Ten kompost jest cudny Mój jeszcze się "robi"
Też mam nieporęczny kompostownik, drewniany ale wąski a wysoki, nijak nie przewalisz. Jedyny sposób to przerzucić z jednej komory do drugiej.
Kompostownik mam od grudnia 2015 ... czyli dość szybko poszło ... przerzucałam i dodawałam mocznik ... drewniany byłby najlepszy ... mam obecnie drugi własnie taki drewniany ... plastikowy będzie rezerwowy ...
o czyli dobrze trafiłam ile czasu zajęło ci wytworzenie tego cudu ? przerzucasz ? dodajesz jakiś przyspieszacz ? bardziej stabilny to chyba drewniany ?Myslałam o takic jak twoj bo nie mam za wiele miejsca a teraz juz sama nie wiem
A właśnie zapomniałabym pochwalić się moim pierwszym w życiu kompostem
Voila
Także kompostownik sprawuje sie dobrze ale gdybym teraz była przed decyzją kupna zdecydowałabym się na stabilniejszy tak by móc bez problemu przerzucać zawartośc ... plastikowy jest zbyt delikatny jednak ...
Bukszpany przycięte
Robinie też
Nowe sadzonki zrobione ...
Donice z dębami czekają na obsadzenie bukszpanami.
A skrzynki modrzewiowe czekają na kompostownik i posadzenie ziół
No i zrobiłam bambusową podpórkę. Trochę prowizoryczna ale wystarczy. Teraz zaczekam aż gałązki wiąza zrobią się giętkie i je od góry podwiążę by w przyszłości tworzyły parasol.
To na tyle
Do takiej szkółki niedzielnej mogę dyrdać. Ja dziś pocięłam hortensje, ale nie byłam tak ambitna jak Ty. Powsadzałam obok "macierzy" pocięte, co grubsze kawałki. Bukszpany mi się w ten sposob mnożą. To może i hotrensje? Nic nie tracę, traci kompostownik (teoretycznie, bo w praktyce może dostać papu z niespełnionych sadzonek hortensji).
Ania zaglądam z rewizytą. Pokaż swój kompostownik . No i powiedz mi co ty do niego wrzucasz a czego zupełnie nie można. Co prawda coś już czytałam na ten temat, ale nie ma to jak na własne oczy zobaczyć .
Hej Aniu, przyszłam z rewizytą. Pochwaliłaś mój kompostownik, ale jak zobaczyłam twój to wymiękłam . Wyczytałam że cięłaś choiny kanadyjskie. Po ile skracałaś gałązki? Ja mam takie małe sadzone w zeszłym roku i zastanawiam się nad cięciem.
Kasiu nie poupycham na razie bo ogród nie zasłonięty i wiatr by mi tą słomę pozabierał do sąsiedniej miejscowości razem z tymi skorkami może kiedyś jak rośliny zasłonią. teraz planuję jeszcze przesłonić kompostownik bo straszy
Dzisiaj mi ścięte byliny z niego rozwiewało po całym boisku
Hej trafiłam od Ewy z Doświadczalni Jak będziecie zasłaniać warzywniak od pola ? Pytam, bo mam tak samo Wieje tam tak, że dziś w grubej czapie w ogrodzie dziubałam. Ja posiałam niektóre warzywka w piwnicy (buraki łodygowe, groszek zielony, kalarepę, jarmuż, sałatę lodową, pomidory, paprykę), też chciałabym zrobić skrzynie, ale nie wiem czy się wyrobię.