Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Sezon 2017 u Hanusi 07:50, 29 wrz 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
A w Hanusiowie nic ciekawego ostatnio, porządki jesienne są mało fotogeniczne, tylko kompostownik zapełnia się ponad miarę. Ale i on stopniowo będzie"siadał".

Jak ja lubię takie przebudzenie, ze słoneczkiem za oknem!

Psi spacer, śniadanie i do dzieła!
Miłego dnia wszystkim zaglądającym.

Ogrodowy spektakl trwa ... 21:37, 27 wrz 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
abiko napisał(a)
Hmmm .. Mira przegląd całkiem miły dla oka

Jeśli miałabym wybierać róże czy hortensje to zostanę przy różach, choć mam jedno i drugi. Pomimo tego, że w taką pogodę jak teraz róże wybijają pędy w górę, łapią choroby, zwieszają główki czy opadają im płatki, to nawet w deszcz chodząc po ogrodzie pochylam się nad opatulonym deszczem kwiatem aby powąchać. Hortensje są cudowne, ogród jesienny bez nich nie byłby taki sam, ale mnie ciepłoludnej osobie, róże przedłużają lato.
Zamówiłam kolejne do ogrodu, choć już miejsce mi się kończy


Pomidory w tym roku mam straszne, a raczej ich nie mam. No cóż, nie każdy ma do tego rękę chyba. Ale próbuję, z pomocą Gosi.
Twój kompostownik to moje marzenie

Chryzantemy mam zawsze w donicy. Muszę jechać w stronę Sylwi, może w weekend po nowe nabytki. Jesień u mnie musi mieć chryzantemy.
Posadziłam w donicy astry nowobelgijskie, ale jakoś nie chcą rosnąć i łapią mącznika, ale to u mnie normalne. Zdecydowanie lepiej rosną w gruncie.



Hehe róże co ciekawa jestem co zamówisz
ja wypatrzyłam że jest taka co się zwie Mira i się zastanawiam czy obligo kupić czy to nie ma znaczenia - najgorsze że nawet mi się podoba
Ciekawa jestem co zmaówiłaś
Tak Gosia to takie guru pomidorowo-nasionkowe
Ja jeszcze nie mam chryzantem - z czasu na ogród pozostał mi tylko ten na O.

U mnie astry rosną nawet, nawet i większość jeszcze nie kwitnie.

ale Violetta zakwitła - takiego szukałam długo






Ogrodowy spektakl trwa ... 20:44, 27 wrz 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Świetny spacer, u Cię ładniej niż u nasU nas dżdżysto cały dzień ,a na jutro ostrzeżenia przed deszczem.
Świecznice cudne
Drzewo sadź, tyle w tym roku wycięto, że każde kolejne na wagę złota
też się musimy za kompostownik, a w zasadzie zawartość zabrać .....tylko kiedy???



no wszystko ten czas

dolało mi ogród ostro ale widzę że wiele roślin jakby lepiej wygląda bardziej zielono choć już jesień sporo zmienia

żebym zdążyła opisać sobie dalie zanim przestaną kwitnąć


Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 22:09, 26 wrz 2017


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Do góry
Chce przeznaczyc dosc duza czesc odgodu na warzywniak, na planie jest 10 m na 20.
Zaczynajac od gory:
- pas szmaragdow - juz posadzony
- drenaz - tez juz jest
- kompostownik 3 x 1 m
- domek ogrodnika lub szklarenka 4 x 5 m
- 10 skrzynek na warzywa wymiary 1 na 3 lub 1.2 na 2.8
- pomaranczowe kropki to 2 kasztany jadalne (Uwielbiam !) sa juz posadzone ale nie w docelowym miejscu, mam nadzieje ze przezyja zime.
- niebieskie kropki to drzewka owocowe, moga tez byc posadzone poza warzywniakiem, bede miala do zagospodarowania polnocna czesc dzialki ale nie wiem czy nie bedzie im tam za ciemno
- pomaranczowy pas na polnocnej stronie dzialki to moj wymarzony mur z czerwonej cegly (ok 15 m na 2 wys) a na nim pnacza ozdobne i urzytkowe

Bawarka 13:41, 26 wrz 2017


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
mira napisał(a)
Kasia ależ mi było potrzebne takie wyciszenie przy Twoich opowieściach - cudowne miejsca pokazałaś - dzięki

pozdrawiam


Ladnie to ujelas ...Tak, tu gdzie mieszkam mozna spokojnie zyc na lonie natury..

Pracujac teraz w ogrodzie, z siasiadka za plotu policzylysmy ile mamy w najblizszych okolicach zamkow. 25 Tak, 25 zamkow a i tak pewnie jakis pominelysmy Jedne miejsze, drugie wieksze, mniej zadbane, wiecej...I prawie we wszystkich mieszkaja rodziny z tytulami baronow, ksiezniczek itp...
Do najblizszego mam zaledwie pare metrow

Ide dalej przesiewac kompostownik i sadzic roze. Korona mi z glowy nie spadnie
Zakręcony ogród 08:31, 26 wrz 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Do góry
Dzień Dobry Nie ma się czym chwalić ale pokaże Wam jak to wygląda od kuchni:



jak widzicie jest tu trochę miejsca do zagospodarowania.Tutaj chciałabym postawić malutki domek drewniany na moje ogrodowe niezbędniki i kompostownik. Oprócz tego zrobić ścieżkę do domku na drzewie. W miejscu cyprysów chciałabym zrobić zieloną ścianę, która powinna być dosyć wysoka, żeby zakryć widoki zza ogrodzenia ( akurat w tym miejscu nie ma koron drzew )



i jeszcze jedna perspektywa z prawego boku :


i lewego boku :

Na tej rabacie ze suchym podłożem nawet nie ma dużego problemu ( rosły już tam różne rośliny i dawały radę )I jak widać już teraz tutaj problemem są również spadające liście, dlategoi myślałam o rabacie dosyć gęsto obsadzonej tak aby spadające liście nie grały pierwszego planu.

Najgorzej jest pomiędzy drzewami w miejscu tawuły . Już nawet nad jakąś rzeźbą się zastanawiam,bo tam w głąb drzew jest faktycznie sucho .

Na tą chwilę rabata ma szer ok 3 metrów ale tak jak pisałam wszystko może zmodyfikować

a w miejscu huśtawki planuję zadaszoną altanę :


i oto moje plany . Jestem otwarta na sugestie, krytykę i uwagi. Będę Wam wdzięczna za wszelkie porady.
Zakręcony ogród 20:23, 25 wrz 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Do góry
zrobiłam na szybko zdjęcia tylko z laptopa nie wchodzą Opisze Wam teraz a jutro z pracy wkleję te pobojowsko.
Miejsce spełnia swoją rolę jest tam wszystko czego nie chce widziec Łącznie z materiałem na kompost, który do kompostownika się nie zmieścił. Kompostownik zakładam na etapie "wiem,że musi być ale nie wiem jak go używać" M ustrugał mi super kompostownik wg własnego projektu a ja nawrzucałam tam wszystko co potrzebne nie było i zapełniłam go w 2 miesiące. I jakież było moje zdziwienie ,że zamiast pachnącej ziemi mam gnijące śmieci Wracając do pustej pzestrzeni za rabatą. W najszerszym miejscu jest ok 3 metrów szerokości i zwęża się w kierunku ławki.Docelowo chciałabym to miejsce utwadzić żeby pozbyć się błota. Tutaj również chciałabym zrobić wejście do domku na drzewie.
W miejscu, gdzie teraz jest huśtwaka planuję altanę. pozdrawiam serdecznie.

Zakręcony ogród 16:46, 25 wrz 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Witaj
Jeśli pod drzewem i jeszcze domek stanie to różę i lawendę bym zabrała, obie potrzebują słońca.
Do tego tam już rosną jakieś tuje , a obok są drzewa liściaste nie pchałbym na siłę serbów chyba, jak urosną to rabata zostanie zgnieciona przez drzewa, chyba, że zrobisz rabatę leśną w tedy by to miało sens.
Mnie osobiście podobają się takie ścianki z ułożonego drewna, też mogą być tłem dla odpowiednich roślin
Nad kolejną rabata hortensjową się zastanów, bo ogród się zrobi bardzo monotematyczny....może jednak coś innego spróbować

Z tego zdjęcia nie widać całej perspektywy rabaty. Pomiędzy ścianą drewna a końcem istniejącej rabaty jest ok 3 m szer. Było to moje celowe działanie,żeby wyrównać trochę linię ogrodzenia zyskując jednocześnie miejsce na domek narzędziowy, kompostownik i inne rzeczy,które chę ukryć.
Aby to zakryć potzebna jest ściana, nie upieram się oczywiście na serbami. Obecne cyprysy są do wywalenia ( były w poczekalni ) z rabatą mogę wyjechać jeszcze w kierunku domu(tylko musze zrobić to w nocy bo mój M walczy o każdy kawałek trawnika ) Jeżeli hortensje odpadają to co innego ??
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 12:24, 23 wrz 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Do góry
Przeczytałam 50 pierwszych stron i zanim skończę muszę napisać że śmieję się przy tym czytaniu a fragmenty czytam mężowi memu i śmiejemy się razem. Udało nam się popełnić wszystkie możliwe błędy w kompostowaniu Zaczynając od niewłaściwych składników (np. gotowane resztki jedzenia, na szczęście bez mięsa ), zbyt dużej ilości nieprzesuszonej trawy, braku przerzucania (plastikowy kompostownik) po chwasty z nasionami ( to już tegoroczny wyczyn w kompostowniku z palet). W efekcie mamy pokaźną ilość śmierdzącej mazi, ale jak widzę nie my jedni
Póki co z lektury wywnioskowałam że mogę zawartość naszego "gnilnika" wyrzucić na zewnątrz, przemieszać z ziemią i dodać preparatu przyspieszającego kompostowanie. Dobrze myślę?
Nie jestem też pewna co do popiołu z kominka. Palimy drewnem dębowym, orzechem, wiśnią podobno, sezonuje się jesion. Nie ma tego popiołu aż tak dużo, rozumiem że śmiało mogę wrzucać?
I jeszcze jedno pytanie : mam za płotem, na opuszczonej działce sporo spadów ze starej jabłoni. Warto to zebrać i wrzucić w kompost? Wiąże się to z wyprawą w pokrzywy po pas ale dla odmiany chciałabym wyprodukować sobie wartościowy kompost A pokrzywy na opuszczonej działce z pewnością sobie bez tych jabłek poradzą.
Wracam do czytania, pewnie jeszcze nie raz się z siebie zaśmieję
Ogrodowy spektakl trwa ... 09:24, 21 wrz 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Hmmm .. Mira przegląd całkiem miły dla oka

Jeśli miałabym wybierać róże czy hortensje to zostanę przy różach, choć mam jedno i drugi. Pomimo tego, że w taką pogodę jak teraz róże wybijają pędy w górę, łapią choroby, zwieszają główki czy opadają im płatki, to nawet w deszcz chodząc po ogrodzie pochylam się nad opatulonym deszczem kwiatem aby powąchać. Hortensje są cudowne, ogród jesienny bez nich nie byłby taki sam, ale mnie ciepłoludnej osobie, róże przedłużają lato.
Zamówiłam kolejne do ogrodu, choć już miejsce mi się kończy


Pomidory w tym roku mam straszne, a raczej ich nie mam. No cóż, nie każdy ma do tego rękę chyba. Ale próbuję, z pomocą Gosi.
Twój kompostownik to moje marzenie

Chryzantemy mam zawsze w donicy. Muszę jechać w stronę Sylwi, może w weekend po nowe nabytki. Jesień u mnie musi mieć chryzantemy.
Posadziłam w donicy astry nowobelgijskie, ale jakoś nie chcą rosnąć i łapią mącznika, ale to u mnie normalne. Zdecydowanie lepiej rosną w gruncie.
Ogrodowy spektakl trwa ... 21:00, 20 wrz 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86251
Do góry
Świetny spacer, u Cię ładniej niż u nasU nas dżdżysto cały dzień ,a na jutro ostrzeżenia przed deszczem.
Świecznice cudne
Drzewo sadź, tyle w tym roku wycięto, że każde kolejne na wagę złota
też się musimy za kompostownik, a w zasadzie zawartość zabrać .....tylko kiedy???
Ogród z koniczynką 23:10, 18 wrz 2017


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11012
Do góry
Nie mogłam przejść obojętnie...


Zrobiłam następną rabatę w okolicach kompostownika...Posadziłam bergenie i wiesiołek...

Po lewej stronie te brązowe deski to właśnie kompostownik...
Zmienny ogród 13:25, 17 wrz 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Do góry
Ja mam na razie tylko pryzmę kompostową...ale pozostało po budowie trochę desek i palet,więc myślę,że się doczekam...
Mój Januszek był przeciwny składowaniu wszystkich odpadów,ale jak zobaczył jaka piękna czarna ziemia z tego powstaje to zmienił zdanie i kompostownik będzie!!!
Zmienny ogród 13:14, 17 wrz 2017


Dołączył: 06 cze 2017
Posty: 188
Do góry
sylwik69 napisał(a)
Witam fajne zarysy rabat i trawka! kompostownik to super rzecz!przekonałam się w tym roku ile dobra wraca z powrotem do ogrodu


Tak! Kompostownik od razu zapowiedziałam staremu że chce miec. ogród bez tego to nie to samo. Co prawda sasiedzi na mnie patrzą jak na kosmitke że nie mam prostokatnego trawnika, mam skrzynię na warzywa i jeszcze olaboga kompostownik który podobno strasznie śmierdzi i są szczury
Zmienny ogród 12:47, 17 wrz 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Do góry
Witam fajne zarysy rabat i trawka! kompostownik to super rzecz!przekonałam się w tym roku ile dobra wraca z powrotem do ogrodu
Ogród z wilkiem zamkn. 09:36, 16 wrz 2017


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19945
Do góry
Kobieto, ale Ty masz napęd!!! A ja nie mogę się zebrać by 3 bodziszki posadzić... . Kratki na winorośl pierwsza klasa! Dobrze, że rozwaliłaś kompostownik i będzie w innym miejscu.
Trzymam kciuki za mamę.
Ogród z wilkiem zamkn. 21:54, 15 wrz 2017


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
babka napisał(a)
Madziu rozumiem Twój niepokój, powrotu do zdrowia dla Mamy życzę a Tobie spokoju :*

Przy warzywniku jeśli chcesz dać wzdłuż rabatkę to nie wiem czy ze ścieżką z krawężników nie byłoby już za dużo wszystkiego ? Obawiam się, ze tak.
Buksy posadzone ? Ja dziś nic właściwie nie zrobiłam chociaż ładnie się wypogodziło po południu

Buksy nadal nie .....ale rozwaliłam ochydny kompostownik ,spaliłam dechy ,przy okazji ugotowałam na ogniu zupę ,przesadziłam jeżynę i winogrona , pomalowałam 2 kratki pergoli z drugiej strony i musiałam zbierać się na nockę do pracy


Tu trochę widać brak kompostownika zrobię go gdzieś bardziej schowany ....może przy drzewie do kominka

Podmiejski ogródek 14:12, 14 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Kawa napisał(a)

hihi a ja myślałam że w fajniejsze miejce niż kompostownik hihihih


kompostownik to JEST fajne miejsce
Podmiejski ogródek 14:01, 14 wrz 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
makadamia napisał(a)


to jest dróżka do kompostownika i jest bardzo często używana
szczególnie zimą bardzo ją sobie chwalę

hihi a ja myślałam że w fajniejsze miejce niż kompostownik hihihih
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 13:35, 14 wrz 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Do góry
A na końcu , czyli na rabacie schodowej rosną stożki i kulki z trzmieliny, kosadźce fioletowe i zółte!, żurawka (ta NN o brązowo - złotych liściach), ID, trawa palmowa, brązowa turzyca (chyba carex comans), białe ostróżki, biały łubin, białe piwonie (w stanie zaniku) ....
W "dziury" pomiędzy choinkami wsadziłam pomidory, paprykę, cukinię, lubczyk, chrzan, maliny...
Dlatego malutki warzywniaczek jest w planach
Kompostownik jest na samym końcu ogrodu w lewym rogu....Tam też trzymam zupki pokrzywowe...obecnie skrzypowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies