Bo Kasia mniej więcej tak narysowała.
Ale popatrzywszy na to zdjęcie, skoro już i tak rezygnujemy z tej półkolistej ścieżko-opaski, to warto te płyty poprowadzić tak, żeby było naprawdę wygodnie.
Czyli zacząć ją na wprost drzwi tarasowych, a nie zmuszać się do lawirowania w tym ciasnym zaułku.
Jak to dokładniej rozrysowałam, to mi jeszcze wyszła zmiana.
Pierwotny plan był taki:
A nowy plan taki:
Jak się w drugiej wersji inaczej zrobi schody do przodu, a nie z boku, to i rabata się wtedy zmniejsza (nie zachodzi aż na taras): nie ma problemu z wpasowaniem płyt w rabatę i eM mniej krzyczy o trawnik
Powiem szczerze, że po rysunkach porównawczych Asi mi też w dalszym ciągu podoba się wersja nr 1 . Miałam tego nie pisać ale skoro Ty sama masz wątpliwości ...Ale czego nie robi się dla szczęścia i spokoju eMa, hihihi
Zostawiamy
Przyjdzie czas, to ją tylko powiększymy
I od okien będziemy sadzić krzaczki albo iglaczki, które rosną w górę i wszerz (żeby nie trzeba ich było sadzić pod samą ścianą, tylko ciut dalej), a dopiero na zewnątrz byliny