Ania-ajka - wiem, zaglądam do Ciebie na bieżąco, widziałam, czytałam

Chyba śladu nie zostawiłam, no bo co tu mądrego powiedzieć w takiej sytuacji??? Teraz to pozostaje nam czekać.
Dziś obejrzałam film Marty Potoczek z Leniwej Niedzieli o ratowaniu roślin po przymrozkach. Mówiła o zasilaniu dolistnym i doglebowym. Zamówiłam trzy opakowania Goteo Regenerator, który polecała. Tyle mogę zrobić. I czekać.
Zuza - espeszjaly for ju

: paprotnik łuskowaty, nerecznica kuraty, paprotnik Clivicola, nerecznica Polydactyla

I jeszcze rutewka dwuskrzydłowa Ankum
Clivicola mnie ujął/ujęła najbardziej, cudo. Chyba gdzieś miałam z tyłu głowy, wydaje mi się, że Jola-Joku ją pokazywała.
Jak się sprawdzi na pewno dokupię (o ile wcześniej nie kupię betoniarki

)
Haniu - też się staram omijać wzrokiem to co poległo, ale się nie da, za dużo tego

Ruszyłam do prac, ale stoję w rozkroku i czuję niemoc
Odnośnie strat poprzymrozkowych - Marta Potoczek (już wyżej pisałam) bardzo obrazowo dziś mówiła, żeby tych roślin dotkniętych przymrozkiem nie ruszać. One i tak są w stresie jak po wypadku komunikacyjnym. Grzebanie w nich, cięcie etc. - spowoduje dodatkowy stres. Przekonała mnie. Poza oskubaniem grujecznika z suchych listków - do reszty nie podchodzę, będzie co będzie...
Basia -

No jest głośno

Żyją żaby, ptaki, owady. Dlatego staram się w siebie optymizm wtłoczyć i nie poddawać