Violka dobrze, że już jesteś. Nie martw się, że z pracami ogrodowymi jesteś opóźniona, bo u mnie tez niewiele zrobione.
Dopiero w tym tygodniu zrobiła się pogoda, ale w nocy zimno. Walczymy ze skrzynkami na warzywa, no ale zimny wiatr skutecznie zniechęca do prac. tak więc po 3 godzinach popołudniowych prac to cała zziębnięta m,arze o powrocie do domu
Dana jagody dodaje najczęściej do płatków z mlekiem . ja tak lubię ,ale robię na stół takie mieszanki ze słonecznikiem ,dynią ,orzechami ,daktyle ,śliwki suszone .
bajer przekąska zamiast słodyczy . w ten sposób oduczyłam się sięgać po słodkie .
aronia z miodem tylko na surowo i do bieżącego spożycia . konserwuje tylko cukier .
polecam jeszcze jagodę kamczacką . mam dwie . to pierwsze owoce w czerwcu jak jeszcze nic nie ma .bardzo smaczna .podobny smak do borówki ,ale do bieżącego spożycia ...
ja uwielbiam czarne porzeczki , w tym roku zrobiłam z nich wino . smak był oszałamiający a zapach ...
obornik dawałaś chyba w jesieni ...z tego co wiem . Wywietrzał dawno .podsyp nawozem normalną dawką jaką sypiesz . róże są bardzo żarłoczne .jeżeli zauważysz że szybko pędy urosły,to nie będziesz nawozić drugi raz ,po kwitnieniu najwyżej
thuje podsyp spokojnie . od pażdziernika azot sie przekompostował w takiej mieszance .ja jednak poradziłabym ci kupić im specjalny do iglaków . chociaż te pierwsze lata .no i tradycyjnie obetnij je choćby nawet 1 cm ,ale to już ją pobudzi do zagęszczania od podstaw
Marzena działam już od dwóch tygodni .
Kasia ja już wrzosy przycięłam w tamtym tygodniu . opryskaj miedzianem od razu po cięciu , przeciw szarej pleśni .
Sebek już ci podpowiedział . ale zastanawiam się czy ty chcesz tym nawozić wrzosy ....chyba NIEEE.
wrzosy to siarczanem amonu albo specjałami do kwasolubnych , do magnolii, do rodonków , do azalii ......takimi .
ja w tym roku kupiłam nawóz rolniczy lubofoskę .jest tam słabszy azot a więcej innych składników .dołożę do tego siarczan magnezu i jedziem po wertykulacji trawniczek ...
azofoskę lubię ,ale okrutnie szybko trawa po niej rośnie . a nie samym koszeniem człowiek żyje przecie .
Za to używam jej od jakiegoś czasu do rodonków + siarczan amonu . dopiero teraz mam fajne rh.
yary nigdy nie używałam .ale to co wyczytałam jest to super nawóz .zobacz na skład
zobacz na skład ..musi być dobry . ponad to bezchlorkowy ,czyli łatwo przyswajalny i trudno o przenawożenie ......już go lubię .
Myślę o powrocie do moich iglaków ... Mam do przesadzenia świerki glauca globosa ... Jeden siedzi uciśniony a drugi w cieniu ... Chodzi mi po głowie aby umieścić je w miejscu ściany wodnej + 2 drzewa i trawy ... Nie chce mi się już kombinować a i na pielęgnację brakuje czasu i siły ... Te iglaki poprowadzę w stożki ... Nie powinny mnie razić w tym miejscu ... Oby
Alinko dziękuje, muszę sobie tę jagodę goi i aronię kupić.
Rozumiem, ze jak te jagody wysuszę to je jemy całkiem na surowo, bez dodatku cukru.
Tak się zastanawiam, czy jest opcja spożywania aronii bez cukru, np, z miodem. To chyba tylko jakby się zrobiło świeży sok i zaraz do wypicia.
Mam u siebie posadzone borówki, maliny, planuję jeszcze malino-jeżynę. Coś jeszcze warto mieć?
Koniec wagarowania Danusiu......mam nadzieję, że nic mnie od ogrodu i O nie będzie odciągać
Tym bardziej, że dziś w końcu pierwsza dobra wiadomość od dawna: Mama ma dobre wyniki i może zakończyć leczenie ...a my wszyscy możemy odetchnąć spokojniej
Łukasz proszę Cię bardzo poslij mi na priv adres na cebule lilii i raz jeszcze adres bylinowego. Będę mieś w jednym miejscu, bo w wątku potem trudno znaleźć.
Nie ma za co. A z silver dollar nie pomogę bo nie mam.. Ale co byś nie wybrała to będzie super bo po pierwsze każda hortensja jest świetna, po drugie w TAKIM PIĘKNYM ogrodzie wszystko będzie się prezentowało extra Masz bossssko!!!
No jasne, że Ci napiszę
Dla mnie polar bear to najpiękniejsza hortensja jaką mam (mam też vanilla fraise i limelight). Limelight mnie drażni tym swoim zielonkawym odcieniem na początku. Polar bear jest czysto biała do samego końca. Dopiero przy przymrozkach - wiadomo robi się brązowawa, tak jak inne hortensje. Na tle tujek wyróżnia się niesamowicie. Ta biel aż kłuje po oczach. Kwiaty są naprawdę ogromne.
Co do wielkości to podają, że maksymalna wysokość to 1,5 -2 metry i podobna szerokość. Ja ze swojego doświadczenia akurat się nie wypowiem co do tych rozmiarów bo tnę je dosyć nisko i nie pozwalam na ich osiągnięcie. Trzymam je w ryzach
Gdybym ja miała wybierać ponownie to zdecydowanie wybrałabym polar bear znowu Jak się zdecydujesz to myślę, że będzie Pani zadowolona
Ilona zastanawiam się nad zakupem hortensji polar bear lub silver dolar. Polar chba masz u siebie. Mozesz napisać co o niej sadzisz, jaka wielkość, jak się przebarwia?
Ilonko zagladam, pozdrawiam i owocnych prac w nadchodzacym tygodniu życzę.
U nas też plany są, że coś zrobimy, bo ma być pogoda. Oby nic się nie zmieniło