baraga1904 napisał(a)

...Madżen...szybko pokazuj foty róż i pisz jakie , gdzie, kolory itd itp...
...strasznie ciekawa jestem...zbzikowałam normalnie...

Tym razem nic specjalnego bo dokupiłam burgundy Ice (Justyna S nie bij, kupiłam ostatnią sztukę w necie) aby posadzić z poprzednio kupioną i Firts Lady. Calośc rabaty bedzie w odcieniach zimnego rożu - bo tam rośnie też James Galway i sadzona(y)? przed urlopem Louis Odier. Czekam na kolejny kwiat Gospel, bo ejsli będzie miala za ciemny odcien to sie zamieni miejscem z othello. Posadziłam te rózyczki za kostrzewą siną i sosnami varella. Musiałam jeszcze przesadzić jedną varelllę....reszta zostanie przesadzona jesinią. Do kostrzewy powtykalam tojeść purpurową, której nie było widac w rodgresji. Pasowal mi kolor jej lisci do kostrzewy. O matko jak tam było sucho..... Mimo lejącego deszu woda była na głebokości 2 cm.....
Dokupiłam jeszcze jedną Ascot i teraz mam posadzone dwie a pomiędzy nimi Princess Alexandra of Kent. Przy okazji musialam przesadzic jedna trytome....
I kupiłam jeszcze Mme Knorr ale nie wiem jeszcze gdzie ją posadzić Bo nie mam miejsca z powodu budleji Posiedzi sobie na razie w donicy.
I to tyle.... Reszta zakupów jesienia po wykarczowaniu budleji

Kindzia oby tak było... Bo mialy wprowadzać bordo w ten kąt...

Chyba odpoczywasz. Jak wrócisz kupuj Ascot, nawet się nie pytaj. Doczytałam na forach , kupiłam. Zakwitła u mnie, dzisiaj dotarła druga sztuka, nie mogłam sie jej oprzeć, ten kolor i kształt filiżanki

W poszukiwaniu informacji o Mme Knorr znów do Ciebie trafiłam przejrzałam zdjęcia z ubiegłego roku z innym poziomem swiadomości różanej... I co widze... Wszystkie najpiękniejsze moje chciejstwa
Nie posadziłam jeszcze Mme knorr jeśli będziesz miala czas napisz coś o niej prosze. Chyba na razie pójdzie do donicy, bo rewolucję na rabatach pod róże będe dopiero robic jesienią.

FAjnie te meble pomalowane na biało wyglądają, będą pasować do całości domku letniskowego.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika...Kiedyś tu.... ~~~~~ Wizytówka ~~~~~ Fotorelacje


Cieszę się, że się podoba
********

Jaki u Ciebie busz Irenko Musisz tam mieć super ziemię, bo wszystko buja, że hej Werbena ślicznie Ci już kwitnie Buziaki
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka

Ziemia dobra, ale susza była straszna, teraz wszystko odżyje werbena ubiegłoroczna, mutant, chyba już na stałe tu będzie, bo tak zapuściła korzenie ,,,,,,ale pod murem też wielkie, sporo siewek idzie nadal, te na 100% poradzą sobie w zimie
tam mi rzadko ziemia zamarza
buziaki

********

Pieknie ciebie i kolorowo chumor sobie poprawiam
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II


Kondziu dzięki ledwo wczoraj się cieszyłam z pogody, bo zaraz grzmiało, deszcz, ale dobrze, podlane i odżyje i wykonałam plan, co już na cud zakrawa; przesadzałam rośliny, idealny moment, bo w deszczu
********

Karola moja mama stała się alergikiem na pyłki traw wieku 60 lat.... A wychowała się na wsi wśród poł i łak... Wiec nigdy nie jest za pózno... Ja mam na grzyby... Korowanie ogrodowu mnie wykańcza wiosna i jesienia, leje mi sie z nosa. Prawdopodobnie wyhodowałam sobie alergie na sierść kota z powodu traumy jaką miałam po oddaniu mojego pieknego białego persa... Tak twierdzi mój znajomy ...

Przyszly moje kolejne różyczki. A jesienia to będzie szal. Powstanie u mnie prawdziwa rożanka . Nawet się cieszę , że w deszczu tak brzydko przekwitłe budleje wyglądaja

Jaki spokój bije z tych zdjęć. Gosiu aleź macie raj na ziemi. Na dodatek w nim jest niebiańsko kwitnąco. Zachwyciła mnie szałwia z purpurowymi żpurawkami, nędę kopiowac. Jak to odmiana żurawki?

NIech ci się szlauf w większe pólkole przesunie, nikt nie zauważy a jak już wykarczujesz trawnik będzie za pózno Hortensje potrzebują miejsca i przydałyby się do nich miskanty


Świetne zakupy !!

Justyna a co to za biadolenie? Wpadnij na pierwsze strony wątku i przypomnij sobie jak wypiekniał ogród!! A ja wpadnę za rok i przypomnę Ci aktulane biadolenie. Głowa do góry a ja dzisiaj chwaszczowanie bedę miała na przyplociu.... Po dwóch tygodniach to aż strach fotki zrobić.....

A co to za piekna bladoróżowa hortensja ogrodowa? I cudowna purpurowa róża?

W ten smutny szary, deszczowy dzien na poprawę humoru kurier dostarczył mi róże

Vertigo rosną szybko na wielkie potwory ale są jednoroczne więc lyso będzie ale byłoby bosko tak na bordowo i do tego bladoróżowe kwiaty - jezówki lub zawilce japońskie.. Miskanty tez musisz wiosną ściąc. Laurowiśnie mopgą wymarznąc. Laurowisnie mam za hortensjami incrediball.
Teraz sobie posadż vertigo a jesienią posadzisz miskanty, ktore urosną dopiero za rok

Eeee tam, wcale nie strasznie. Chcesz sie zasłonić na wysokosć plotka czy wyżej?
Aż wyszłam na zewnątrz sprawdzić czy ML czy gracillimus i ostawiam ten drugi. A jesli do płotka to laurowisnie. Żródlo dobrej jakości u nas pod Wroclawiem

Czy pomożecie mi zidentyfikować tę hortensję ogrodową? Kwitnie na pędach ubiegłorocznych i nowych. Niebieska oczywiście za sprawą nawozu.





Mocno ją przypala zachodnie słońce, mimo że dociera do niej po godzinie 17

Tak wyglądała rok temu pod koniec lata

Moje incrediball w trzecim sezonie

ewakatowice napisał(a)

Marzenko,
Sądzę, że Twoja wrażliwość długo by nie doszła do „siebie” po zdjęciach, które obrazują tak nędzne widoki.
Nie wiem czy narażać Ciebie na taki szok

To zrób chociaż plan lub zamaż w paincie to co brzydkie
Pod bukai i możesz co roku sadzić trawę vertigo - wielkiego bordowego potfora. Fajne byłyby hortensje vanille fraise. - wybrawiaja się na bordowo, zawilce japońskie bladorózowe z miskantami ML . Ale trudno dorzadzać.... Bo nie wiem jaka gleba i jakie naslonecznienie. No i purpurowe róże

Pogubiłam się ... Trzmielina na nożkach czy jako dywanik? Ja bym się jednak zdecydowała na trzmielinę, bo oźywi zakątek. Jesli dasz coś w całości zielonego to będzie monotonnie. Jestem na nie dla stożków, wtopią się w ciemną zieleń serbow.
Runianka na słońcu będzie brzydka... Wlaczę o nią trzeci rok i ciagle ja przypala...


Ketmia zachywyca!!! Tylko jedna wada wygląd zimą...

Hortensje w tym miejscu tez nie....
Miałam kiedyś ostrokrzewy variegata szczepione na pniu... Piekne były ale mi w donicach wymarzły. Były zimozielone.
Boskie byłyby cisy na nózkach aurea.... Ale nigdy takich nie widziałam....

Tak sobie podywagowalam w ten deszczowy smętny dzień.... Ale dzieki tobie przycięłam kanty trawnika, jutro M go skosi

Ania jak widzisz Twój ogrod zachywca (dwie nowe fanki, lrawiesąsiadki) a Ty nas nie raczysz kolejnymi zdjęciami w taki szary deszczowy dzień Twoje zdjęcia byłyby jak miód na moje serce

Mam Williama ale moj przy pierwszym kwitnieniu był bardzo ciemny. Wszystko jednka zależy od ilości wody i słońca.


Kot boski, uwielbiam brytyjczyki za ten cudowny nie do opisania kolor i sierść jakby zmechaconą w dotyku.... Tylko po 20 latach bycia kociarą mam alergię na ich sierść... A na psią nie...

Jeju te jeżowki to robią furorę. Jak nie kochać takich pieknych kwiatów?