Wszystko jest ok, wszystko się zdąży ukorzenić, czy się przyjmie zalezy od jakości róż i sadzenia.

Dawanie dobrej żyznej ziemi z dodatkiem obornika to kwestia dobrego przygotowania podłoża podczas sadzenia, a nie kwestia nawożenia.

Tzn. że jeśli sadzisz jesienią to nie możesz w ziemię dodać obornika tylko w sam piach masz sadzić?

To jakieś niedorzeczne. "Nawożenie" to raczej chodzi o stosowanie nawozów sztucznych celem pobudzenia, interwencyjnego dokarmiania w przypadku, gdy róża źle rośnie, bo właśnie w podłożu nic nie ma. Zrobiłabyś ogromny błąd, gdybyś nic nie dała organicznego w dołek. To samo dotyczy kompostu. Czyli rozumując tym tokiem, nie można sadzić jesienią w kompost?


Wszelka materia organiczna powinna być przerobiona, spróchniała , nie świeża i powinno się ją dodać głęboko w dołek oraz wymieszać z ziemią rodzimą. I można to zrobic jesienią, bo jesień to dobry czas na sadzenie róż.

Nawozu sztucznego się nie daje podczas sadzenia, ale materię organiczną tak. Zaprawiasz dołek podczas sadzenia.

czy róże z gołym korzeniem można sadzić końcem października czy zdąrzą się jeszcze ukorzenić?