moje pytanie dotyczyło roślin posadzonych dosyć niedawno od 1-2 miesięcy oraz roślin przesadzonych jakieś miesiąc temu- stąd moje zaniepokojenie.
Dopiero co założyłam ogród i posadziłam sporo roślin i boje się żeby ani nie zaszkodzić ani nie przedobrzyć.
To co posadziłam:
thuja smaraght,thuja na pniu, hibiskus, trzmielina różne rodzaje, berberysy różne rodzaje ( erecta, admiraton, tiny gold, inne), funkie (zielona i zielono-biała), lawenda, perowskia, perukowiec, kociosił, krzewuszka, pęcherznica dior minidia, wrzosy, trawa kostrzewa, rozchodniki na skalniaki, thuja karłowata, jałowiec pfitzera old gold, jałowce pospolite gold cone, jałowiec skalny blue heaven, pieris japoński, dereń biały elegantisima, sosna czarna komet, sosna czarna bambino, cyprysy tępołuskowy m.in. gracilis, hortensja ogrodowa doris, hortensja bukietowa pink diamond, nachyłek, suchodrzew, żurawka, kocimiętka
dokupiłam jeszcze: iglaki wolorosnące, wierzba na pniu hakuro, choinka kanadyjska, Świerk pospolity Will's Zwerg, Świerk pospolity Barryi, świerk daisy white, cis hilli,
Z Pani wypowiedzi wnioskuje że mam nic nie kupować i nic nie okrywać

tylko kupować te co są mało wymagające i mrozoodporne. A co z tymi co zasadziłam : mało mrozoodporne, mrozoodporne, niedawno zasadzone i nie dawno przesadzone?