W zeszłym roku założyłam trawnik, walczyłam jak wielu z Was z chwastnicą, istną zmorą, w tym roku znalazłam tylko trzy chwastnice! Przy okazji chętnie odstąpię jedno opakowanie preparatu do zwalczania chwastnicy DICOMIL ROYAL ULTRA (w zamian za jakąś sadzonkę, np. ładną hortensję? Jakiś miskant? Za preparat płaciłam 18 CHF, ale nie chcę sprzedawać, tylko jakąś życzliwą wymianę. Szkoda, żeby środek się zmarnował, a jest naprawdę skuteczny i wystarczy na jakieś 150m2 intensywnego oprysku lub jeśli punktowo to ze 300m2.
W moim trawniku pojawiła się oczywiście koniczyna, mniszek, babka i inne, ale czekam na oprysk do przyszłego roku, czytałam gdzieś na forum, aby tego rodzaju opryski na dwuliścienne robić na dwuletnim trawniku. Utwierdźcie mnie w przekonaniu, że ten rok warto przeczekać i żyć po prostu z takimi chwastami w trawniku?