Popracowałem dzisiaj w ogrodzie.
Hortensje, berberysy przycięte, kolejne rabatki dokładniej wyczyszczone i inne porządki przy okazji też się uskuteczniły.
Nie pisałem chyba, że nornica zrobiła sobie wyżerkę w liliowcach posadzonych przy warzywniku. Wszystkie od dołu podjedzone, ale ja zapodałem jej deser w postaci suplementów diety i podbierała, że nie nadążałem dosypywać

Mam nadzieję, że kłopot z głowy.
Miałem ostatnio dylematy różane, ale już wiem, że na początek nie łapie się za zamawianie róż z gołym korzeniem tym bardziej, że musiałyby do maja czekać posadzone do donic, za duże ryzyko. Chociaż ceny róż w doniczkach troszkę mnie odstraszają tym bardziej Austina. No, ale powoli i do celu.
Jak już pisałem zostałem na lodzie z bylinami bo zamówienie nie istnieje

Jeżeli ktoś ma sprawdzone miejsca gdzie można kupić piwonie, szałwie, bodziszki, orliki, kocimiętkę i rozchodniki.
Będę wdzięczny za namiary na sprawdzone miejsca lub sprzedawców.