Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Kokesz 16:19, 10 lis 2017


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6682
Annak napisał(a)
Danusiu, Renatko,
chciałabym mieć kompostownik, ale nie byłam przekonana, że będę miała co wrzucać Ale z drugiej strony - nawet jeden pojemnik własnego kompostu w sezonie to więcej niż nic więc zobaczę jak to będzie wyglądać w praktyce. Może też od czasu do czasu pójdę w las po liście i korę (mam go za płotem).
dzięki za info i pozdrawiam

W moją skrzynię wcale nie za dużą weszło już 6 worków 80l towaru, a ciągle osiada i ciągle dosypuję a odpadki np fusy od kawy biorę z ekspresu do kawy w pracy, obierki zbiera mi rodzinka więc jest czym uzupełniać
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Annak 20:17, 10 lis 2017


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
A jak sobie Renatko radzisz z przewracaniem tego towaru? Bo jak są dwie skrzynie to nie ma problemu, ale jedna?
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Kokesz 20:54, 10 lis 2017


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6682
Annak napisał(a)
A jak sobie Renatko radzisz z przewracaniem tego towaru? Bo jak są dwie skrzynie to nie ma problemu, ale jedna?

Pierwszą mam od dwóch tygodni, a druga się dopiero robi
Cały ubiegły rok wszystkie odpady zielone i liście wrzucałam do jednego wielkiego wora, dolewałam wody, czasem gnojówki z pokrzyw i skrzypu, jak siadało do dokładałam do pełna. Nie byłam w stanie nic przemieszać.
Wór był tak ciężki, że nie można go było podnieść ani przesunąć.
Po roku, czyli teraz go opróżniłam, wierzchnią nierozłożoną warstwę włożyłam do nowego kompostownika, a reszta, czyli ładna, pulchna ziemia poszła na rabaty.
Mój eM trochę rok temu nie wierzył, że będzie z tego kompost, teraz się przekonał
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Annak 13:55, 11 lis 2017


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
Tak się naczytałam o tym kompoście i kompostowaniu, że od wczoraj na wszystko, co się dzieje w domowej kuchni patrzę inaczej: mąż robi jajecznicę a ja myślę, że skorupki byłyby na kompost, obieram ziemniaki i znowu ta sama myśl Zastanawiam się tylko, czy od wiosny, jak zacznę w weekendy jeździć na działkę (odległość nie pozwala częściej) będzie można przechowywać różne resztki tego typu przez tydzień, zanim ich nie wywiozę na działkę...
Czy ktoś ma jakieś podpowiedzi na ten temat?
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Kokesz 19:36, 11 lis 2017


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6682
Skorupki można wysuszyć i pokruszyć, żeby nie zabierały miejsca.
Ja takie wysuszone dostaję od mamy i siostry co jakiś czas
Fusy z ekspresu też można wysuszyć.
Niektóre dziewczyny na Ogrodowisku suszyły nawet skórki od bananów przez całą zimę i później dodawały do kompostu albo pod róże
Ja np cały rok suszę wszystkie obierki od marchwi i pietruszki, skórki od jabłek, liście od rzodkiewek dla moich dwóch szynszyli, bo nie kupuję im gotowej karmy, mama i siostra też suszą już mamy w nawyku, że nie wyrzucamy obierek A latem wiszą u mnie w kuchni nad oknem i suszą się pęczki mlecza i pokrzywy też dla zwierzaków, bo je uwielbiają kiedyś wracam z całym pęczkiem mleczy do domu a ciekawska sąsiadka pyta po co to?
No to ja, że na sałatkę dla męża, hahahaha
Dla chcącego, nic trudnego
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Nowalijka 19:46, 11 lis 2017


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
Annak napisał(a)
Tak się naczytałam o tym kompoście i kompostowaniu, że od wczoraj na wszystko, co się dzieje w domowej kuchni patrzę inaczej: mąż robi jajecznicę a ja myślę, że skorupki byłyby na kompost, obieram ziemniaki i znowu ta sama myśl Zastanawiam się tylko, czy od wiosny, jak zacznę w weekendy jeździć na działkę (odległość nie pozwala częściej) będzie można przechowywać różne resztki tego typu przez tydzień, zanim ich nie wywiozę na działkę...
Czy ktoś ma jakieś podpowiedzi na ten temat?

Aniu ja zbieram kuchenne odpadki do wiaderka z wieczkiem i teraz jesienią raz na tydzień wynoszę na kompostownik. Wiosną i latem zanosiłam na bieżąco.
____________________
Ela Ogrodowe szaleństwo , wizytówka
Misia 20:20, 12 lis 2017


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Moja mam trzymała takie wiaderko na balkonie w kącie, nikomu nie przeszkadzało a jak było pełne to wynosiła do kompostownika
____________________
Misia - Między brzozami
Mazan 21:12, 12 lis 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Przy utrudnieniach można wykorzystać system japoński BOKASHI


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Muszelka 19:05, 13 lis 2017


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Annak napisał(a)
Tak się naczytałam o tym kompoście i kompostowaniu, że od wczoraj na wszystko, co się dzieje w domowej kuchni patrzę inaczej: mąż robi jajecznicę a ja myślę, że skorupki byłyby na kompost, obieram ziemniaki i znowu ta sama myśl Zastanawiam się tylko, czy od wiosny, jak zacznę w weekendy jeździć na działkę (odległość nie pozwala częściej) będzie można przechowywać różne resztki tego typu przez tydzień, zanim ich nie wywiozę na działkę...
Czy ktoś ma jakieś podpowiedzi na ten temat?


Mała uwaga odnośnie do "obieram ziemniaki"... Jeśli będziesz później używać ziemi kompostowej do uprawy pomidorów, to nie wrzucaj do kompostu obierków od ziemniaków.
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
KarolK 11:33, 07 gru 2017

Dołączył: 06 gru 2016
Posty: 5
Z tymi obierkami to prawda. Kiedyś mi żona mówiła o tym i miała rację. My będziemy nowy kompostownik kupować w nowym roku, mamy na oku jeden [reklama]
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies