Mimo chłodnego dnia, troszkę skubnęłam roboty na zewnątrz. I kilka miłych zaskoczeń jest
Fiołeczki od Sylwii znalazłam, a myślałam, że nie przeżył przesadzania, bo miejsce było wtedy dość suche.
Zawilce! Jednak wychodzą
Kolejne narcyzy okazały się narcyzami Thalia
Przelew z kasą poszedł z powrotem… Głupio mi teraz.
Pierwsza, najbardziej zaawansowana lazania cebulowa wylazła. Ci ciekawe krokusom idzie tu najgorzej.
A tu mój skład donic z cebulami, których nie zdążyłam posadzić…
A trzeba Wam wiedzieć, że poszły w donice w lutym… widocznie przez to, że przechowywane w garażu dostały odpowiedniej długości przemrożenie, bo widzę, że spora część nie dość, że przeżyła, to jeszcze zakwitnie.

W rabacie z różami brzoskwiniowymi (dawna cygańska

) miks tulipanów. Zobaczymy, jak się zgrają kolorystycznie.
Moje najstarsze ciemierniki nawet nienajgorsze, tyle że brzydsze liście muszę jeszcze poobcinać. Lecą na skorupkach z jajek.