Gocha-kokocha! Normalnie się wzruszyłam oglądając Wizytówkę Twą, własną, osobistą Pamiętam Twoje początki, śledziłam kiedyś wszystko na tamtym forum, podziwialam determinację, i to że za nic nie odpuszczalas
You are my hero
Gosia, super, że zrobiłaś wizytówkę!
Obejrzałam z wielką przyjemnością, większą niż pinsa, bo to wszystko takie spójne, harmonijne. No, cudne.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Jasne że to niepokoi, bo przecież dopiero styczeń, jakoś nie mogę uwierzyć, że już będzie wiosna.
Co robić? Nie wiem. Ja mam już w pogotowiu agrowłókninę i różne inne okrycia. Jeśli nadejdzie duże ochłodzenie (bezśnieżne) będę przykrywać.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.