i iglaczek - świerk nana w rogu. Po prawej chciałabym posadzić jakieś trawy - tu myślałam moudrze, a z przodu może konwalnik, Hakonechloa (dzeeki Kasia) albo bordowe berberysy. To co rośnie teraz takie biedniutkie na samym przodzie to tymczasowa podarowana szałwia.


To jest chyba temat do ogarnięcia. Gorzej ze skarpą. Tu juz kompletnie nie mam pomysłu.



Jak widać typowy teren budowy.
Na skarpie jest jednak najlepsza ziemia. Dodatkowo - szczególnie za radą Toszki jesienią ją przekopałam i nawiozłam końskim obornikiem. Tuż przed murkiem zrobiony jest drenaż. Póki co woda jest w miare opanowana. pisze póki, poniewaz prawdą jest, że mieszkam tu blisko 3 lata i prawdziwa zlewnia była tylko raz. Największy problem stanowi woda podskórna tuż obok studni. Jest i muszę się z nią chyba pogodzić bo każda próba zdrenowania jej kończy się moim niepowodzeniem. Czytałam opis geologiczny mojej działki i takie rzeczy są tu normalnością. Obok studni jest więc gliniaste mokradło. plan na ten kawałek jest jest taki:
https://pl.pinterest.com/pin/770326711233654367/
Murek kończy się ogniskiem. Pomysł tez podpatrzony.

Murek będzie podniesiony o 2 - 3 kamienie, drugi pójdzie góra skarpy - tuż pod łąką. Czekam na świeżą dostawę kamienia tam też będzie drenaż. Murki będą się łączyć. Dodam, że jest tu patelnia. Skarpa jest od strony południowo - zachodniej.
Na tą skarpę chciałbym przesadzić mojego buczka rohana weeping. Proszę o jakiekolwiek sugestie, gdyż ja nie bardzo wiem, gdzie go posadzić. Obok studzienki rośnie klon palmowy garnet i nie chciałbym go już przesadzac a obie te roślinki są ciemne.

Eluś u mnie identycznie z ta gliną. Tak jak piszesz dwa wbicia i kończy się urodzaj. tuje sadziłam w rozstawie co 60 cm. W temacie tui mam depresję bo mi kozioł sarny zniszczył wczoraj jedną,ale za to najładniejszą.

Dziękuję Wam dziewczyny za odwiedzinki. Ogrodowisko nauczyło mnie już sporo cierpliwości.

Sylwia pięknie Ci wszystko wychodzi
Buksy wśród szałwii będą pięknie wyglądać Skarpa bardzo fajnie zarasta, efekt osiągnięty
Cieszę się, że z kicią lepiej

Skarpa ładnie zarasta i mam mniej pracy przy niej.Fotki dla wszystkich którzy mają małe i duże skarpy ku pokrzepieniu serc dacie radę!

Grodzia napisał(a)

Piwonie przy moim obecnym domu rodzinnym

Śliczne kolory
Ja nie piwoniowa, ale podziwiam to tu to tam .
Będę zaglądać, bo ciekawi mnie ta Twoja skarpa.

I to nie koniec wrażeń i wspomnień z maja 2016

"Prawa" skarpa powoli leczyła rany


...

benia9185 napisał(a)

Witam się również w "świeżym" wątku z reszta i u mnie podobna liczba na liczniku więc możemy sobie przybic żółwika Powiem Ci,ze u mnie taka sam glina jak u Ciebie i wszystko stoi jak zaczarowane.Nawieźliśmy tylko ziemi pod trawnik,ale ziemia niezbyt czysta,chyba z jakiejś łąki wydarta,bo w trawniku mam teraz właśnie taką łąkę ale nie przeszkadza mi to zbytnio,grunt ,ze zielono Czekam na dalszy rozwój sytuacji z niecierpliwością Podoba mi się mini skarpa i taras,z żoną również przybijam żółwika za trawy ,mam tez bzika co do nich i posiadam kilka różnych odmian,niestety jeszcze mało widoczne bo dużo świeżynek .

Witaj
Ta glina to takie dobrodziejstwo inwentarza... Nasz budowlaniec miał inną robotę niedaleko naszej działki i "ziemia na wyrównanie/osypanie terenu" okazała się po prostu glinianką z fundamentów tych drugich wykopów :/ Było minęło, teraz jakoś walczymy z tym naszym glinianym ugorem na skarpach (czy skutecznie - to myślę sama ocenisz, jak z biegiem chronologii dojdę z moimi zdjęciami do czerwca anno domini bieżącego ).

Witam się również w "świeżym" wątku z reszta i u mnie podobna liczba na liczniku więc możemy sobie przybic żółwika Powiem Ci,ze u mnie taka sam glina jak u Ciebie i wszystko stoi jak zaczarowane.Nawieźliśmy tylko ziemi pod trawnik,ale ziemia niezbyt czysta,chyba z jakiejś łąki wydarta,bo w trawniku mam teraz właśnie taką łąkę ale nie przeszkadza mi to zbytnio,grunt ,ze zielono Czekam na dalszy rozwój sytuacji z niecierpliwością Podoba mi się mini skarpa i taras,z żoną również przybijam żółwika za trawy ,mam tez bzika co do nich i posiadam kilka różnych odmian,niestety jeszcze mało widoczne bo dużo świeżynek .

jolka napisał(a)

Czerwcowy frontowy pięknie wygląda Ta kamienna mini-skarpa bardzo fajnie wyszła.
Artemis u mnie też już jest, czekam na pozostałe

Justynka, mam do Ciebie pytanie dot. winogron.
Zerknij do mnie proszę, jak znajdziesz chwilkę.

Jolu byłam u Ciebie, a odpowiedziałam na priv

Na szczęście to był tylko falstart zimy i mogliśmy się jeszcze długo cieszyć piękną jesienią Anno Domini 2015

Fantastyczną promocją uraczył nas jeden hipermarket na literę "A" - przecenił wszystkie rośliny w zewnętrznym ogródku o 50-75%:

Jeśli pamięć mnie nie zawodzi, to za tej największe (140cm) smaragdy zapłaciliśmy 13zł/szt!
(EDIT: myliła mnie, było 18zł/szt, ale to i tak bardzo tanio)

Rośliny szybko znalazły swoje nowe miejsca na (w) ziemi:


W przeciwieństwie do "Alternatywy 4", ten las choinek nie chyli się w powitalnym geście
Za rok-półtora pojawi się w tym miejscu ogrodzenie...


a w tym miejscu ogrodzenie już jest:


klon palmowy - na jesienną defiladę gotowy


i "prawa" skarpa w niepełnej krasie (w oddali - drewniana pergola już w swoim obecnym miejscu)


a tutaj, w oczekiwaniu na mroźne noce, "cukierki" (jak mówił Jaś) bądź "duchi" (jak wtórowała mu Hania)

Czerwcowy frontowy pięknie wygląda Ta kamienna mini-skarpa bardzo fajnie wyszła.
Artemis u mnie też już jest, czekam na pozostałe

Justynka, mam do Ciebie pytanie dot. winogron.
Zerknij do mnie proszę, jak znajdziesz chwilkę.

Niestety nie obsadzałam tej skarpy od początku dlatego jest jak jest. Czy ta siatka jest z takimi dziurami/oczkami? Co się później z nią dzieje/robi? Pytam dlatego, że na tej działce jest jeszcze jedna skarpa ale oczekująca obsadzenia. Myślałam, że może usunąć tę szmatę tylko miejscami np. z pod jałowców gdyż ma on luźno lezące gałęzie na szmacie.
Pani Danusi mam jeszcze dwa pytania-nie będę zaśmiecać forum nowymi wątkami:
1. Chodzi o tego jałowca płożącego (odmiana ?) jak zajrzałam pomiędzy jego spodnie gałęzie to część igiełek była brązowa od środka, część już opadła zostały suche kikutki a część była na etapie żółknięcia. Tak wyglądały tylko gałęzie leżące na szmacie a jest tam gęsto i dość wilgotno. Wierzchnia część rośliny jest ładna. Czy powycinać te spodnie zmienione gałęzie i usunąć fragmentami szmatę z pod nich? Myślę, że iglak nie ma szkodników tylko to wina wilgoci. Mogę się mylić.
2. W jednym rogu tej skarpy jest irga, która słabo się bierze do rozrastania i w związku z tym czy mogę pomiędzy gałęzie irgi posadzić coś innego co dobrze zadarni i zarośnie tę część skarpy. Myślałam o barwinku pospolitym, nie chcę nic bardzo kwitnącego ponieważ chcę efekt średnio płaskiej zarośniętej skarpy a prócz irgi i barwinka nie znam nic innego. Może mi Pani pomóc? Skarpa jest nasłoneczniona cały dzień.

W czerwcu 2015 taras zyskał drugie schodki (z drewna betonowego, podstopnice zrobiłem z modrzewiowych pozostałości po tarasie)

A druga skarpa (nazwijmy ją "prawą", jeśli patrzeć od strony ulicy) powoli zaczynała się zielenić:



Pojawiła się też pierwsza pergola (która od tamtej pory ze 3 razy zmieniła miejscówkę):

A w połowie miesiąca wielka ciężarówka, z trudem manewrując na wiejskiej asfaltówce zrzuciła mi przed domem kilkanaście ton ziemi, którą zamierzałem zmieszać (a właściwie to zglebogryzarkować) z glinowiskiem i czarnoziemem, aby pod tarasem założyć trawnik z prawdziwego zdarzenia:

Cześć Ogrodnicy-Ogrodownicy

Miło się czyta (a zwłaszcza ogląda) Wasze blogi tudzież czerpie z nich inspiracje (zwłaszcza z relacji ogrodników, którzy - tak jak my - zmagają się z trudnym terenem (spore nachylenie) i kiepskim podłożem (sporo gliny, ect.)). Po 2,5 roku spędzonych we własnym, wiejskim domku, we własnym, małym ogródku sami mamy już parę roślin, którymi (taką mam nadzieję) możemy się pochwalić przed światem - stąd ten blog.

Mieszkamy pod Krakowem. Powoli (choć czasu - z uwagi na dojazdy do pracy, dowożenie dzieci, itp. - chronicznie brakuje) z niegdysiejszego nieużytku pełnego chwastów i dzikich śliwek wykluwa się prawdziwy ogród Duma i oczko w głowie mojej Żony - bo to ona planuje, kupuje (bądź zleca mi zakupy) - ja jestem od kopania dołów i koszenia No i coś tam majsterkuję w drewnie, może przy okazji wrzucę

Na początek jednak - aby zachować chronologię - wrzucę fotki działki sprzed ponad 2 lat. Dom z trzech stron otaczała wówczas tylko gliniana skarpa. Mądry Polak po szkodzie - dziś wiem, że wykonawcę trzeba przypilnować nawet jeśli chodzi wyłącznie o wysypanie ciężarówek ziemi na wyrównanie/podwyższenie terenu, bo niejedne gumiaki utknęły wówczas w gruncie, nawet po niewielkim deszczu

Trochę wspomnień , bo już po tulipanach...

I moja łysa skarpa 2 lata temu

I dziś, już jest trochę lepiej...

super zakupy też ostatnio poluję na trawy skrzynie na warzywa idealne! i super skarpa ja walczę ze swoją więc będę do Ciebie zaglądać Pozdrawiam

Kawa napisał(a)

Grodziu
witaj
byłam pewna że juz u Ciebie byłam
no byłam ale śladu nie zostawiłam

widoki masz piękne
ale tej skarpy Ci nie zazdroszczę...

mogę podpowiedzieć żebyś słuchała mądrych głów które Ci doradzają (np.Toszka) bo to znawczyni i niejednemu już pomogła

trawiasto-preriowa skarpa byłaby super jestem za
schodki też fajnie

macham

A jak te trawy potem na tej skarpie ścinać?i sprzątać?

Grodziu
witaj
byłam pewna że juz u Ciebie byłam
no byłam ale śladu nie zostawiłam

widoki masz piękne
ale tej skarpy Ci nie zazdroszczę...

mogę podpowiedzieć żebyś słuchała mądrych głów które Ci doradzają (np.Toszka) bo to znawczyni i niejednemu już pomogła

trawiasto-preriowa skarpa byłaby super jestem za
schodki też fajnie

macham