ale i tak kochamy nasz ogród wsopaniale się tu czujemy, a od wisony dalszy ciąg prac, nasadzeń i dopieszczeń
ino musze jeszcze poszukać weny do roboty bo strasznei się rozleniwiłam
OOOO tyle gości I tyle komplementów Miłe to bardzo a jakże
Dziękuję dziękuję dziekuję dziekuję
Danuś- dziekuje za pomoc w sprawie podpisu dot. wizytówki
Długo się zbierałam z tą wizytówka bo jednak rosliny jeszcz małe, drzewa to raczej kiutki ale co tam w miarę dojrzewania ogrodu i wizytówka będzie dojrzewala
podczytuję
ja mam u siebie przy tarasie Calamagrostis ×acutiflora 'Karl Foerster'. trzcinnik ostrokwiatowy 'Karl Foerster'.
Bardzo go lubimy, szybko rusza juz wisoną go widać, w tym roku zlapal rdzę ale pytałam u Sławnego Mariusza surowińskiego i mówił że z reguły nie chorują a tego roku wszędzie miały rdzę.
Po dużych uleach się kladł ale za dwa dni stał juz prosto. do dziś stoi ładnie więc moge go z czystmy sumienie polecić. ładny architektoniczny słup tworzy, nasz taras ładnie przeslonił delikatną mgiełką.
a mnie czasami męczy ten kolor i tęsknie do takiego ogrodu jak ma Anula, spokojnego, zielonego. Za chwilę cieszę się tymi barwami. Jakaś niezrównoważona jestem
Nie ma za co Tesiu
O seslerii myślałam od jesieni teraz tylko dziewczyny utwierdziły mnie w przekonaniu, że to dobry wybór.
Sadzonki Red Barona, które dostałam od agam ładnie przybrały, nie mogę powiedzieć że stoją w miejscu.
Chcę go połączyć z miskantem kwitnącym gdyż na tyłach mają takie właśnie być (mam już Grazielle) o wąskich liściach najlepiej z białym obrzeżeniem i średniej wysokości, coś ''gracillimusowatych''
Jest ich tyle, że ciężko się zdecydować
Rabata będzie obok altany, długości ok. 7 metrów
Miejsce wypoczynku gdzie ma być szum wody i traw
Jasne że to niepokoi, bo przecież dopiero styczeń, jakoś nie mogę uwierzyć, że już będzie wiosna.
Co robić? Nie wiem. Ja mam już w pogotowiu agrowłókninę i różne inne okrycia. Jeśli nadejdzie duże ochłodzenie (bezśnieżne) będę przykrywać.
Ależ perfekcjonistka z Ciebie.
Tak perfekcyjne opatulonych traw dawno nie widziałam.
Cabaret co miał być Variegatusem, jest w mojej ocenie ładniejszy w pokroju, taki bardziej fontannowy.
Link od Gosi malkul z grabami w seslerii - bossssski!
Lecę doczytać, co wybrałaś.
edit: obejrzałam, przeczytałam... połączenie berd barona z tym miskanetem (Gracek?) jest świetne.
U mnie Red Baron nie chce rosnąć. Dostałam go od Alinki dwa lata temu jako gratis do rozplenic i dotąd jaki przyszedł, taki jest (no, prawie). Rozplenice - cudne, a on nic, a nic. Czy to normalne, on potrzebuje czasu na rozpędzenie się?
ciągle etap pomiarów, muszę nanieść istniejące drzewa ale jak jadę rano do pracy to na wariata a jak wracam to przed 17 jest półmrok i nie chce mi się latać z latarą
ale miałam tu taki filmik gdzie był żywopłot z choiny (maja w ogrodzie), cięty na - jakiejś 18 minucie i nie mogę znaleźć w mym przepastnym wątku.
chciałam mu się jeszcze raz przyjrzeć ...
dziś mam pecha, najpierw zatankowałam za 6 dych a zapłaciłam 7 , olewając paragon i resztę, nie byłby to wielki problem ale mam nieco ograniczony dostęp do gotówki bo kilka dni temu zostawiłam kartę w sklepie w czytniku i musiałam zastrzec. Bez karty ciężkie życie
Kupiłam tez cukier ale się rozkleił, przy kasie pani nie miała woreczka, więc jakoś położyłam go na siedzeniu w aucie , potem był zakręt
i ten cukier się raczył spaść - oczywiście 'masłem do dołu" więc zadziałało któreś tam prawo murphiego.
Prawa maurphiego mnie lubią.