Nie, nie dam rady zdjąć skrzynek spod sufitu. Nie dam. Garaż zawalony, przejść nie można, starocie wszędzie. Rowery. Wkurzona jestem bo śmieci suche zabierają raz na miesiąc - zbyt rzadko, normalnie mam skład śmieci. Szok, walają się wory żółte 8 sztuk, pudła po paczkach, tak mnie to wkurza jak nie wiem co. W dodatku będą się brali za naszą ulicę, pewnie coś poknocą, białego tłucznia na boki nam nasypią, potem zarośnie chwastami i będzie syf.
Na ostatnim zebraniu nie byłam, bom w Anglii przebywała...oj.oj niedobrze. Będę mega wkurzona od tego błota i wykopów