Skorupki można wysuszyć i pokruszyć, żeby nie zabierały miejsca.
Ja takie wysuszone dostaję od mamy i siostry co jakiś czas
Fusy z ekspresu też można wysuszyć.
Niektóre dziewczyny na Ogrodowisku suszyły nawet skórki od bananów przez całą zimę i później dodawały do kompostu albo pod róże
Ja np cały rok suszę wszystkie obierki od marchwi i pietruszki, skórki od jabłek, liście od rzodkiewek dla moich dwóch szynszyli, bo nie kupuję im gotowej karmy, mama i siostra też suszą
już mamy w nawyku, że nie wyrzucamy obierek
A latem wiszą u mnie w kuchni nad oknem i suszą się pęczki mlecza i pokrzywy
też dla zwierzaków, bo je uwielbiają
kiedyś wracam z całym pęczkiem mleczy do domu a ciekawska sąsiadka pyta po co to?
No to ja, że na sałatkę dla męża, hahahaha
Dla chcącego, nic trudnego