Angelika95 napisał(a)

Przede mną pierwsze cięcie moich klonów Globosum. Macie może jakieś zdjęcia przed/po jak cięliście u siebie? Lub sprawdzony poradnik?

Angeliko, mam klony Globosum od kilku lat - cięcia się nie bój, jedyne kryterium to kształt, jaki chcesz uzyskać. Ja początkowo cięłam w kulę, od zeszłego sezonu - na prostopadłościany. Śmiało, tu nic nie może pójść źle .

Zamówiłam sobie w przedsprzedaży supertunie i dziś dostałam maila, że wyślą w przyszłym tygodniu, ale jeśli mi to nie pasuje to wyślą kiedy chcę. No i nie wiem. Z jednej strony już by sobie rosły w moich donicach, a z drugiej mogą się trafić przymrozki. Sprawdzam pogodę na bieżąco, więc mogę je przykrywać na tarasie na noc, ale jakby się trafił niespodziewany przymrozek? Czy takie -2 już może im zaszkodzić? Co radzicie? No i będą na tarasie to zawsze trochę cieplej, bo przy domu.

Angelika95 napisał(a)

Zamówiłam sobie w przedsprzedaży supertunie i dziś dostałam maila, że wyślą w przyszłym tygodniu, ale jeśli mi to nie pasuje to wyślą kiedy chcę. No i nie wiem. Z jednej strony już by sobie rosły w moich donicach, a z drugiej mogą się trafić przymrozki. Sprawdzam pogodę na bieżąco, więc mogę je przykrywać na tarasie na noc, ale jakby się trafił niespodziewany przymrozek? Czy takie -2 już może im zaszkodzić? Co radzicie? No i będą na tarasie to zawsze trochę cieplej, bo przy domu.

Jeśli jest możliwość zabrania donic do domu w czasie przymrozków, to bierz. Jeśli nie ma takiej możliwości, to czekaj. Kwiaty balkonowe są jednak wrażliwe.

Napisz mi proszę na priv skąd i za ile masz śś?

Właśnie u mnie na miejscu już mogłabym też supertunie kupić, ale się wstrzymałam, bo już i tak latam z kilkoma rzeczam tam i z powrotem

Ale kusiło mnie mocno, bo szybciej by nyły dorodne

Oj to duże donice, nie będziemy w nimi latać. No dobra, to z bólem serca przełożę o jakieś dwa tygodnie

Marcin89 napisał(a)

Napisz mi proszę na priv skąd i za ile masz śś?

Już, mam ich zdjęcia, akurat wczoraj zrobiłam wraz z moim misternym ich "upięciem"

Wszyscy działają, działamy i my rośliny nawiezione, siatka na krety w warzywniku rozłożona, teraz będzie uzupełnianie grządek.


Brakuje mi wiosennych roślin w ogrodzie. Cebulowe dosadzę jesienią, ale chciałabym drzewa wcześnie kwitnące, najlepiej na różowo. Myślałam o jabłonkach Tina i Ola lub o którychś wiśniach- koniecznie o zielonych liściach i inne niż Amanogawy, bo te już mam zaplanowane. Podobają mi się też magnolie, ale jak dziś widziałam takie smutne po mrozie to chyba jestem na nie. Rzadko ktoś do mnie zagląda, bo bywam na forum takimi falami wolnego czasu, ale może ktoś zajrzy i podpowie jakieś drzewo. A ja sama też oczywiście szukam po wątkach

No hej, ja zajrzałam chociaż słabo znam się na doradzaniu co do drzew . Ale u siebie mam wiśnię piłkowaną Kazan, przynajmniej tak była nazwana przy zakupie. Kwitnie na różowo, kwiaty ma pełne, liście zielone, jesienią ładnie się przebarwiają na żółto, pomarańczowo. U mnie to dość duże drzewo, ale dopiero w zeszłym roku była przycięta a ma już pewnie z 10 lat.

Zaglądamy zaglądamy

Tak na szybko to faktycznie wiśnie piłkowane w odmianach przychodzą na myśl. Odmiany Ci nie sugeruję

A może:
- śliwa wiśniowa Pissardii
- lilaki pospolite w odmianie lub lilak 'Palibin'
- wiśnia wczesna 'Kojou-no-mai' hit ogrodowiska

Magnolie i rajskie jabłonki już wymieniłaś sama.

Migdałka trójklapowego Ci nie polecam, bo choruje. Z takich pospolitych gatunków to oczar, forsycja, jaśmin nagokwiatowy.

Też zeszłej wiosny doszłam do wniosku że musze mieć kwitnąc drzewa. Pisardi kupiłam z liśćmi bordo i kwitną już.

Oraz kupiłam zeszłego lata 3 głogi pauls scarlet.
Akurat pojechałam do szkółki w okresie kwitnienia i u Pani rośnie tuz przy bramie. Mam około 170 -190 cm. Listki mają takie troche jak porzeczki ale lubie te ich kwiatki. Jak miniaturowe róże. Nie moge sie doczekać kwitnienia.

Dziewczyny mnie tu ostrzegały że mogą chorować ale i tak zrobiłam po swojemu.

W moim pobliskim miasteczku jest cała ulica nimi obsadzona i jak kwitną to lubie sobie popatrzeć. Istne zjawisko.