Witam.
Wiosną zaczęłam swój ogród. Część rabat zagospodarowałam ale mam problem z rabatą ciągnącą się wzduż ogrodzenia. W projekcie ma tam uwzględnione;jałowiec pospolity na przemian z miskantem chińskim, ale mam problem z dostaniem jałowca a oprócz tego w szkółkach mało ze nie mają to i odradzają sadzenie tego. Teren jest otwarty w pełnym słońcu moze macie jakies pomyśły. Dodam że nie chciałabym tui ani żadnyc wysokich drzew ponieważ ta rabata ciagnie sie blisk domu. Dołączam zdjecia.
W donicy na rogu rabaty wsadzam nowy cyprysik, bo poprzedni został wykończony przez sarnę, a właściwie kozła, który wykorzystał niezamkniętą bramę nocą, przetuptał wokół domu i dopadł cyprysika, po czym niezauważony opuścił posesje
Kiepsko wygląda, to znaczy bordowy jeszcze jest ale lstki bardzo wyschnięte ale ja podejrzewam, że jak mnie nie było 2 tg. w domu w lipcu, rodzice ustawiali zraszanie trawnika tak, że lało mu po liściach, plus słońce i wiatr i taki efekt. Na szczęście na wiosnę odbije z nowymi listkami
Dobrym przykładem jest mój klon Nicholsonii, który całkowicie stracił wszystkie liście (stał jeszcze w donicy), tez zlewany zraszaczami przy okazji podlewania trawy a teraz odbija nowymi pięnymi listkami w kolorze lekkiego pmarańczu, herbaty
Jola - dla ginnala będzie mało słońca do odpowiedniego wybarwienia. Ja z tego powodu i z powodu możliwej docelowej wielkości za płotem go posadzę bo też mam w doniczce czekającego na zmiłowanie.
Klon palmowy - jeżeli jest to róg w którym zawiewa - może nie przetrwać. Derenie ładnie powinny się tam prezentować, np. Ivory Halo. Tylko to krzak i raczej wcześniej lub później na rabacie a nie w ten róg. Bo tu coś powinno być eleganckiego. Kousa są w większości o ciemnozielonych liściach, jasne listki są ale u dużych i rozłożystych okazów. Cięcie niestety będzie konieczne. Ja bym bukszpanu nie wyrzucała - jak góra ma być bardziej rozwichrzona - taka obwódka ładnie by to uporządkowała. Tylko przycięta musi być. Jak nie bukszpan to Anulajda (bodajże) robiła obwódki z cisa, jakaś niska odmiana była.
Ja tylko jeden problem widzę - tu wcześniej jest perukowiec - jaki? I czy on zostaje w tym miejscu? Toto ogólnie małe nie rośnie. Wręcz przeciwnie. Tak z 1,5-2 m szerokości i kilka wysokości a on wciśnięty w rogu. Ja jakoś kojarzę, że tam jest mniej na więcej jak u mnie na tyłach, mało miejsca. Dopiero za domem się rozszerza. Mój perukowiec ma obecnie z 4-5 metrów wysokości i metr szerokości. Pamiętasz mojego potwora ciętego co roku? jest wąski bo... ma podwiązane, formowane i cięte gałęzie. Kupa pracy 2 razy do roku. Jeżeli perukowiec zostaje to tu musi być małe drzewo, najlepiej o jasnej koronie, ogólnie coś jasnego bo inaczej zginie na tle tujek i ciemnego perukowca. Zbyt wiele opcji na razie mi nie przychodzi do głowy.
Brzozy - jedna to odmiana Yellow Wings a druga Fox valley. Jest też pendula Gracillis - ta do cięcia bo finalnie duża, mam kupiłam, schowałam, później zdjęcie pokażę . I ew. na magnolię Isis - jej tu by było dobrze z tym że oprócz wiosny to zielony krzak ale ładny wrzecionowaty. Sunsation też ogromna nie rośnie i jest strzelista. Nigdzie nie ma podanej jej szerokości ale na zdjęciach ona ma taki wydłużony kształt. Może Amanogawa? Jabłonie ozdobne też powinny wytrzymać może Adirondack? O tej trzeba poczytać bo u Joli np. przemarzła. Ja ją kupiłam i się zastanawiam nad sensem zakupu. Ciągle w doniczce.
A i może jarząb? Zerknij na white wax (wiem gdzie jest sadzonka ładna do kupienia, on jest taki lekko przewieszający. I jeszcze jeden klon mi przychodzi do głowy z jasnymi listkami - Carnival - lubi półcieniście
Perukowca bym stamtąd zabrała tak czy siak chyba, że jasnego wsadzisz
Donica przed domem, co kilka tygodni zmienia środek, tym razem jest tam nowy zakup - hortensja Magical Mont Blanc. Kwiatostany większe niż moja głowa Niedługo muszę ją wsadzić do gruntu, miejsce już na nią czeka za rozplenicą. Gdybym miała lepsze warunki wodne i glebowe to poszalałbym bardziej z ilością hortensji, ale dobre i to co mam.
Polar Bear też już znalazł swoje miejsce. Wietrznie i ponuro dziś u mnie na fotkach, co wyjdę z aparatem to słońce zachodzi
Przydałaby mi się jeszcze jedna rozplenica, przed Polar B. tylko jakaś mniejsza odmiana, bo miejsca mało. To co tam obecnie rośnie i tak będzie usunięte.
Effka, nie wyglada az tak zle. To znaczy jeszcze dobrze widac ze to klon bordowy
Obejzalam dzisiaj fotki na google i niektre klony to zeczywiscie az prawie cale ciemnozielone sie robia, nie maja nic bordowego w sobie.
Moj na poczatku byl czerwony a teraz zrobil sie bordowy. Wrzuce fotke.
Ja jestem pewna, ze te kropki na lisciach i wysuszone liski, nie moge byc ze slonca, bo powstaly na poczatku maja, i juz wtedy stal w polcieniu, no i w maju nie mylo zadnych upalow.
W moim ogrodku dosc wiatr wieje, wiec moze przez to. albo za duzo lub za malo podlewalam
To nowy nabytek, już wklejam foty u siebie, rośnie na mikro oczkiem. Nie wiem czemu tak wyblakł...
Twój trzyma ładnie kolorek, może u mnie też te przyschnięte listki to przez wiatr, sama nie wiem.
fajnie, że mnie odwiedziłaś. Tak wiem, naoglądałam się tych Waszych pięknych ogrodów i widzę, że w większości rabaty są wokół domu. Tak jak u Was mi się to podoba u siebie się boję, wydaje mi się, że będzie za dużo tego wszystkiego, nie chciałabym przesadzić.
Toszko, rabaty wolałabym proste. Polbruk mam położony w kształcie prostym, murek pod skarpą prosty, danici wzdłuż schodów proste, prostą bym też chciała rabatę nr 1 z platanami.
Rabate nr 2 narysowałam półokrągłą bo chcę tam postawić na środku huśtawkę, skierowaną przodem w kierunku tarasu. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jej na prostokątnej rabacie. Może wyprowadzisz mnie z błędu
Edit: A może jednak cyprysik na pniu z lewej strony a stożek cisowy przy tarasie?
Effka, juz od dluzszego czasu sledze twoj watek ale klona Bloodgood jeszcze u ciebie nie widzialam Gdzie on u ciebie stoi?
Moze jak bys kupila Atropurpureum to by jeszcze bardziej zzelenial niz twoj bloodgood.
Ja mam Skeeters Broom i choc stoi w polcieniu to wogole nie zielenieje. Na poczatku byl czerwony a traz jest bordowy, tylko ze ma te kropi na lisciach i niektore liscie sie wysuszyly ale to napewno nie ze slonca, tylko raczej przez wiatr.