No przeciez nic sie nie stało
Poprawiłam tylko dla formalnosci i nic wiecej Aniu, a o to koloru troche dla uśmiechu Wybrałaś już róze i powojniki dla siebie?
Ale koleżnki moje ogrodowe haha, one wcześnie rano zaczynają swoje śniadanie, cieszą bardzo, tak jak jeże, ale teraz już śpią. Za to już przechadzają się bażanty i mają swoje ścieżki jak zauważyłam. Musze tez juz stołowkę ptasią otworzyć, bedzie co fotografować mam nadzieje, bo ptaków ubywa niestety z roku na rok.
Wrzosowisko już okryłam igliwiem, jeszcze dwie trawy musze powiązać. Pozdrawiam
Oj tak, dużo ładnych miejsc mamy wokół i do gór też bardzo blisko, no i Czechy gdzie jest wiele fajnych miejsc, zamków i ta ich cisza Można odpoczywać
Jeszcze teraz ładna pogoda ale już zbliza się mróz.
Chodz liscie jeszcze na drzewach. Zawsze obcinamy wierzbe a w tym roku jakoś nie wyszło.
Widzę, że tu i ówdzie dziewczyny ratują się przed jesienną chandrą i depresją wspominkami z lata. Pomyślałam, że to bardzo dobry pomysł - wrzucić odrobinę koloru innego niż wszechobecny korten
Zgadzam się z Tobą,że człowiek to największy szkodnik, a na Madagaskarze nie ma żadnych wrogów oprócz biedy. Wycinka lasów to niepowetowane straty, niestety dalej jest prowadzona i to często rabunkowo. Podobnie jak wypalanie sawanny. Lemury są pod ochrona i całe szczęście, są takie słodkie, że brak słów.
Na szczęście Madagaskar w dużej części został jeszcze "nieskażony" . Spowodowane jest to wielkością wyspy, dużymi odległościami i ..brakiem dróg. Trudne warunki podróżowania powodują, że z ponad 200 osób, które przyleciały z nami samolotem na Nosy-Be 18 zdecydowało się na zwiedzanie Madagaskaru , a reszta została w resortach
Obcowanie ze zwierzętami w ich naturalnym środowisku, to bezcenne przeżycie ! Lemury nie boją się ludzi, są towarzyskie i ciekawskie. Same przychodzą na spotkanie z ludźmi i robią popisy
Ewa, szukałam róż na przetwory i róża Rotes Phänomen wpadła mi w oko. Bardzo jestem ciekawa, czy będzie taka śliczna jak na zdjęciach. Pocieszyłaś mnie i jest nadzieja. Długo ociągałam się z ich zakupem, chyba dlatego że w większości kwitną tylko raz. Teraz kiedy mam już dość dużo roślin kwitnących nie będzie mi to tak przeszkadzało.
Ona ma mieć też ładne pędy.
Takie ładne pędy, zwłaszcza jesienią, ma róża Paganini. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie nie tylko latem, ale i jesienią.
Oto Paganini w różnych odsłonach.
To może o nim trochę napiszę. Bardzo żywotna i zdrowa róża. To róża piżmowa. Wypuszcza długie pędy(ok 1,5- 2m), ale niestety nie są sztywne. Wymaga podpór. U mnie ma w postaci dzwonu, ale zmienię na ściankę i to dość szeroką. Upięty będzie wyglądał bosko. Pierwsze kwitnienie bardzo obfite. Potem kwitnie nieprzerwanie do samych mrozów. Oczywiście kwiatów nie ma już tak dużo.
To róża piżmowa. Mam trzy róże piżmowe i bardzo je polecam. Są zdrowe, kwitną cały sezon.
Witam serdecznie
Mam pytanie odnośnie hortensji ogrodowej. Po tym jak nigdy nie zakwitła w gruncie przezimowałam ją zeszłej zimy w garażu (ok 10 stopni, z oknem ) wystartowała bardzo wcześnie ale mimo to pięknie zakwitła.
Posadziłam ją do gruntu w miejscu osłoniętym od wiatrów gdzie docelowo ma rosnąć. Bardzo bym chciała,żeby w przyszłym roku również zakwitła stąd moje pytanie. Przy jakiej temperaturze powinnam ją okryć ? Boję się za wcześnie ale nie chciałabym przegapić odpowiedniego momentu. Dziękuję za pomoc
Cześć Aniu
Szallllona, tyle stron przeczytałaś? No szalllona ale miło mi słyszeć, że mój RODos wpadł Ci w oko
Pracy jeszcze mam mnóstwo, są jeszcze zakątki do których cywilizacja nie dotarła ale małymi kroczkami do przodu. Systematyczność to chyba mi się rozjechała, przynajmniej w tym roku. Ostatnie 2 miesiące sezonu, z uwagi na problemy zdrowotne, zawalone na całej linii
Bardzo dziękuję za odwiedziny i życzenia, jam najprawdziwszy skorpion ze wszystkimi wadami i zaletami
Tu nowa rabatka, w miejscu ziołownika. Lubczyk, seler, melisa, szczypiorek będą wśród roślin ozdobnych.
Posadziłam tu też kalinę japońską, małą sadzonkę z jednym pędem ale za to dość grubym(okazało się, że jedna kalina z tych przesadzanych miała odnóżkę, już nawet całkiem dobrze ukorzenioną). I tu ją posadziłam. Tu mniej jest słońca, tylko do godziny 10-11. Ale zobaczymy jak będzie rosła. Mam nadzieję na zasłonięcie tych beczek na deszczówkę.