Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Johanka77 20:52, 14 kwi 2017


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Prognozy pogody na święta nie są optymistyczne, ale wbrew aurze na zewnątrz wszystkim zaglądającym życzę w tych dniach pogody ducha, radości z odradzającej się przyrody i spokoju w oddawaniu się zadumie nad sensem i bezsensem.


Hania! A ja Ci życzę, żebyś w te święta odpoczęła i nie zaprzątała sobie głowy żadnym sensem czy bezsensem...
Alleluja!
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Makusia 21:26, 14 kwi 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Martwię się o siebie. Podobają mi się RÓŻOWE tulipany
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
AnnaCh 21:46, 14 kwi 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Makusia napisał(a)
Martwię się o siebie. Podobają mi się RÓŻOWE tulipany
Różowe i białe są najładniejsze Wszystko z Tobą ok
____________________
Ania - Malutki pod lasem
chagall 22:27, 14 kwi 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 435
Haniu, dziękuję za życzenia i Tobie życzę zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt
____________________
Ania - Atacama pod lasem
Zana 22:31, 14 kwi 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Hania, dziękuję za poradę w sprawie trawnika. Muszę eMowi przekazać, bo to jego domena, tylko on kurcze trochę niereformowalny w tym zakresie jest. Opanował jeden nawóz i skoro jakoś funkcjonuje, to po co zmieniać.

Wiosenne zdjęcia cudne. Spokojnych Świąt życzę.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
mirkaka 05:39, 15 kwi 2017


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Makusia, w momencie zakupu działki budowlanej musiałam złożyć EMowi uroczyste przyrzeczenie, że:
1. Nigdy/ przenigdy nie będę przewozić obornika samochodem osobowym
2. Nigdy/przenigdy nie zostanę hodowcą kur, gęsi, kaczek i kóz. O trzodzie chlewnej EM jakoś nie wspominał...

Jako że zawsze dotrzymuję danego słowa, ryzyko wyskoczenia kurczaczka z turzyc jest zerowe.

Na wsi musi być kolorowo. Niech no tylko zakwitną jabłonie (muzyka).



Świetne Ale eM chyba nie przewidział że teraz można kupić obornik granulowany w workach i nawet bez zapachu
Zaglądałam do Ciebie w zeszłym roku, pamiętam swoje wrażenia że trochę taki misz masz w ogrodzie. Dzisiaj jak patrzę to ogród wygląda już na uporządkowany Piękny taras i te poręcze, teraz tylko puścić po nich róże pnące ale pewno już je tam masz.
Trawnik wygląda bardzo zdrowo, piszesz o saletrzaku , może i ja spróbuję u siebie, bo mój po zimie ciągle ma miejsca łyse i ze słabą bardzo trawą. A robiłaś dosiewanie trawy? Ja chyba będę musiala wreszcie się na to zdecydować, u mnie trawnik wysycha w upalne lato, nie nadążam go podlewać, a zresztą nawet go przestaję podlewać bo rachunki za wodę kosmiczne by były
Mam też myśli że coś go podżera, może larwy są w nim, jakoś boję się podkopać i sprawdzić.. żeby się nie dowiedzieć bo co wtedy..
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
vita 18:59, 15 kwi 2017


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4543
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Vito, mój czas jakiś taki niepohamowany. Na dużą bylinówkę już brakuje mi sił, a będzie ich coraz mniej. Muszę myśleć perspektywicznie, choć czasem wolałabym tego nie robić. To czasem przykra rola, takie wylewanie kubłów zimnej wody.


A ja ciągle się jeszcze bronię i bylinówkę powiększam. Łapię perspektywiczne myślenie, ale się na nie nie godzę, dzisiaj Twoje schodki marzenie!
Świąt Wesołych
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Gruszka_na_w... 15:06, 16 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Polinko, wiaderka w wiejskim gospodarstwie mus mieć. Choćby mikroskopijnych rozmiarów. Podobnie jak ogródek warzywny. Czosnek, szpinak i bób. Wschodzący koper nie chciał się załapać w kadr.



Johanka77 napisał(a)

Hania! A ja Ci życzę, żebyś w te święta odpoczęła i nie zaprzątała sobie głowy żadnym sensem czy bezsensem...
Alleluja!


Johanko, jakże to tak... bez filozofowania? Nie da się! Bezczynność natychmiast wprowadza mnie w nastrój dumania o tym i owym. Przy okazji prac na przedpłociu doszło do mnie jak bardzo zmieniłam środowisko. 20 m w górę i ścielą się szczere pola.


Makusia napisał(a)
Martwię się o siebie. Podobają mi się RÓŻOWE tulipany

AnnaCh napisał(a)
Różowe i białe są najładniejsze Wszystko z Tobą ok


Z reguły nie przepadam za krzykliwymi kolorami, ale wiosną jakoś mi to pasuje. Po kilkumiesięcznym okresie smuty barwnej trzeba uzupełnić w mózgu braki pigmentów. Patrzę więc z rozkoszą na ten krzyk kolorów.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 15:51, 16 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Anula, mąż interesujący się nawożeniem trawnika to skarb. Trzeba go dopieszczać dobrym słowem, a wszelkie uwagi krytyczne dozować subtelnie, żeby się nie zniechęcił. Mój powoli zaczyna odróżniać areację od wertykulacji, ale wciąż ma problem z zapamiętaniem nazwy kompostownik. Nasz trawniczek jest już po drugim koszeniu. Trawa wyraźnie zgęstniała.



Mirka, jemu chodziło tylko i wyłącznie o naturalny obornik. Z akceptacją form granulowanych nie ma problemu. Dosiewania trawy nie robiłam. Jedyne wyłysiałe miejsce jest pod ławką stojącą od północno-zachodniej strony domku. Tam jest mocny cień. Może dosieję trawę na cieniste stanowiska. Jeśli nie pomoże, to będziemy kombinować z placykiem. Róże pod tarasem rosną w duetach z miskantami. U mnie jest misz-masz. Takie było założenie. Ma być swobodnie, kolorowo i bez geometrii. Wszystko inne zgrzytało by z bryłą domu i okolicą. Brak szczelnego ogrodzenia wymusił takie, a nie inne potraktowanie przestrzeni.


vita napisał(a)


A ja ciągle się jeszcze bronię i bylinówkę powiększam. Łapię perspektywiczne myślenie, ale się na nie nie godzę, dzisiaj


Vito,u mnie to nie kwestia poddania się, zgody lub jej braku. Każdy cm 2 poza obrysem budynku (a działka ma 1256 m2)plus 2-3 metrowej szerokości pas poza ogrodzeniem, przekopałam widłami lub szpadlem na głębokość 40 cm. Nosiłam wiadra z piaskiem i ziemią zanim nie kupiłam taczki. Wysiadły mi prawy łokieć i prawe kolano, kończą się nadgarstki. Metryki nie oszukam- (niedługo będę miała 60 lat) , choć i tak jestem zdrowotną szczęściarą. Ogród jest ładny, póki jest zadbany. Taka jest prawda i nie mogę udawać, że jest inaczej. Szkoda by mi było włożonego wysiłku i moich marzeń, gdyby to wszystko miało się zaniedbać. Z przewidzianej emerytury raczej nie będzie mnie stać na ogrodnika. Stąd ta spora nutka realizmu w moich poczynaniach.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:14, 16 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Wieje, zarzuca deszczem i drobnymi krupami na zmianę z promykami słońca. Wszystkie klony przezimowały. Najdrobniejszy jest ussyryjski. Mężnieją rośliny na nowej rabacie.





Kwitną turzyce. Od dłuższego czasu czytam cały wątek Polinki i dokształcam się z uprawy turzyc.Może i u mnie zaczną rosnąć okazale. Rozglądam się za pokrzywami. Przy polnych ścieżkach udało mi się znaleźć ich stanowisko. W przyszłym tygodniu zacznę robić gnojówki. Z każdym dniem jest więcej kolorów.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies