No to jak pokazałam moją rabatkę przy wjeździe do garażu powiem z czym mam problem.

Po przeciwnej stronie tej rabaty stoi dom, a przed nim rabata w kształcie prostokąta, ze ściętymi dwoma bokami (czyli wydłużony trapez). Od 3 lat próbuję ją zagospodarować, z mizernym skutkiem.

Nie wiem co by na niej dobrze wyglądało i pasowało do tego jest na przeciw niej.
Rabata garażowa (tak ją nazwijmy) jest dosyć bogata w gatunki. Dlatego na wprost niej powinno być spokojniej, żeby nie było chaosu. Ale niestety jest. Chaos i bałagan.

Oto co rośnie tam w tej chwili:

Dorka, tu Hanię mamy po sąsiedzku (dosłownie) i towarzysko
Wesoło jest

Z Grackami jest inny problem...to pomimo pozorów trudno dostępny miskant, często pod tą nazwą sprzedawane są inne miskanty. Dlaczego? Nie pytaj...trzeba by pospekulować

Cześć Haniu, nadrabianie zaległości zaczęłam od Ciebie z czystego lenistwa Krótki wątek i od razu jestem na bieżąco
Nie będę oryginalna wychwalając garażową , jest cudna. Aż nazwa nie pasuje do niej ....taka zwyczajna W ogóle zastanawiam się dlaczego nie zostałaś w Naszych Ogrodach skoro gród już taki dojrzały i piękny ? Co Ty chcesz jeszcze projektować kobieto ?

W kwestii rozpoznawania traw to nie zgodzę się z Anią ,że gracek nie zakwita tak wcześnie. U mnie kwitną 2 od tygodnia Anomalie pogodowe w tym roku całkiem zaburzyły cykl rozwojowy roślin.

Dorka, anomalie występują jak Gracilimus zakwitnie co się nie zdarza często w naszym klimacie. Jeśli teraz kwitnie miskant to nie Gracilimus. Mam 50 Gracilimusów i żaden jeszcze nawet nie myśli o zawiązywaniu kwiatostanów. Jesli zakwitnie to pażdziernik-nie wcześniej.

Tiaaaa, ja kupiłam 3 gracki i one obok gracków to nawet nie leżały... nie wiem co to za jedne

co za chamstwo tak zarabiać na niewiedzy kupującego.

wiesz, najgorsze jest dla mnie w takich sytuacjach, że nie wiadomo co z tego wyrośnie - trudno oszacować tempo wzrostu, pokrój, docelową wysokość i szerokość...te moje rosną w takich luźnych, rozwichrzonych kępach, nie wiem czy ich nie będę wywalać bo nie o taki efekt mi chodziło...