Dzień dobry.
Przejrzałem wątki i zdjęcia, z którymi się borykacie i mam podobny, aczkolwiek nieco inny problem. Na moim starym, wysłużonym, blisko 20 letnim trawniku pojawiły się nie plamy (jak u większości forumowiczów) a cienkie pasy wyschniętej trawy. Fakt ostatnio lekko się przesuszył ze względu na awarię hydrofora. Jednak nie to mnie martwi. Te pasy z góry wyglądają coś na podobę łusek żółwich.
Na początku myślałem, że to pędraki i opryskałem P-drakolem. Niestety nie znalazłem dowodu na ich bytowanie. Teraz przekonuje się w kierunku choroby grzybowej, chce coś zaaplikować w celu zatrzymania i rozprzestrzeniania się tego czegoś. Jaki rodzaj choroby może to być i jaki najlepszy środek należy zastosować. Nadmienię jeszcze, że wedle mojego kalendarza za ok 7-10 dni powinienem zasilić nawozem. Czy w związku z tym jest to zasadne. Woda nie stoi na moim trawniku. Wertykulacja przeprowadzona na początku kwietnia.
Pozdrawiam