Doczytuję, że forma Ci spada. Taaa, mnie urodziny też nie sprawiają radości od wielu lat. Mimo to życzę wszystkiego najlepszego, nie dawaj się czarnym dziurom



Tegoroczny listopad mi się podoba, pojeździliśmy przez ostatnie dwa dni (po drzewa, z drzewami, posadzić drzewa

) i powiem Ci, że jeszcze świat jest piękny

Żółte brzozy błyszczą nawet jak słońca nie ma. Przyroda rudzieje, ale jakoś tak inaczej postrzegam w tym roku ten stan, na swój sposób mnie zachwyca. Obrazy połaci trawiastych mijanych po drodze z wystającymi spośród nich suchotkami naprawdę urokliwe. Bukowy las, no cudo! Żal, że fotek nie mogłam pocykać.
Mój absolutnie najgorszy miesiąc niestety dopiero nadchodzi. GRUDZIEŃ, no nienawidzę. A w grudniu mój licznik przesunie się o jeden rok