Kurczę, to mnie zmartwiłaś... Miałam nadzieję, że jednak zakwitną jeszcze w tym roku... Jeszcze dziś przyjdę do Ciebie oglądać irysy
Na taką prawdziwą wiosnę to jeszcze czekam (niecierpliwie). Oprócz krokusów nic nie kwitnie niestety.. Czekam na tulipany I mam nadzieję, że się nie zawiodę
Szkoda, że nie zobaczę w tym roku jak kwitną... A masz może ich zdjęcie, bo wczoraj ich u Ciebie szukałam ale z marnym rezultatem Ciekawa jestem jak wyglądają w pierwszym roku po posadzeniu?
Ilona zastanawiam się nad zakupem hortensji polar bear lub silver dolar. Polar chba masz u siebie. Mozesz napisać co o niej sadzisz, jaka wielkość, jak się przebarwia?
No jasne, że Ci napiszę
Dla mnie polar bear to najpiękniejsza hortensja jaką mam (mam też vanilla fraise i limelight). Limelight mnie drażni tym swoim zielonkawym odcieniem na początku. Polar bear jest czysto biała do samego końca. Dopiero przy przymrozkach - wiadomo robi się brązowawa, tak jak inne hortensje. Na tle tujek wyróżnia się niesamowicie. Ta biel aż kłuje po oczach. Kwiaty są naprawdę ogromne.
Co do wielkości to podają, że maksymalna wysokość to 1,5 -2 metry i podobna szerokość. Ja ze swojego doświadczenia akurat się nie wypowiem co do tych rozmiarów bo tnę je dosyć nisko i nie pozwalam na ich osiągnięcie. Trzymam je w ryzach
Gdybym ja miała wybierać ponownie to zdecydowanie wybrałabym polar bear znowu Jak się zdecydujesz to myślę, że będzie Pani zadowolona