Bukszpany posadzone.
Był to nie lada wyczyn , szczególnie z tym największym. Do auta wnosiło mi to dwóch osiłków a dalej musiałam sobie sama radzić

Od razu uprzedzam Wasze pytania dlaczego ta rabata taka mała
Wiem, jest nieproporcjonalna do tych nasadzeń ale chciałam dawkować mojemu eMusiowi przykrych niespodzianek. Robiłam to pod jego nieobecność a wiecie jak on broni trawnika.Ku mojemu zdziwieniu powiedział,że mu się podoba ( Jeżeli po kryjomu podczytujesz kochanie to dziękuję! Wiesz jakie to dla mnie ważne)

Dobra do brzegu Tak to się prezentuje :



Wierzcie mi,że nie miałam dużego pola manewru z ustawieniem ich.Nie jestem do końca zadowolona i pewnie będą zmiany Kora jest póki co bo grysu muszę całą tonę zamówić. Posadziłam FC mint bo odbijają ładnie kolorem ale może coś wyższego lepiej by wyglądało ? Czekam na Wasze opinie i sugestie

Super mieć 'pod ręką' takie wspaniałe miejsce na spacery.
Danusiu co to za cudo?

Miniony weekend był przecudny, niestety, nie było mi dane skorzystać z niego ogrodowo. Byłam w zaprzyjaźnionej kotlinie, ale spędzałam czas w schemacie: samochód - szpital - samochód... Smutne i przygnębiające, ale to też jest życie...
Jednak udało mi się zrobić kilka fotek podczas postoju na przydrożnym parkingu, bo wczorajszy dzień był zachwycający - w słońcu wszystko płonęło. Żałuję, że jeszcze nie potrafię tego tak oddać na zdjęciach.

Gosiu.
Przejrzałem wszystkie trawy i nie wiem o którego miskanta pytałaś u mnie.

To jest ,,Memory"


I to.

I już się ostatnio zrobiło bardziej rodzinnie na ,,Ogrodowisku".
Dzisiaj poznaliśmy w wątkach ogrodowych Danusię (danuta_szwajcer) i Grześka (greg66)
Dorzucę jeszcze i ja kartkę z kalendarza.

greg66 napisał(a)

Tak Danko to Turawa
Z mamusią i żonką
czekamy na klopsiki rybne w knajpie rybnej. która bardzo polecam (na końcu deptaka).

Niema nic lepszego
Jak pyszna ryba w towarzystwie
Ukochanych kobiet

Pozdrowienia dla Twojej mamy i żony

ElaS napisał(a)

No to na dzisiaj jeszcze klimaty Portugalii.
Roślinne i muzyczne



Fado - los, przeznaczenie. Symbol kultury i sięgającej do korzeni, wieloletniej tradycji. Fado wykonuje się jedynie w języku portugalskim, co sprawia, że pieśni nabierają wyjątkowego charakteru, pełnego afrykańskich, południowoamerykańskich, a nawet azjatyckich wpływów.

https://www.youtube.com/watch?v=tC88Oyz8Khs

Elu ,
Piękne fotki .
Cudowna roślinki


Bardzo się cieszę, że zostałaś ogrodniczka
A co do arii operowych
Zawsze możesz śpiewać przy sadzenia czy podlewania.

Piękna kobieta o pięknym głosie
Zawsze jest w cenie

Pozdrawiam

Miskant chiński Sioux dobrze sobie radzi posadzony przy samym świerku.Pewnie ratuje go nawadnianie kropelkowe.Resztę moich miskantów już w słomiastych kolorach ,a ten gwiazdorzy!

Mam nadzieję, że nie będę musiała już ich wykopywać...
Starałam się sadzić między bylinami, tak, żeby zakryły liście usychających cebulowych

Tu będą Narcyze Minnow i krokusy

Dziewczynki, jutro odpisze na reszte postow...Dzisiaj zostawiam Wam, niedawno kupiona chryzanteme...W zyciu, a nawet i po nim, nie przypuszczalabym, ze kupie do swojego ogrodu chryzanteme...Jest cudowna

i warkoczy część dalsza



a gunnerka dostała zimową chatę

resztki listowia

te zostaną do zimy w tym stanie, a potem w zimie skoszę jak rok temu

sylwia_slomczewska napisał(a)

I pięknie
I super Ci wychodzi to tworzenie

Dzięki Sylwia Ogród daje mi wiele radości ,spełnienia i ruchu,który przy mojej pracy zawodowej jest niezwykle potrzebny
Niestety daje też kontuzje...wczoraj dołączyłam do Was... Taki wielki kolec z róży wlazł mi w palec środkowy(za przeproszeniem!),że drugi dzień gotuję go we wrzątku-znaczy palec,bo palec wyjęłam i dalej spuchnięty i boli,nie wiem ,czy jutro nie trzeba będzie iść żeby naciąć?

Anda napisał(a)

/
]

Bardzo dziękuję za relację.

Ta część bliżej domu i cienista wydaje się najciekawsza o tej porze roku a może też była założona wcześniej.
Część słoneczna prezentuje się mniej okazale ale to może sprawa właśnie pory roku - ciekawe jak wygląda teraz .

To drzewko które zacytowałam jest takiego pokroju jakiego poszukuję i najlepiej żeby większe nie rosło -
czy może wiesz co to jest?.

Straszą zimą stulecia więc zostawiłam magnoliom pierzynkę z ich własnych liści


tych jeszcze nie wiązałam

ale te zaplotłam i zachwycona jestem zarówno efektem jak i samą czynnością( tylko Ml trzeba pleść w rękawiczkach, nie zróbcie mojego błędu, a rozplenice w nausznikach lub czapce i koniecznie w odzieży śliskiej- wbiją się nasionka w ciuch i wyjąć nie łatwo)
Efekty takie