, ponieważ spora ilość seslerii wyląduje na cypelku z kalinami więc zrezygnuję chyba z niej na różance a wtedy robi mi się tam miejsce na lawendę. Tylko co do niej i do róż? Klasykiem - stipa? .
Dla mnie połączenie brzozy, lawenda, stipa byłoby boskie Do tego co wiem brzozy, to pijaki a lawenda podobno lubi bardziej sucho, choć zupełnie szczerze mówiąc, to u mnie tego nie widać, rośnie mi jak głoopia pod rynną Mniej koszenia Choiny podobają mi się wsadzone tak jak proponuje Asia-makadamia
Cięcie stipy żyletką polega na tym, że robisz jej fryzurkę: ścinasz suche końcówki, tak, jakbyś obcinała włosy na pazia ewentualne suche źdźbła wyskubujesz delikatnie za środka. Zielone zostaje Tak przycięta stipa nie denerwuje mnie swoją kanciastą czupryną, a z takiej i tak wyskubywałam później suchelce ze środka. Ten sposób podpowiedziała mi Jankosia i to mi pasuje. Pewnie, jak ktoś ma dużo roślin, to nie bawi się w ceregiele tylko chwyci za czuprynę, ciach i po krzyku
. Dla mnie brzozy i róże stanowczo na nie. To zupełnie inna bajka. Do brzóz trawy jak najbardziej, stipa, śmiałek, rozplenice. Na brzegu jakieś spływające trawy albo jakiś płożący rozchodnik, floksy szydlaste(tu nie do końca jestem przekonana).
Czyli na części rabaty słonecznej zostaną cisy w rogu- trzy Wojtki lub inne kolumnowe, róże, do nich Calamagrostis varia? Tiarella, naparstnice też lubią słońce zdaje się i one dadzą pion tak? czyli jakby brakowało mi tego najniższego poziomu. 
